Krzysztof Głowacki vs Aleksander Usyk [17.09.2016] Gdańsk

[Wilczekstepowy]

Krzysztof Głowacki vs Aleksander Usyk


Data: 17.09.2016r.
Miejsce walki: Ergo Arena, Gdańsk
Stawka walki: WBO World cruiserweight title (supervisor: Istvan Kovacs)

Sędzia ringowy: Robert Byrd
Sędzia punktowy 1: Ferenc Budai 111-117
Sędzia punktowy 2: Adalaide Byrd 109-119
Sędzia punktowy 3: Mickey Vann 111-117

Link do walki: https://www.youtube.com/watch?v=XVttGmDdnQk

Krzysztof Głowacki vs Aleksander Usyk
01. 9-10
02. 10-9
03. 9-10
04. 10-9
05. 10-9
06. 9-10
07. 9-10
08. 9-10
09. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10

112-116 Aleksander Usyk

Emocjonująca walka z odrobiną kontrowersji w tle. Chodzi przede wszystkim o dziwną punktację Pani Byrd oraz o niejasną sytuację w 12 rundzie, gdy Usyk był na deskach. Liczyć czy nie liczyć? Powiem tak. Nie lubię gdy sędziowie liczą zawodników po potknięciach czy po poślizgnięciach, wolałbym aby były liczone nokdauny tylko i wyłącznie po czystych ciosach. Jednak wydaje mi się, ze w 95% przypadków Usyk byłby liczony. Jeżeli bodajże Postoł był liczony po potknięciu i zaszuraniu rękawicami po ringu to tym bardziej powinien być tutaj liczony Ukrainiec.

[TomaszX]

Krzysztof Głowacki Oleksandr Usyk
1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.9-10
11.9-10
12.9-10
------------
111-117 Usyk

Według mnie nie było żadnych podstaw do liczenia Usyka.

[Terminator]

1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.9-10
11.9-10
12.9-10
------------
111-117 Usyk

[Martin]

Głowacki vs Usyk

1. 9-10
2. 10-9
3. 9-10
4. 10-9
5. 10-9
6. 9-10
7. 9-10
8. 9-10
9. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10
------------
112 - 116 Usyk

Oglądając na żywo miałem wynik w zasadzie remisowy ale to było punktowanie nieco pod Polaka, wiadomo człowiek całym sercem był za Główką. Jednak po obejrzeniu tej walki po raz drugi na spokojnie już bez emocji, wyszły mi dla Krzyśka tylko 4 rundy.

[Wietnam]

Mam dokładnie taką samą punktacje jak Terminator i TomaszX

Głowacki vs Usyk

1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.9-10
11.9-10
12.9-10
------------
111-117 Usyk

Nie mogło być podstaw do liczenia bo Usyk się poślizgnął, był cios
na korpus Głòwki w tym momencie, ale nawet letr by po nim nie padł.

[redd]

Głowacki vs Usyk

1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.9-10
11.9-10
12.9-10
---
111-117

[saliman1]

Krzysztof Głowacki vs Aleksander Usyk
01. 9-10
02. 9-10
03. 9-10
04. 10-9
05. 10-9
06. 9-10
07. 9-10
08. 9-10
09. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10

111-117

[Gogolius]

Zupełnie z pamięci

Głowacki - Usyk
1. 9-10
2. 10-9*
3. 9-10*
4. 10-9
5. 9-10*
6. 9-10
7. 9-10
8. 9-10
9. 10-9*
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10

111-117 Usyk
przy skrajnym punktowaniu 116-112 Usyk lub 119-109 Usyk.
Początek walki wyrównany, im dalej w las tym przewaga Ukraińca większa, ostatnie dwie rundy to już dominacja.

[Hugo]

Co do nokdaunu w 12 rundzie:
Był cios Głowackiego? Był.
Była dupa Usyka na macie? Była.
Był faul Głowackiego? Nie było.
Był śliski ring? Nie było.
To znaczy, że był nokdaun.

[Terminator]

Gdyby wyliczył Usyka to byłby jeden z najbardziej żenujących i niesprawiedliwych nokdaunów jakie ostatnio widziałem. Poślizgnięcia nie było ale ewidentnie w tej akcji Ukrainiec stracił równowagę przy wyprowadzeniu podbródkowego, on już leciał do tyłu zanim jeszcze Głowacki doprowadził swój cios, o ile w sumie to można nazwać ciosem, to była jakaś obcierka po brzuchu która nawet komara by nie zabiła.