Dwie ciekawe walki w super średniej
|
01-05-2017, 01:43 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Dwie ciekawe walki w super średniej
W maju (odpowiednio trzynastego i dwudziestego) będą miały miejsce dwa interesujące zestawienia szerokiej czołówki kategorii super średniej.
Avni Yildirim vs Marco Antonio Periban /12 Style obydwóch pięściarzy powinny do siebie pasować. Yildirim to bardzo silny fizycznie swarmer o dosyć przeciętnym wyszkoleniu technicznym. Powiedziałbym nawet, że to naturalny półciężki, który potrafi osiągnąć limit niższej kategorii wagowej. Stylowo będzie koszmarem dla każdego boxera, który nie posiada mocnego ciosu, bądź kondycji i pracy nóg pozwalającej trzymać Turka na dystans. Nie tak dawno przekonali się o tym solidni Aleksander Suszyc i Schiller Hyppolite, którzy dostali szybkie lanie od Yildirima. Jego rywalem będzie Meksykanin Marco Antonio Periban, którego można określić mianem solidnego średniaka. Peribanowi nie są obce elementy rzemiosła charakterystyczne dla meksykańskiej szkoły boksu, więc najprawdopodobniej będziemy świadkami wielu wymian ciosów i walki na przełamanie. Potyczka ta odbędzie się w Meksyku, więc Yildirim powinien dążyć do rozstrzygnięcia przed czasem. Wydaje mi się, że stłamsi fizycznie Peribana i zastopuje go pod koniec pojedynku.
David Benavidez vs Rogelio Medina /12 Benavidez to jeden z największych talentów amerykańskiego boksu. Zaledwie dwudziestoletni pięściarz jest niepokonany i aż szesnaście z siedemnastu swoich walk rozstrzygnął przed czasem. Benavidez dysponuje mocnym ciosem, świetnymi warunkami fizycznymi i naprawdę niezłą motoryką. Do tej pory pewnie zmiatał swoich rywali z ringu, ale tym razem czeka go prawdziwy test. Rekord Rogelio Mediny może nie prezentuje się imponująco, ale po serii porażek, Meksykanin wyszedł na prostą i w krótkim czasie zrobił bardzo duże postępy. Głośno o nim zrobiło się po tym, gdy ciężko znokautował jednego z pupilków Mayweathera J’Leona Love’a, a rok półtora roku później udowodnił wszystkim, że tamto zwycięstwo nie było dziełem przypadku, dając bardzo trudną przeprawę mistrzowi IBF Jamesowi DeGaleowi. Medina to swarmer, który dysponuje niezłym uderzeniem i żelazną kondycją pozwalającą mu toczyć walkę na naprawdę wysokich obrotach przez wiele rund. Meksykanin powinien stylowo pasować sluggerowi Benavidezowi, ale trzeba też dodać, że Amerykanin jest zielony na tym poziomie i jeszcze nie stoczył walki z twardym topowym rywalem, w której mógłby potwierdzić swoją wyjątkowość. Czy Medina zniesie ciosy Benavideza? Czy Benavidez da sobie radę z presją i intensywnością rywala? Te pytania pozostają kwestią otwartą i na dzień dzisiejszy nie widzę wyraźnego faworyta w tym starciu, które powinno obfitować w wymiany ciężkich ciosów i raczej nie zakończy się punktowym rozstrzygnięciem. Warto wspomnieć, że stawką tej potyczki będzie status pretendenta do tytułu WBC w limicie do 168 funtów.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości