Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lawrence Okolie
16-04-2017, 02:25 PM
Post: #11
RE: Lawrence Okolie
Słabo wygląda ten Okolie. Zobaczymy jak się rozwinie, ale na razie to co prezentuje to typowe amatorskie wiatrakowo.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-04-2017, 02:43 PM
Post: #12
RE: Lawrence Okolie
To samo co dźikus z Alabamy, cepilada bardziej i nieskoordynowane ruchy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-04-2017, 02:58 PM
Post: #13
RE: Lawrence Okolie
W te niecałe 3 rundy Okolie przyjął jednak kilka cepów od Łukasza, co jakiejś szczególnie dobrej opinii mu nie wystawia. Dużo szumu jest wokół Brytyjczyka, a rywale są dobierani tak, by ten hype rósł, co niekoniecznie służy wszystkim prospektom.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-04-2017, 05:31 PM
Post: #14
RE: Lawrence Okolie
Redd - miałeś na myśli zapewne w niecałe 3 minuty.

Co do tych cepów to być może po prostu już mocno lekceważył rywala od samego początku walki.

Mnie natomiast zdziwiło to to, że nazywa się Okolie "nowym Joshuą". Nie wiem czy to pomyłka w prasie, bo to już któryś tam z rzędu "kolejny Joshua". Ten w dodatku walczący o dywizję niżej niż oryginał. Wink

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-04-2017, 08:05 PM
Post: #15
RE: Lawrence Okolie
Tak, chodziło mi o 3 minuty Smile Wokół Okoliego jest robiony dobry marketing. Ot, wysoki, muskularny murzyn, który notuje szybkie KO1 - na kibica średnio zorientowanego może to jak najbardziej działać. Okolie jakoś nie przekonywał mnie na IO (wydawał się dosyć toporny), więc sceptycznie podchodzę do przedstawiania go, jako ultra talent. Chyba, że jego promotorzy zakładają optymistycznie długa drogę a'la Wilder, jednak wydaje mi się, że na rynku brytyjskim wcześniej, niż później dostanie jakiegoś rywala, który wyjdzie wygrać i nie będzie rozbity.

Wiele nauczył mnie przypadek Davida Price'a, który miał lepsze osiągnięcia na amatorce, z journeymanami i słabszymi średniakami wyglądał jak milion dolarów, ale już nieco wyeksploatowany Tony Thompson stanowił barierę nie do przejścia dla Brytyjczyka. Podobnie było z innym medalistą olimpijskim, tym razem z Londynu, Anthonym Ogogo, który też był przedstawiany, jako duży talent, a w zeszłym roku został zlany przez prawie nikomu nieznanego zawodnika. Już nie wspominając o Audleyu Harrisonie Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości