Charles Martin - najsłabszy mistrz HW od dekady?

[Wilczekstepowy]

Hearn twierdzi, że ponad 3,5 mln zielonych. I to pewnie sumka bliższa prawdy. Wcześniej skasował 250k zielonych za walkę z Głazkowem. Pewnie już wtedy dobrze się bawił po tej walce. Łatwo przyszło, łatwo poszło i dlatego z Joshuą wyglądał tak, jakby jak najszybciej chciał znaleźć się poza ringiem by zacząć wydawać swoje łatwo zarobione pieniądze (dwa razy w ryj, co to jest, ludzie za darmo czasami więcej obrywają).

Dziwi mnie tylko to, że nikt nie ma nad nim kontroli. Jest tam koło niego ktoś z autorytetem?

[Joker]

Ja tam bym mu nie wierzył,wygląda na oszusta,już Grześka Prokse wychujal...
http://www.thetimes.co.uk/tto/sport/boxi...691240.ece

[Wilczekstepowy]

Faktycznie są pewne rozbieżności. To powiedzmy, że dostał te 5 mln dolarów. Mógłby z nim Mike Tyson porozmawiać i wbić do głowy trochę prawd życiowych. Bestia zdaje się przerąbała 300 mln dolarów?

[Joker]

Jakbym przepierniczyl 300kafli na koks i dziwki. .. to byłbym chyba najszczesliwszy na świecie ale nochala to by mi oderwalo

---

Uprzedzajac jakiegoś śmieszka,suśka tez by mi mogło urwać.

[Wietnam]

Ładna wypłata, ale on był nawet przez chwilę bogaty, tacy ludzie robią zakupy inaczej niż niektórzy Polacy
np drugiego sortu jak nazywa to Naczelnik Jarosław, czy niższej klasy średniej.

Owi dostają/jemy wypłatę 1800 zł, 900 stòwek zostaje poczćiwy cywil stwierdza no to teraz sobie "poszaleje"
kupie sześciopak Lecha na walkę Pacquiao, nowe spodnie, buty i po wypłacie.

Goście z milionami mają tak samo !! Nie są bogaći ponieważ oni nie chodzą na zakupy z 200 dolarami, tylko
z 200 tysiącami źielonych, poczćiwy Janusz czy John wydaje w markećie 100-200 zł i musi już później
oszczędzać.

Taki Martin również mimo to iż od zwykłego Johna różni go ilość zer na konćie, może się czuć milionerem
tylko z nazwy, ponieważ tacy ludzie chodzą na zakupy z 200 tysiącami, On do Dolce & Gabany, a przećiwieństwo John (Janusz)
do Kauflandu.

Obaj wychodzą na tym samym, Janusz pójdzie trzy razy w mieśiącu na zakupy do Marketu i ma po
wypłaćie,

Martin trzy razy w miesiącu pójdzie do Dolce & Gabany i juz nie ma miliona na konćie,!!!
Bogaty to on by był gdyby przy tych 3 milionach na konćie chodził tak jak zwykły Janusz
chodził trzy razy na zakupy do amerykańskiej Biedronki, wtedy te 3 miliony miałby na
konćie wiele wiele lat.

A tak szybko wydał swoje Melony szybko, i obecnie stał się poczćiwym Johnem poćiągającym
Dzointy, oni nie są bogaći nigdy, mowa oczywiście nie tylko o Martinie.

Mam nadzieje że ktoś mniej więcej zrozumiał o co mi chodzi, niech się tak stanie sela.".

Płenta:

Milionerzy jak już chodzą na zakupy to wydają po 200 -400 tyś dolarów

Ludzie którzy mają na kontach od 1 miliona do 10 mln, nie stają się bogaći,
pycha ich wyzwala z tego uczućia, .

Bogaty to jest Floyd czy Lebron James.

[Metzger]

(15-12-2016 10:11 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Dziwi mnie tylko to, że nikt nie ma nad nim kontroli. Jest tam koło niego ktoś z autorytetem?

Nikomu na tym nie zależy. Im szybciej się spłucze, tym atrakcyjniejszym kąskiem będzie dla promotorów.

[KrychuTMT]

Nie wyobrażam sobie przejebania 5 mln zielonych, może bym przehulał z 1 mln na mieszkanie, samochód, jakieś przyjemności pierdoły wiadomo. No i na miejscu Martina zamknąłbym się w gymie i tylko robił więcej kasy, budując przy tym swój mały skarbiec niczym Sknerus McKwacz . Lubie zakupy w biedronce czy w kauflandzie i myślę, że jako milioner nadal bym tam chodził XD.

[Wilczekstepowy]

(15-12-2016 11:36 PM)Metzger napisał(a):  Nikomu na tym nie zależy. Im szybciej się spłucze, tym atrakcyjniejszym kąskiem będzie dla promotorów.

Szkoda. Wygląda na to, że nawet trenerowi na nim nie zależy.

[fext]

Należy zacząć od tego, że Martin nigdy żadnych pięciu milionów dolarów nie dostał. Tak się pisze, bo to ładnie wygląda i działa na wyobraźnię, jednak w rzeczywistości musiał zapłacić od tego podatek, później odpalić sporą dolę promotorowi albo menadżerowi, opłacić obsługę prawną a wcześniej ubezpieczenie, które w przypadku zawodowego boksera na poziomie mistrzowskim jest pewnie niemałe.

Realnie mogło mu więc zostać góra dwa i pół i za to mógł zacząć szaleć. Podobno z miejsca nabył jakiś kosztowny samochód, obwiesił się złomem a później, jak widać na filmiku, zapewne na całego poszedł w tango, otoczony zgrają ziomów-przytakiwaczy, działających zapewne na zasadzie "Jak to, nie stać cię? Jesteś mistrzem, skończy się kasa, to skopiesz Joshuę, Wildera i Parkera". Idąc tym tropem można założyć, że w szkatule właśnie pojawiło się dno, w związku z czym nasz inteligent postanowił z wyprzedzeniem uprzedzić wymienionych panów o tym, że nadchodzi. Żeby się ten, tego, bali...

Teraz wszystko zależy więc od tego, czy zdoła wrócić do regularnych treningów a jeśli zdoła, to czy uda mu się odbudować wysoką formę. Oraz czy będzie w stanie przełknąć żabę w postaci jakiejś "rozruchowej" walki (lub nawet kilku walk) z bumami, za maksymalnie kilkanaście tysięcy dolarów. Bo jakoś musi się z powrotem wkupić w łaski kibiców i wbić na punktowane miejsca w federacyjnych drabinkach. Osobiście wątpię, żeby mu się to udało, z powodu pewnej umysłowej nietypowości. Innymi słowy, stosując polityczną poprawność, facet jest typowym "afromózgowcem"

[Wilczekstepowy]

Charles Martin w końcu ruszył dupę na salę treningową po 9 miesiącach przerwy. Zobaczymy, jak długo chłopak będzie się odbudowywał. Na pewno będzie miał wiele fajnych ofert bo były mistrz świata będzie cennym skalpem dla młodych prospektów jak i dla graczy tuż zza granicy ścisłej czołówki.