Cloud vs Hopkins

[redd]

Od kilku dni dochodzą do nas plotki o ewentualnym pojedynku mistrza IBF (którym nie powinien już być) w wadze półciężkiej Tavorisa Clouda (24-0) z legendarnym Bernardem Hopkinsem (52-6-2). Głos w tej sprawie zabrał Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions. Cytując z bokser.org:

Cytat:Działacze IBF wyrażą zgodę na pojedynek Bernarda z Tavorisem. Wszystko jest już załatwione na 90%

Cóż można napisać o obydwóch bokserach? Zacznę od charakterystyki mistrza

Tavoris Cloud jest bokserem niebezpiecznym, ale też bardzo ograniczonym. Posiada mocny cios, przyzwoitą odporność, sporą siłę fizyczną, wolę walki, ale także nie grzeszy szybkością, techniką, pracą nóg i inteligencją ringową. Wszystkie jego braki zostały obnażone w ostatnim pojedynku z Campillo, który Cloud powinien przegrać. W "genetycznym kodzie bokserskim" Clouda istnieje tylko atak, jego zdolności defensywne są dosyć ubogie. Nawet średniak Yusaf Mack był w stanie dawać "Thunderowi" bardzo wyrównaną walkę. Niewątpliwie rywale potrafiący boksować na dystans bardzo nie pasują Cloudowi.

Bernard Hopkins przegrał ostatni pojedynek z Chadem Dawsonem, ale należy wspomnieć że nie został w nim zdominowany, oraz urwał kilka rund młodszemu i faworyzowanemu rywalowi. Hopkins jest już bardzo wiekowy, widać to w ringu. Nie tak szybki, nie czujący już dystansu tak jak kiedyś, nie ta koordynacja, nie ta odporność na ciosy, nie ten refleks. Jednak B-Hop pozostaje ciągle bardzo niewygodnym i śliskim rywalem. Dawson miał spore problemy z czystym trafieniem Bernarda. Hopkins doskonale zdaje sobie sprawę z coraz większych ograniczeń swojego organizmu, przez co coraz częściej czyni walkę bardzo brudną, pełną zwarć, fauli i prowokacji. Niewątpliwie B-Hop nie zapomniał też co to inteligencja ringowa, spryt i przegląd sytuacji pojedynku. Ciągle potrafi prowokować i karać za popełnione w ringu błędy.

Cóż jak rozkładają się szanse w tym pojedynku? Za Cloudem przemawia młodość i fizyczność, za Hopkinsem inteligencja ringowa, doświadczenie i technika. Z podobnym stylowo bokserem - Jeanem Pascalem - Hopkins poradził sobie bardzo przyzwoicie, tylko czy stać B-Hopa na zrobienie jeszcze tak dobrej formy, czy czas przypadkiem już nie za bardzo go nadgryzł?

Jeżeli Hopkins jeszcze bardziej się postarzał to całkiem możliwe, że Cloud będzie w stanie go zranić i skończyć przed czasem. Jeżeli Bernard jest w stanie zrobić formę podobną jak w ostatnim pojedynku, to wielce prawdopodobne że weźmie Clouda do szkoły i odbierze mu pas. Ciekawe zestawienie, jest kilka niewiadomych. Jaki jest Cloud każdy widzi, ale na co stać jeszcze Hopkinsa? Szykuje się ciekawy pojedynek.

[RoyJonesJr]

B-Hop na punkty. Zdecydowanie.
Wystarczy że będzie w takiej dyspozycji jak z Pascalem. Różnica 7cm wzorstu na korzyść B-hopa a zasięg taki sam.
Styl Clouda dosć prosty dla takiego cwanego lisa jak Hopkins a słabości Tavorisa nieco obnażył Campillo.
Jeżeli rozkodował kogoś takiego jak Pascal to z Cloudem nie powinno być problemeu.

[Tar-Ellendil]

Na tą walkę długo czekałem i będziemy świadkami historii po raz kolejny. Wygrana na punkty Bernarda jest bardzo łatwa do przewidzenia.


http://www.youtube.com/watch?v=Tp093DfBu04

[Hugo]

Moim zdaniem wynik tej walki będzie w największym stopniu zależał od sędziego ringowego. W walce toczonej według reguł 47-letni Hopkins nie ma szans na pokonanie młodego, zdrowego, silnie bijącego osiłka Clouda. Jeżeli jednak sędzia będzie przymykał oko na faule ( a zwłaszcza notoryczne klincze) Hopkinsa, tak jak w pojedynkach Hopkins - Pascal II i Hopkins - Dawson I, to zwycięstwo Hopkinsa jest bardzo prawdopodobne. Bokser nagminnie klinczujący ( i nie ukarany za to odpowiednio wcześnie ostrzeżeniem) jest w stanie kompletnie wypaczyć obraz walki, wyczerpać przeciwnika fizycznie i psychicznie. Ostatnio coś takiego oglądaliśmy w pojedynku Dirks - Conceicao. Szczególnie bokserzy o dość słabej technice (a więc tacy, jak Dirks, Pascal, czy Cloud) są kompletnie bezradni wobec zabójczej mieszanki: klinczujący rywal + pobłażliwy sędzia.

[BMH]

Dla mnie walka bez wyraznego faworyta, choc stawiam na Kata. Jezeli zrealizuje plan taktyczny, to powinien wyboksowac Clouda, po dosc rownej walce... cos jak Pascal 2. Bernard to bardzo doswiadczony, genialny strateg, zawsze uwazny w obronie, niezwykle trudny do zaskoczenia, a wszystko to, przyozdobione brudnymi zagrywakmi-mistrz! Amerykanin mimo wieku swietne balansuje, dobrze chodzi na nogach, a i szybkoscia wcale az tak bardzo nie odstaje od mlodych... ewenement(Jak dla mnie najlepszy sredni, tuz za nim Hagler)!! Cloud na poczatku moze przewazac, jednak z uplywem rund, spodziewam sie, ze Hopkins odrobi, ewentualnie walka zakonczy sie remisem, a ktos na tym dobrze zarobi.

