Stevenson vs Fonfara 2
|
07-06-2017, 05:56 PM
Post: #79
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
(06-06-2017 06:25 PM)Hugo napisał(a): Chyba źle mnie zrozumiałeś. Yoka wygrał przez ko w 2 rundzie. To jest mistrz olimpijski, w którym wielu widzi nowego Joshuę (chociaż moim zdaniem mocno na wyrost) i nie ma nic dziwnego w tym, że Hunter chętnie (i zapewne za grubą kasę) podjął się jego trenowania. Tyle, że w tym momencie zupełnie przestał się dla niego liczyć Fonfara. Zresztą nawet podczas walki Fonfary Hunter wyglądał bardziej, jak jakiś celebryta, niż aktywny trener. Przed jej rozpoczęciem w ogóle chyba go nie było przy ringu (ja przynajmniej go nie widziałem). Pojawił się w narożniku po 1 rundzie w ciemnych okularach (!?), coś tam gadał do Fonfary, a potem go poddał. Niepoważne podejście i tyle.Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że Fonfara nie liczył się tam nigdy i pełnił rolę ekskluzywnego sparingpartnera dla Warda i innych, bardziej perspektywicznych wychowanków Huntera. Którego postawie trudno się dziwić. Mając do wyboru Polaka, rozbitego po licznych ringowych wojnach i z obroną dziurawą jak szwajcarski ser i młodego mistrza olimpijskiego o aparycji modela i walczącego w królewskiej kategorii trener-celebryta poszedł tam, gdzie większa kasa i splendory. Przy czym pieniądze z Yoki byłyby większe nawet w wypadku, gdyby Fonfara z tym Stevensonem wygrał. Inną sprawą jest kwestia wizerunkowa, gdyż takie olanie podopiecznego może dać do myślenia różnym lukratywnym zawodnikom, którzy mogą zacząć się zastanawiać, czy warto z Hunterem współpracować. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 53 gości