Krzysztof Włodarczyk

[Wilczekstepowy]

Faktycznie wrak z tego Brudowa. Walka zbyt szybka. Za mało dala Diablo, Rosjanie za bardzo się przestraszyli naszego asa.

[Martin]

Za krótko to trwało by móc stwierdzić w jakiej tak naprawdę dyspozycji jest Diablo. Czekamy na kolejne walki.

[Hugo]

Diablo powinien po tej walce podbudować się psychicznie, chociaż przeciwnik był bardzo szklany i padł po lewym prostym. Taktycznie ta walka nie dała Polakowi wiele, bo Szumenow reprezentuje zupełnie inny styl, niż Brudow. Z nim Diablo będzie musiał atakować, a nie czaić się na kontrę.

[Wietnam]

Hugo
dwa jaby ten drugi był niszczący

[kubala1122331]

Obejrzałem sobie całą galę i jestem troszeczkę zdegustowany. W Polsce coś takiego jak poważne zaplecze bokserskie po prostu nie istnieje. Fajnie, że w studio Polsatu wreszcie powiedział to Janusz Pindera, bo z zupełnych przeciętniaków robimy gwiazdy. Ileż ja się naczytałem, że Kopytek, Młodziński i Dąbrowski to takie talenty, jak oni nie pracują na treningach, jak się nie poruszają na nogach, achy i ochy. Przychodzi dzień walki i co się okazuje? Dąbrowski obrywa przez cztery rundy z "doświadczonym" Białorusinem o rekordzie 11-24 i dostaje zwyczajny oklep, a z pomocą przychodzą mu niezawodni sędziowie. Kolejny Młodziński - technicznie byle Janusz spod remizy, przegrywa z "solidnym i niepokonanym" Chorwatem, którego umiejętności stoją na katastrofalnie niskim poziomie. Znów sędziowie przyszli z pomocą. No i Kopytek. Fajnie zaczął, ale następne 4 rundy był bezradny w ringu jak dziecko we mgle. Może i wygrał, ale 79-72 jest zwyczajnym żartem. Jak na chłopaka, który stoczył już 12 walkę na zawodowym ringu wygląda zwyczajnie bardzo słabo. Trójka chłopaków na których trochę liczyłem, myślałem, że pokaże dobry boks zwyczajnie zawiodła i pokazała, że zwyczajnie jest słaba i przed nimi NIE MA ŻADNYCH perspektyw. Średniak z Francji staje się dla Kopytka przeszkodą trudną do pokonania, a byle jaki choć trochę umiejący zawodnik zamiata nim ring. Tak jest w każdym przypadku. Nieco lepiej zaprezentował się Stępień, jednak nawet taki Binienda kilka razy pokazał, jak słabą defensywę posiada Paweł. Ale okej, ma chłopak chociaż przynajmniej uderzenie, a obronę zawsze może poprawić. Ma czas.

Nasze dwa główne ananasy spokojnie wygrały, ale raczej poziom rywali był tragiczny. Włodek Letr to niestety nieporozumienie i bokser o odporności na ciosy, jakiej jeszcze nie widziałem. Przy pierwszym liczeniu on nawet czystego ciosu nie zebrał... Diablo z kolei będzie bał się teraz używać prostych ciosów, bo jak mocniej uderzy to od razu zabije. Pisze nieco ironicznie, ale to po czym położył się Brudov to troszeczkę kompromitacja z jego strony. Liczyłem zwyczajnie na więcej. Ciężko cokolwiek powiedzieć o nich dwóch, ale trzymam za nich kciuki. Nawet za tego Kołodzieja, który z porównaniu z naszymi "młodymi talentami" typu Kopytek czy Młodziński jest wirtuozem pięściarstwa; Muhammadam Alim przy Marcinie Najmanie.

[KrychuTMT]

Dąbrowski tak pajacował na sparingach, a tylko w 1 rundzie pokazał dobry hand speed i footwork. W rundach 2,3,4 zbierał lanie od słabego journeymana. Brakuje mu siły ciosu i fizyczności na super lightweight. Nie wiem co on zrobi, w dół nie zejdzie ze swoim wzrostem, a w welter czy super welter będzie latał przez pół ringu po prostym w gardę czy bark. Jak dla mnie wyjebie się na pierwszym lepszym solidniaku, ale życzę mu powodzenia.
Kopytek ma znakomite warunki fizyczne, całkiem nieźle operuje ciosami prostymi i jest przed nim jakaś przyszłość tj jakieś pomniejsze pasy EBU-EU, może nawet EBU. Jednak powinien mocno poprawić kondycję, bo to chyba przez brak tlenu walczy o życie po 4-5 rundach. Ma u mnie kredyt zaufania.
Młodzińskiego pierwszy raz widzę i wyglądał jakby prosto z ulicy wpuścili go na ring, co do wyniku to Chorwat został zwałowany. Nie chcę nikomu odbierać marzeń, ale wyglądało to bardzo słabo. Niech chłopak próbuje, może zaskoczy nas lepszymi występami.
Kołodziej dał się trafić parę razy przez Letra, w 2 rundzie go w końcu uderzył no i tyle. Zastanawia mnie jak ten Włodek był kilkukrotnym mistrzem Polskim w amatorce :v ? Coś się popsuło, bo musiał być niezły.
Diablo to jest klasa, młodzi chłopcy walczą o życie z słabiakami, a on kończy rywala 2 jabami. To jest cios, a nie jakaś królicza łapka. Na plus Diabeł jakby się więcej ruszał i próbował zadawać więcej ciosów.

Kiepsko widzę przyszłość naszego boksu.

[Wietnam]

Co wiemy w tej chwili o Włodarczyku?

"Myślę, że nadal jesteśmy ciemni jak tabaka w rogu" -Andrzej Kostyra , puncher

[Hugo]

Według najnowszych doniesień Kai Kurzawa, który miał być rywalem Michała Cieślaka, ostatecznie zmierzy się z Diablo. Myślę, że dla Włodarczyka będzie to dobre przetarcie. Wysoki, poprawny technicznie i lubiący boks na dystans Niemiec nie będzie łatwy do trafienia przez niezbyt ruchliwego Polaka. W końcu na pewno Diablo go dopadnie i znokautuje, ale walka powinna potrwać znacznie dłużej, niż ta z Brudowem.

[Hugo]

Kilka dni temu pojawiła się informacja z obozu Włodarczyka, jakoby jego walka z Kurzawą w Szczecinie była "pożegnaniem z polskimi kibicami", a kolejne pojedynki będzie on toczył w USA. Na szczęście sam Diablo zdementował te pogłoski, mówiąc że najchętniej boksowałby na następnej Polsat Boxing Night. Nie dziwię się chłopu, bo młodzieniaszkiem już nie jest, żona i dzieci na utrzymaniu, a dotąd nie zarobił tyle, żeby do końca życia starczyło. Wiadomo, że w USA tego nie zarobi, bo tam w wadze cruiser cienizna i brak zainteresowania. Jednak jego promotor chyba widzi go bardziej w roli undercardowego naganiacza Polonii na walki "wielkiej polskiej gwiazdy HW", która póki co dostała 2 razy ciężki wpierdol na amerykańskich ringach. Diablo, a także Cieślak byliby frajerami, gdyby dali się sprowadzić do takiej roli.

Nie mam nic przeciwko rozwijaniu karier polskich bokserów w USA, ale w wadze cruiser tam naprawdę nie ma z kim walczyć. Flores przeszedł do HW, Cunningham to wrak, Shimmell ciężko znokautowany, Hunter i Tabiti to słabo rokujące beztalencia, więc z kim i za ile mieliby tam boksować nasi czołowi cruiserzy?

[redd]

Jest jeszcze walczący w USA Gassijew, ale to chyba nie to, co Daiblo by chciał. Nie sądzę, by w walce z Rosjaninem było konkretne siano do zgarnięcia. Sama walka byłaby bardzo interesująca, bo Gassijew jest silny jak tur i bije mocno, ale stylowo powinien pasować Krzyśkowi. No i poza tym, może istniałaby szansa zrobienia tego pojedynku w PL?

PBN pozostaje ciekawszą opcją, jeśli chodzi o finanse. Walka z Masternakiem powinna się sprzedać. Zawsze też można odkurzyć Janika, czy nawet Kołodzieja, choć nie byłby to potyczki, na które kibice czekaliby z zapartym tchem. Można też ściągnąć Krzysztofowi rywala z poza PL.