[SGS]

(18-12-2012 11:41 AM)redd napisał(a):  Od kilku dni dochodzą do nas plotki o ewentualnym pojedynku mistrza IBF (którym nie powinien już być) w wadze półciężkiej Tavorisa Clouda (24-0) z legendarnym Bernardem Hopkinsem (52-6-2). Głos w tej sprawie zabrał Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions. Cytując z bokser.org:

Cytat:Działacze IBF wyrażą zgodę na pojedynek Bernarda z Tavorisem. Wszystko jest już załatwione na 90%

Cóż można napisać o obydwóch bokserach? Zacznę od charakterystyki mistrza

Tavoris Cloud jest bokserem niebezpiecznym, ale też bardzo ograniczonym. Posiada mocny cios, przyzwoitą odporność, sporą siłę fizyczną, wolę walki, ale także nie grzeszy szybkością, techniką, pracą nóg i inteligencją ringową. Wszystkie jego braki zostały obnażone w ostatnim pojedynku z Campillo, który Cloud powinien przegrać. W "genetycznym kodzie bokserskim" Clouda istnieje tylko atak, jego zdolności defensywne są dosyć ubogie. Nawet średniak Yusaf Mack był w stanie dawać "Thunderowi" bardzo wyrównaną walkę. Niewątpliwie rywale potrafiący boksować na dystans bardzo nie pasują Cloudowi.

Bernard Hopkins przegrał ostatni pojedynek z Chadem Dawsonem, ale należy wspomnieć że nie został w nim zdominowany, oraz urwał kilka rund młodszemu i faworyzowanemu rywalowi. Hopkins jest już bardzo wiekowy, widać to w ringu. Nie tak szybki, nie czujący już dystansu tak jak kiedyś, nie ta koordynacja, nie ta odporność na ciosy, nie ten refleks. Jednak B-Hop pozostaje ciągle bardzo niewygodnym i śliskim rywalem. Dawson miał spore problemy z czystym trafieniem Bernarda. Hopkins doskonale zdaje sobie sprawę z coraz większych ograniczeń swojego organizmu, przez co coraz częściej czyni walkę bardzo brudną, pełną zwarć, fauli i prowokacji. Niewątpliwie B-Hop nie zapomniał też co to inteligencja ringowa, spryt i przegląd sytuacji pojedynku. Ciągle potrafi prowokować i karać za popełnione w ringu błędy.

Cóż jak rozkładają się szanse w tym pojedynku? Za Cloudem przemawia młodość i fizyczność, za Hopkinsem inteligencja ringowa, doświadczenie i technika. Z podobnym stylowo bokserem - Jeanem Pascalem - Hopkins poradził sobie bardzo przyzwoicie, tylko czy stać B-Hopa na zrobienie jeszcze tak dobrej formy, czy czas przypadkiem już nie za bardzo go nadgryzł?

Jeżeli Hopkins jeszcze bardziej się postarzał to całkiem możliwe, że Cloud będzie w stanie go zranić i skończyć przed czasem. Jeżeli Bernard jest w stanie zrobić formę podobną jak w ostatnim pojedynku, to wielce prawdopodobne że weźmie Clouda do szkoły i odbierze mu pas. Ciekawe zestawienie, jest kilka niewiadomych. Jaki jest Cloud każdy widzi, ale na co stać jeszcze Hopkinsa? Szykuje się ciekawy pojedynek.

Cloud nokautujacy Hopkinsa? Nie umiem sobie tego wyobrazic.

[BMH]

To jest boks... wszystko mozliwe, zwlaszcza kiedy wychodzi do ringu 47latek z mlodym, silnie bijacym zawodnikiem. Nie wielu sie spodziewalo, ze Manny padnie, a jednak tak bylo.

Ps. Mi tez ciezko to sobie wyobrazic, chociaz...

[Pakman]

Hopkins to kawał cwaniaka. Cloud nie walczył nigdy z tak dobrym bokserem jak B-Hop. Mocny cios młodego może nie wystarczyć. Stawiam na UD dla Bernarda. Ba ! Nie zdziwię się jeśli 47 letni Hopkins zajedzie kondycyjnie o 17 lat młodszego rywala.

[AdamekFightPL]

A moim zdaniem wygra młodość. Cloud przez UD.

[redd]

Już jutro czeka nas walka Clouda z Hopkinsem, ma ktoś może jakieś nowe refleksje dotyczące tego pojedynku?
Jeszcze 2 lata temu byłbym spokojny o Hopkinsa, jednak teraz znaków zapytania jest jeszcze więcej.
Cloud jeżeli pozwoli sobie narzucić wolne tempo Hopkinsa, pełne klinczy i fauli, (a B-Hop jest w tym mistrzem), to wielce prawdopodobne, że polegnie na pkt. Jeżeli jednak uda mu się walczyć na wysokich obrotach, zmusić Hopkinsa do wyprowadzania wielu ciosów, to być może weteran nie wytrzyma tempa.
Jestem za Hopkinsem i nie chciałbym, aby ktoś taki jak Cloud miał jego nazwisko w rekordzie. Jestem też ciekaw co się stanie z Donem Kingiem po ewentualnej porażce jego kolejnego mistrza?