Gala w Makao 29 styczeń.
|
29-01-2017, 04:44 PM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
I koniec. Ironia - bokser o mocnej szczęce przegrywa przed czasem przez kontuzję barku. W sumie dobrze, że ta walka już się skończyła, bo we wszystkich rundach poza VI wiało nudą.
--- A co do Rekowskiego, to niech promotorzy zrobią mu benefis, dadzą Węgra do obicia, a na koniec wręczą puchar i tort. To byłoby ok. Marcin to sympatyczny gość i szkoda by było oglądać go nokautowanego na zimno; a jest tego typu pięściarzem, któremu grozi to ponad miarę w starciu z każdym solidnie bijącym zawodnikiem. Mam nadzieję, że otoczenie zasugeruje mu odwieszenie rękawic na kołek, bo młodzieniaszkiem już nie jest, a kolejne porażki przed czasem zdrowia raczej nie dodają. |
|||
30-01-2017, 04:29 PM
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Mysle ze przez pryzmat Rekowskiego ucieka nam wystep Takama. Nadrobilem walke i byl to dla mnie najlepszy Takam w historii. Oprocz tego ze wypadl swietnie na tle przecietniaka zaimponowalo mi jego przygotowanie: jakis taki zbity, mocny a jednoczesnie wyluzowany w porownaniu np z Takamem z walki z Perezem.
Nie wiem ile wazyl z Rekowskim ale nie zdziwilbym sie jakby to byla jego jedna z najnizszych mas ciala. Jak Sasza go ogral? A, meldonium |
|||
30-01-2017, 04:31 PM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Na tej gali obok walk Rekowski - Takam i Ancajas - Rodriguez interesował mnie też pojedynek najlepszego z 3 pięściarzy Macao, niepokonanego Kuok Kun Ng(a?), ksywa "Macau Kid" z Komsanem Polsanem (Puer Xinem) z Tajlandii. Walki nie widziałem, Boxrec nie podaje rezultatu, ale udało mi się znaleźć sprawozdanie z tej walki, tyle że po chińsku. Wrzuciłem te "krzaczki" do tłumacza Google'a i otrzymałem, co następuje (z małymi skrótami):
Usher w wielkim teście podczas księżycowego Nowego Roku "Macau Kid" i zapoczątkuje najlepszego Nowego Roku prezent. Rozdział 5 th CCTV Powitanie cum noworoczny IBF World Boxing Championship w Big Year (29 Ri ) Night at the Venetian CotaiArena wybuchu. Macau bokser Wu prawo w turnieju półśredniej i ma 33 zwycięstw Tajlandia doświadczenie Puer Xin (Komsan Poisan) grał wystarczająco 6 walkę, KK końcową serię z sekcji ogonowej do przywrócenia skutecznej obraźliwych przewagę do odparcia punkty Thai graczy. Impreza organizowana jest przez kanał sportowy telewizji przemysłowej (CCTV-5) i International Boxing Federation (IBF) organizowane wspólnie, na początku drugiego i trzeciego dwa dni i większość fanów boksu wystawił na żywo więcej niż profesjonalny mecz bokserski. Po pierwszej rundzie rozpoznawcza siebie, Puer Xin prowadzić atak w drugiej nodze, z nisko położonym środkiem ciężkości MODE ataku na KK ciśnieniem, Wu Xing tuż przed końcem pojedynku z powrotem do liczby stempla, blokowane wzajemnie rozpędu. Rozdział 3 po 4 rundach jest Puer Xin najsilniejszy okres atak, Wu zauważony sobie prawo do podjęcia konserwatywną strategię portfela, nie boi się zrobić krok Puer Xin snajperski KK , pierwsze 4 rundy nawet pomachać uzurpować morale Ji Gong. Wu punkty pośpiechu tuż obok dwie rundy są przeznaczone do wzmocnienia ataku, wielokrotnie atakuje przeciwnika z potężnym kontrataku boksu Times, obie strony w celu wprowadzić w ostrą wymianę że koniec dzwonów turniejowych. Doświadczenie ekscytujące sześć walka walka sędzia wreszcie uniósł prawą dłoń Wu prawo, wskazując "Makau Kid" do 57:57 i 60:54 punktami bić Puer Xin, po wygranej CBCU złotym pasem po pierwszym zbiorem osobistych 11 -game passa. Jak się domyślam "Macau Kid" (w tekście występujący również jako Wu i KK) wygrał 2 do remisu po zaciętej walce. O jego zwycięstwie zadecydowała "końcowa seria z sekcji ogonowej" przed "końcem dzwonów turniejowych". http://www.the-best-boxers.com |
