TKO

[Martin]

(11-06-2017 07:36 PM)RSC-2 napisał(a):  Nikt nie jest filantropem.
Nawet Drzymała , czy Cupiał zaprzestali finansowania sportu gdy nie mieli z tego własnych korzyści.

Nie wiem czy wiesz , ale później Wojciechowski wyraził zainteresowanie finansowania GKS Katowice.
W zamian za to chciał, aby miasto zapewniło firmie JW Construction kontrakt na roboty remontowo budowlane na dużej inwestycji w Katowicach.
Miasto odeszło od takich zapewnień ze względu na ustawę o zamówieniach publicznych . I sprawa upadła.

I jest to kolejny przykład głupoty polskiego prawa i hipokryzji urzędniczej.
Nie można w przetargu wybrać oferty korzystnej pod innym względem niż finansowa , ale można publiczne pieniądze wkładać w klub poprzez dotacje dla klubu z kasy miasta.
To jest przykład niekonsekwencji polskiego prawa.
Ale zszedłem na temat który zapewne niewielu interesuje.

Zgadzam się tutaj praktycznie w 100%. To co obecnie dzieje się przy sprzedaży Śląska przez miasto to wygląda na jeden wielki przekręt.
Ani Ślak ani Kuchar prawdopodobnie nie będą właścicielami Śląska. Chyba, że nagle wyskoczą z jakimś asem w rękawie aczkolwiek wątpię. Na dzień dzisiejszy odpadają i największym faworytem jest inwestor zagraniczny (Johnson).
Jestem przekonany, że miasto musi mieć gwarancję tego iż klub będzie funkcjonował i grał w ekstraklasie. Jednocześnie zaoferuje nowemu inwestorowi pewne przywileje może np. z kupnem gruntów.

O tym Amerykańcu doczytałem trochę na rożnych stronach zagranicznych w 2015 chciał przejąć Elche gdy ci mieli finansowe problemy. Miał do tej pory dwa kluby (jeden chyba dalej RFC Liege ma ale nie daje na nich ani grosza) zarówno w Minesocie Thunder która juz nie istnieje i w RFC Liege zostawił je w gorszym stanie niż jak je przejmował, a przejmował oba gdy te miały poważne problemy finansowe więc niezły agent. W obydwu przypadkach nie chodziło mu o kluby tylko o inwestycje w tych miastach, a w dużej mierze wybudowanie hoteli i innych inwestycji, a kluby miał po prostu w dupie. Jeśli przejmie u nas stery to będzie to jeden wielki wał, bo miasto na tym skorzysta bo się zajmie dziurą (spadek po Solorzu) i ma ponoć wybudować tam jakiś park rozrywki, on będzie miał z tego profity a ucierpi na tym WKS Śląsk. Tu chodzi po prostu o biznes i trzymanie ludzi, a nie o klub.