Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Część „zdziwieniowa”
10-02-2013, 11:25 AM
Post: #1
Część „zdziwieniowa”
W związku z batalią o podział budżetu UE zdziwiły mnie dwie rzeczy.
A oto jedna z nich.
W programie Polsat News zaproszono do skomentowania tego faktu pewnego „fachowca”,
którego nazwiska niestety nie zapamiętałem.
Otóż ten wybitny „znawca” ekonomii wyraził swoje zdziwienie co do bardzo wysokiego jego zdaniem dofinansowania polskiego rolnictwa.
Zadał on pytanie retoryczne dlaczego rolnik ma „osobno” otrzymywać tak wysokie dotacje, a na takie same dotacje nie może liczyć inny przedsiębiorca jak mechanik, producent telewizorów, czy wytwórca naczyń kuchennych. Przecież jeden i drugi jest producentem i powinni być traktowani na równi.

Po tym programie mnie zastanowiła i zdziwiła całkiem inna rzecz.
Gdzie w Polsce znajdują się uczelnie, czy szkoły ,które kształcą takich baranów i dlaczego prowadzący wywiad redaktor z telewizji Polsat News nie potrafi zadać takiemu nieukowi choćby jednego „konkretnego” pytania , aby zdemaskować jego brak wyobraźni ,tylko pozwala na to ,aby ten niedouczony ekonomista ogłupiał widzów i naród.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-02-2013, 05:31 PM
Post: #2
RE: Część „zdziwieniowa”
polecam poniższy artykuł

http://www.rp.pl/artykul/980522.html
15-02-2013, 05:45 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2013 05:47 PM przez RSC-2.)
Post: #3
RE: Część „zdziwieniowa”
Skoro i mój temat „zdziwieniowy” jest tak oszałamiająco popularny, dlatego zdecydowałem się na drugą część tego tematu.
Jestem zdziwiony euforią polskich polityków, którzy ilość pieniędzy „wywalczonych" dla Polski przy ostatnim podziale budżetu UE określili, jako sukces.
Dlatego poniżej podam w przybliżeniu jak to wygląda w rzeczywistości, czyli ile Euro na jednego mieszkańca wywalczyły rządy poszczególnych krajów uwzględniając różnicę w tym co kraj wpłaca do UE a tym co z powrotem otrzymuje:
1.Luksemburg – 16 000 euro na jednego mieszkańca.
2.Węgry -2300 euro
3.Estonia -2300
4.Grecja -2200
5.Czechy-2100
6.Litwa-2100
7.Łotwa-2000
6.Słowacja 2000
7.Polska-1700
8.Portugalia -1600
9.Słowenia 1400
10.Bułgaria- 1200
11.Malta 1200
12.Rumunia 1100

Trochę to zestawienie jest „stare” ale mniej więcej tak to wygląda.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-02-2013, 05:49 PM
Post: #4
RE: Część „zdziwieniowa”
Szkoda że mi nie dadzą tych 1700 eurosów.
A Luxemburg trochę się wybija w tym względzie.

Polityka to zdecydowanie nie moje klimaty,jedyny którego słuchałem/czytałem to Korwin.

Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-02-2013, 06:32 PM
Post: #5
RE: Część „zdziwieniowa”
Podałem tylko część krajów największych beneficjentów netto.
Nie brałem pod uwagę płatników netto ,którzy wiecej wpłacają niż biorą.

[Tylko czy napewno?]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
16-02-2013, 02:56 PM
Post: #6
RE: Część „zdziwieniowa”
Należy odjąć od tego koszty administracji (u nas 700 tys urzędników). Kary nakładane przez UE na Polskę, no i oczywiście podzielić to przez ilość lat.
16-02-2013, 04:44 PM
Post: #7
RE: Część „zdziwieniowa”
A jaki wpływ "koszty polskiej administracji" mają na wielkość dotacji per capita z UE ?

Wydaje mi się ,że wpływ administracji ,ile pieniędzy bezpośrednio trafi „do celu” nie jest zbyt duży.
Urzędnicy w Polsce przecież nie są opłacani w 100 % z tego co otrzymaliśmy z UE i nie pracują tylko i wyłącznie przy rozdziale tych dotacji.
Dlatego nie wiem dlaczego 700 tys.?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
16-02-2013, 09:00 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2013 03:51 PM przez Adammobp.)
Post: #8
RE: Część „zdziwieniowa”
No właśnie, co ma do tego armia urzędników w Polsce? Można oczywiście swoją drogą narzekać na zbyt dużą liczbę urzędników w Polsce, choć nie można zapominać, że dzięki tej biurokracji ludzie mają robotę.

Jak już to można mówić o kwestii urzędników unijnych (czyli tych z Brukseli, Strasburga, Luksemburga, Frankfurtu i nie tylko). W końcu oni nie są zatrudniani przez żadne państwo. Oni są zatrudniani przez Unię Europejską, która ani państwem, ani federacją nie jest, ale na ich utrzymanie łożą podatnicy krajów UE.

[Obrazek: g.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
16-02-2013, 09:07 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-02-2013 09:09 PM przez RSC-2.)
Post: #9
RE: Część „zdziwieniowa”
@Adammobp
Na jasne ,że jest tak jak piszesz.

Dlatego też nie rozumiem co chciał udowodnić ten od prania dywanów.
[Gdyby podał adres lub nr. telefonu to miałbym dla niego robotę.]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
16-02-2013, 09:12 PM
Post: #10
Bug RE: Część „zdziwieniowa”
(16-02-2013 09:00 PM)Adammobp napisał(a):  Można oczywiście swoją drogą narzekać na zbyt dużą liczbę urzędników w Polsce, choć nie można zapominać, że dzięki tej biurokracji ludzie mają robotę.
Ale te miejsca pracy są finansowane z podatków! Ja nie chcę, aby moje pieniądze szły na tworzenie sztucznych miejsc pracy. Celem państwa nie powinno być tworzenie miejsc pracy, tylko stworzenie dogodnych warunków dla pracodawców.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości