Stevenson vs Fonfara 2
|
10-04-2017, 07:11 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
O ile również nie jestem wielkim fanem Fonfary, tak będę mu kibicować w starciu ze Stevensonem. Andrzej staje przed wielką szansą, o wiele większą niż w pierwszym starciu z Haitańczykiem. Adonis już od kilku lat nie czaruje, ostatni raz kiedy pokazał naprawdę świetny boks, to walka z Bellew, wraz z kolejnymi potyczkami było raz lepiej, raz gorzej, ale nie były to jakieś olśniewające zwycięstwa.
Stevenson ma prawie 40 lat, ostatni raz w ringu zameldował się w lipcu '16 - możliwe, że będzie z lekka zardzewiały, a jego celownik / refleks nie będą stały na najwyższym poziomie. Andrzej z kolei ma za sobą budujące zwycięstwo, odbudował się po porażce ze Smithem i bez wątpienia jest ciągle bokserem, który dzięki uporowi i żelaznej kondycji jest w stanie odwracać losy walki. Jeśli do połowy dystansu Stevenson solidnie nie zbije / znokautuje Andrzeja, to czekają go męczarnie w drugiej połowie walki. Andrzej będzie napierał i boksował coraz odważniej, co nie będzie w smak Adonisowi. Brzmi to bardzo optymistycznie, ale trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Dopóki Stevenson będzie świeży, będzie stanowił b. duże zagrożenie. Wiemy, że Fonfara nie jest wirtuozem obrony i w starciu z takim puncherem jak Stevenson jest prawdopodobne, że wyłapie coś ciężkiego, co też ustawi cały pojedynek. Walka zapowiada się bardzo ciekawie i wierzę, że Fonfara nie zawiedzie. Ps. Przednio się uśmiałem czytając komentarze Monaghana na temat tej potyczki. Dosyć butne słowa, jak na kogoś, kto w ostatniej walce powinien przegrać z journeymanem wywodzącym się z półśredniej. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 57 gości