Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Nie no nie zgodzę się z @Gogoliusem. Większą ambicją byłoby trenowanie Jagiellonii, ugruntowanie jej pozycji w lidze i dojście do takiego poziomu, że w pucharach zakręciłaby się koło fazy grupowej Ligi Europejskiej za rok czy dwa. To tak jakby Guardiola stwierdził, a walić Manchester City, pójdę do Norwich. Utrzymam się w lidze i będzie gitara.
W Cracovii pewnie zrobi górną połówkę w tym sezonie maksymalnie. Chyba, że Filipiak obiecał mu górę pieniędzy na transfery, co jest w sumie możliwe, ale znając Filipiaka nie znajdzie do przełożenia w praktyce.

Inna sprawa, że to pewnie wyglądało tak od strony Probierza. Odchodzę z Jagi, bo mam kilka ofert zagraniczny, tam więcej zarobię i w ogóle mogę wypromować się do jeszcze większych klubów. No i odszedł z tej Jagi, po czym okazało się, że oferty zagraniczne zaczęły wygasać i zrobił się problem. Potem pokazała się na horyzoncie opcja przejęcia Śląska, ale Probierz wyczuł, że tam raczej wielkich pieniędzy nie ma i dalej ściąga się szrot typu Słowik, więc odpuścił stwierdzając, że nie ma co inwestować w to własnych pieniędzy. Zrobił się spory problem, a trafiła się Cracovia. Wybór w tym wypadku już ostateczny, ale i dobry. Klub przecież ze sporym potencjałem sportowym jak na naszą ligę już teraz, stabilna i pewnie wysoka pensja, pewnie obietnica Filipiaka na jeszcze większe wzmocnienie zespołu. Mając do wyboru bycie bezrobotnym, a trenowanie Cracovii, Michał wybrał to drugie. Tak bym to widział