Brook vs Spence jr

[redd]

Wreszcie obejrzałem walkę. Brook był jaki nie ten - słabo pracował na nogach, a jego szybkość nie była najlepsza. Poza tym szybko się spompował, mimo że pojedynek nie był toczony w wysokim tempie. Powrót po kontuzji, laniu od GGG, do czego doszło jeszcze zbijanie masy, wypadł słabo. Tym bardziej, że naprzeciwko siebie miał klasowego drwala. Do tego Spence wykonał mega robotę z ciosami na korpus, które na pewno dały się we znaki Brytyjczykowi. Amerykanin boksował bardzo mądrze, gospodarując siłami tak, by w końcówce ostro docisnąć gaz do dechy.

Myślę, że najlepszego Brooka już widzieliśmy i to se ne vrati. W 154 lbs ani nie będzie imponował rozmiarem, ani siłą, do tego problem z oczodołem wydaje się być naprawdę poważny. Niestety, walka z Gołowkinem zakończyła prime Brytyjczyka.

Spence za to ma świetlane perspektywy, bo wciąż może być lepszy, a już wygląda na bardzo mocnego i skupionego boksera. Praktycznie z każdej pozycji jest gotów, do wyprowadzania bomb, a do tego znakomicie czuje to, co się dzieje między linami. Crawford vs Spence Jr to jedna z najlepszych walk, jaką można zorganizować w dzisiejszym boksie i musi do niej wcześniej, czy później dojść.