|||
30-01-2017, 07:49 PM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
(30-01-2017 04:29 PM)Gogolius napisał(a): Nadrobilem walke i byl to dla mnie najlepszy Takam w historii. Oprocz tego ze wypadl swietnie na tle przecietniaka zaimponowalo mi jego przygotowanie: jakis taki zbity, mocny a jednoczesnie wyluzowany w porownaniu np z Takamem z walki z Perezem.Ważył 112 kg. (30-01-2017 04:31 PM)Hugo napisał(a): Jak się domyślam "Macau Kid" (w tekście występujący również jako Wu i KK) wygrał 2 do remisu po zaciętej walce. O jego zwycięstwie zadecydowała "końcowa seria z sekcji ogonowej" przed "końcem dzwonów turniejowych".Walkę widziałem fragmentami, momentami takimi dłuższymi, jak to się mówi jednym okiem. Jednakże o wiele lepsze wrażenie jeżeli chodzi o technikę i celność bitych ciosów zrobił na mnie Kuok Kun Ng. Dlatego trochę zaskoczył mnie werdykt, że nie był jednomyślny dla pięściarza z Makao. "Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
31-01-2017, 09:39 AM
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
(30-01-2017 04:29 PM)Gogolius napisał(a): Mysle ze przez pryzmat Rekowskiego ucieka nam wystep Takama. Nadrobilem walke i byl to dla mnie najlepszy Takam w historii. Oprocz tego ze wypadl swietnie na tle przecietniaka zaimponowalo mi jego przygotowanie: jakis taki zbity, mocny a jednoczesnie wyluzowany w porownaniu np z Takamem z walki z Perezem.W dwóch poprzednich walkach Takam był jeszcze lżejszy, według boxreca o jakieś trzy kilo. Co do występu, oczywiście zrobił świetne wrażenie, należy jednak wziąć pod uwagę beznadziejną klasę jego przeciwnika. Już podczas wyjścia na ring i tuż przed rozpoczęciem walki Rex wyglądał na bardzo spiętego i przerażonego. Oczywiście nie było tu mowy o strachu w stylu Arnolda Bezjaja, któremu trzęsły się kolana, jednak stres musiał być duży i mocno usztywniający. Przy takim układzie luz Takama był właściwie naturalny, gdyż po pierwszej rozpoznawczej rundzie Francuz już wiedział, że przeciwnik nic mu nie zrobi. Dlatego w drugiej dokończył rozgrzewkę i dał ludziom trochę rozrywki, po którą przecież przyszli, w trzeciej stwierdził, że czas się zbierać do domu a w czwartej dokończył robotę. Rekowski to sympatyczny facet ale realnie jego wystawianie do takiej walki było grubym nieporozumieniem. Taka walka mogłaby mieć ewentualnie sens półtora roku temu, gdyby Takam wystąpił zamiast Aguilery a Rex porządnie się do niej przygotował. Podsumowując, Takam wypadł bardzo pozytywnie, tyle że na tle rozbitka, który na dobrą sprawę nie powinien już boksować z kimkolwiek. Co nie zmienia faktu, że chętnie zobaczyłbym go z Joshuą a najchętniej z Wilderem albo na przykład takim Hughie Furym. |
|||
31-01-2017, 10:07 AM
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Cytat:Podsumowując, Takam wypadł bardzo pozytywnie, tyle że na tle rozbitka, który na dobrą sprawę nie powinien już boksować z kimkolwiek. Co nie zmienia faktu, że chętnie zobaczyłbym go z Joshuą a najchętniej z Wilderem albo na przykład takim Hughie Furym. Wyszło tak, jakbyś chciał Rekowskiego na Joshuę wypuścić A tak poważnie, nadrobiłem sobie wczoraj wieczorem tę walkę i to był aż niesmaczny missmatch. Nie zgodzę się natomiast, żeby Rekowski był jakoś mega usztywniony. On po prostu zaboksował na swoim poziomie, który zbyt wysoki nie jest. Takam od początku miał zdecydowaną inicjatywę, a po przyjęciu paru ciosów tylko upewnił się, że Rex nie jest dla niego żadnych zagrożeniem. Wtedy poszedł już na hurra. Nokaut naprawdę bardzo źle wyglądał, całe szczęście, że Marcinowi nic poważnego się nie stało. W sumie takie nokauty źle wyglądają, ale to chyba i tak lepiej, niżby Francuz miał pastwić się nad nim przez pełen dystans. Nie potrafię wyciągnąć żadnych wniosków na temat Takama po tym pojedynku. Walczył z przeciwnikiem 3-4 klasy gorszym, więc nie mógł wypaść źle. Widać natomiast, że wciąż ma ochotę na boks na wysokim poziomie. Czy ma szansę z czołówką? Po tej walce nie zmieniam zdania i mówię "nie". Oczywiście, może dać dobre pojedynki, ale ostatecznie i tak będzie schodził z ringu pokonany. A Marcin? Wyjścia są dwa. Albo kończymy karierę, albo dorabiamy z Węgrami na gali w jakimś Dzierżoniowie. Ewentualnie, jak już trafiać złoty finansowy strzał, to z jakimś Zimnochem na PBN. Inna sprawa, że ciężko mi zarzucać Marcinowi, że wziął tę walkę, mając na uwadze stan zdrowia jego syna. 100 k naprawdę jest dla niego zapewne bezcenne. |
|||
31-01-2017, 11:26 AM
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
A na mnie właśnie zrobił wrażenie. I jak pisałem - klasa rywala to jedno.
Ale jakiś taki nie wiem...energiczny, szybki, fajne skręty ciała przy sierpach. Z Parkerem wyglądał bardziej niemrawo. Nie wiem czy obecny Takam nie wygrałby z Josephem tamtej walki nawet w Nowej Zelandii. Może ścisły top z niego nie będzie, ale top10 przy obecnym stanie HW gdzie poza czołową szóstką resztę tworzą dziwne wynalazki jest okej. |
|||
31-01-2017, 11:26 AM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Też obejrzałem i naprawdę nie można się za postawę w ringu Marcina czepiać. Co zadecydowało? Moim zdaniem tylko odporność na ciosy (+siła), którą Takam ma, a Rex nie. Przecież Takam wyłapał ze 2-3 czyściochy. Wydaję mi się, że statystyki ciosów nie wskazywałyby na dominację Takama w ringu.
|
|||
31-01-2017, 11:28 AM
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Rekowski zdementował te plotki o chorym synu.
|
|||
31-01-2017, 11:56 AM
Post: #50
|
|||
|
|||
RE: Gala w Makao 29 styczeń.
Rekowski zaboksował na swoim normalnym poziomie. Nie wyglądał na nadmiernie wystraszonego, czy usztywnionego, ale i tak od 2 rundy "walczył o życie". Po stronie Takama była przewaga zasięgu, szybkości, techniki, siły, odporności. Słowem wszystkiego. Rekowski robił, co mógł. Parę razy się odgryzł, umiejętnie przetrwał do gongu po nokdaunie, ale na więcej nie było go stać. Dała o sobie znać szklanka, której dorobił się w poprzednich walkach (Aguilera + Wawrzyk). Nie chodzi już nawet o ustanie finalnego strzału, ale o to, że w momencie, kiedy go dostał to był już zamroczony poprzednimi uderzeniami. Dobrze, że nic mu się nie stało, ale czas kończyć karierę i nie kusić więcej losu.
Takam potwierdził przynależność do czołówki (tak w granicach 10 miejsca), ale raczej ma zbyt słabe warunki fizyczne, by marzyć o wywalczeniu jakiegoś mistrzowskiego pasa. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości