Braehmer vs Cleverly

[Wietnam]

Juergen Braehmer vs Nathan Cleverly

Data:1Październik 2016
Miejsce: Neubrandenburg
Stawka:Mś WBA w kategorii półćiężkiej
karta walk: http://boxrec.com/show/737425



Obaj panowie po raz pierwszy byli łączeni z sobą pięć lat temu. Temat wrócił w zeszłym roku, lecz Walijczyka zachęciła opcja spotkania z Andrzejem Fonfarą. Ale co się odwlecze, to nie uciecze...

- W boksie zawodowym nigdy nie można mówić nigdy. Kibice od dawna chcieli zobaczyć naszą dwójkę naprzeciw siebie i jestem szczęśliwy, że w końcu do tego dojdzie. Mam zamiar raz na dobre pokazać, który z nas jest lepszym pięściarzem - powiedział broniący pasa WBA Regular wagi półciężkiej Niemiec.

- To były mistrz, który nadal zalicza się do ścisłej czołówki, a do tego prezentuje bardzo ofensywny i ciekawy styl boksowania. A to sprawia, że zestawienie nas obu będzie gwarancją świetnej walki. Spodziewam się trudnej przeprawy, lecz pozostaję pewny swoich umiejętności i końcowego zwycięstwa - dodał Brahmer.

- Starcie między nami było nam po prostu pisane. Nie mogę się już doczekać. Po Fonfarze odpocząłem, wyleczyłem się i czuję się teraz fantastycznie. W końcu wykurowałem się z kilku urazów, jakie za mną chodziły od dłuższego czasu. Naprzeciw mnie stanie prawdziwy mistrz, ale jestem gotów by po raz drugi zasiąść na tronie - przekonuje Walijczyk, który w przeszłości był posiadaczem pasa wagi półciężkiej w wersji WBO.

- Brahmer to bardzo doświadczony zawodnik i choć mam już 29 lat, będzie to mimo wszystko trochę starcie młodości z rutyną. Jadę na teren rywala i muszę mu wyrwać ten tytuł, ale właśnie na to się szykuję i to zamierzam zrobić - dodał Cleverly.

[Gogolius]

Breahmer przez wałek...
Ew. wymęczy Cleva i skończy przed czasem.
Nie wiem jak Cleverly chce to wygrać, chyba że zrobi formę życia, a Breahmer złapie jaki dołek...
w sumie nie jara mnie ta walka, Jurgena zawsze miałem za pseudomistrza, wiecznie w cieniu Kowaliowa, ma swój świat i swoje kredki, reszta LHW ma swoje.

No i gdzie jest dziś Clev, a gdzie Fonfara? : <

[Wietnam]

Fonfarze uciekł rewanż ze Stevensonem, jak i uciekł mu Cleverly którego Andrew
nota bene pokonał, efekt :Stevenson nadal jest mistrzem , Cleverly będzie walczył
o pas a Prince musi stoczyć pojedynek na przetarcie aby ponownie zmierzyć się
z mocno bijącym ale jednak Hydraulikiem,.
Prędzej od Andrzeja to chyba nawet Chavez zdobędzie pas w LHW

[fext]

Jak dla mnie walka, której równie dobrze mogłoby nie być. Z jednej strony Braehmer, czyli "międzynarodowy mistrz Niemiec". Sąsiedzi zza Odry co jakiś czas muszą się dowartościować posiadaniem kogoś takiego, dlatego od czasu do czasu pojawia się zawodnik, który po umożliwieniu mu zdobycia pasa którejś z liczących się federacji trzyma go potem latami, walcząc głównie z jakimiś cudakami. Kiedy zaś dojdzie do walki z kimś lepszym, to ten ktoś musi takiego niemieckiego mistrza posłać na OIOM, bo na punkty nie wygra, choćby wycierał nim ring przez wszystkie rundy i o jedną dłużej

Teraz naprzeciw tak skonstruowanego czempiona stanie waciany Cleverly, który ilością ciosów zadanych gębie Fonfary z pewnością otarł się o księgę Guinesa. I było to jego jedyne osiągnięcie w tamtej walce, poza tym całkowicie bez znaczenia, gdyż wkrótce budowlaniec Smith dowiódł ponad wszelką wątpliwość, że polskiego księcia wystarczy zdzielić raz. Dlatego w starciu z Breahmerem szanse Natana są jeszcze mniejsze od szans Brooka w walce z Gołowkinem. Jeżeli jakimś cudem nie pośle Niemca na dechy, to dopisuje do rekordu kolejną porażkę a jego konto wzbogaca się o ładną sumkę, nie do pogardzenia dla schyłkowego półemeryta. Tyle w temacie.

[Hugo]

A ja widzę szansę dla Cleverly'ego. Obydwaj z Braehmerem są specjalistami od zamęczania rywali, tylko że Niemiec ma już 38 lat, a Walijczyk 29. To zrobi różnicę i obstawiam, że wygra Cleverly przez zajechanie przeciwnika.

[Hugo]

Według rozpiski Boxreca na gali w Neubrandenburgu wystąpi kilku interesujących bokserów niemieckich (Vincent Feigenbutz, Artur Mann, Leon Bauer), brytyjskich (David Price, Ohara Davis, Anthony Ogogo), a nawet ciekawy norweski cruiser Kai Robin Havnaa. Szkoda tylko, że wszyscy przeciwko bumom (dla Brytyjczyków na razie nawet nie znaleziono rywali). W tej sytuacji obok walki głównej jedynym godnym uwagi pojedynkiem będzie konfrontacja Enrico Koellinga z Ryno Liebenbergiem w półciężkiej. Koelling to dla mnie typowy niemiecki "prospekt" ciągnięty przez Sauerlanda "za uszy do góry". Ładny bilans, ale wata w pięściach i kilka walk wygranych z pomocą sędziów. Liebenberg to południowoafrykański osiłek, który pod koniec kariery zaczął sobie dorabiać jako journeyman w Europie. Nieźle postawił się Erikowi Skoglundowi w Sztokholmie i myślę, że stać go na efektowne znokautowanie Koellinga.

[Hugo]

Ostatecznie Price'a i Ogogo nie będzie. Doszedł natomiast niemiecki cruiser Alexander Peil. Niestety, z wyjątkiem 2 głównych walk, pozostałe zestawienia to pojedynki uznanych bokserów ze skrajnymi słabeuszami.

[Wietnam]

Gala transmitowana będzie na kanale sat 1, kanał dostępny w nc +

[Hugo]

Jednak Price wystąpi na gali, ale co da mu walka z Ivicą Perkoviciem?

[Wietnam]

Zapewne tyle co Wawrzykowi z Albertem.