Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017
|
24-04-2017, 05:01 PM
Post: #89
|
|||
|
|||
RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017
Wreszcie dzisiaj zagłosowałem w ankiecie i wybrałem opcję Kliczko na punkty. Sprawdziłem przy okazji, że parę miesięcy temu miałem inne zdanie. Wcale się temu nie dziwię, bo naprawdę ciężko o jakąś sensowną prognozę. Przede wszystkim ze względu na Kliczkę, bo o ile formę Joshuy można przewidzieć, to dyspozycja Ukraińca jest jedną wielką niewiadomą. W swojej formie z najlepszych lat powinien wygrać na luzie, ale teoretycznie możemy zobaczyć też bojaźliwego dziadygę, który szybko polegnie. Zakładam jednak, że Kliczko to gość, który nie wyszedłby do ringu, czując że jest zupełnie bez formy. W związku z tym sądzę, że nie powinien być gorszy, niż w swoich ostatnich 2 walkach z Jenningsem i Furym.
Władimir Kliczko rzadko kiedy wdawał się w otwartą wymianę ciosów w półdystansie. W ostatnich latach to chyba tylko z Pulewem, czując że ma od niego dużo mocniejsze uderzenie. Może jeszcze ofensywnie boksował z takimi cieniasami, jak Mormeck i Leapai, ale jego normalną taktyką jest walka na dystans, szczelna garda i czajenie się na kontrę. Do tego klincze w obronie i wieszanie się na rywalu. Klincze pewnie będą, wieszanie się wydaje mi się fizycznie niemożliwe z tak wysokim przeciwnikiem, jak Joshua. Sposób walki Kliczki jest więc do przewidzenia, ale niewiadomymi będą kondycja i motoryka, które szwankowały już w pojedynkach z Jenningsem i zwłaszcza z Furym. Techniki i siły ciosu raczej nie stracił. Anthony Joshua to bokser bardzo silny fizycznie i ofensywny, który zwykle od 1 rundy odważnie atakuje i szybko kończy. Bywa, że rywale (np. Charles Martin) są jego atakiem tak skołowani, że padają zanim na dobre wejdą w walkę. Jednak chyba nie z Kliczką te numery. Taka taktyka byłaby dla Joshuy bardzo ryzykowana, biorąc pod uwagę, że granitowej szczęki to on nie ma (Kliczko tez zresztą nie). Ryzyko zainkasowania jakiejś potężnej petardy z kontry jest w tym przypadku zbyt duże i sądzę, iż zwłaszcza w początkowych rundach będziemy oglądać dużo chodzenia, czajenia się, przymierzania, a bardzo mało ciosów, czyli "bokserskie szachy". Potem zapewne Joshua zacznie atakować wejściami na 2-3 ciosy, ale Kliczko ma na to dobrą receptę w postaci klinczów. Jest tylko pytanie, czy z tak potężnym fizycznie rywalem starczy mu sił na długotrwałe przepychanki. Jest możliwe, że tych sił mu tym razem braknie i w tym widzę szansę na zwycięstwo Joshuy. Całościowo oceniam jednak, że większe szanse na zwycięstwo ma Kliczko. Po jego stronie będzie olbrzymie doświadczenie i układ stylów (bardzo wyraziste w tym przypadku zestawienie boxer vs slugger). Spodziewam się, że celnych silnych ciosów będzie w tym pojedynku bardzo niewiele z obydwu stron, a macane jaby Kliczki przesądzą o jego wygranej. Wolałbym się pomylić, niż oglądać widowisko według tak nudnego scenariusza, jaki mi powyżej wyszedł. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 91 gości