Blackwell w śpiączce
|
11-04-2016, 09:30 AM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Dobre wiadomości, mam nadzieję, że będzie ich więcej.
|
|||
19-04-2016, 09:01 AM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
http://www.worldboxingnews.net/2016/04/1...nfortunate
Blackwell nie ma do nikogo pretensji, po prostu obaj wykonywali w ringu swoją pracę, a on miał pecha. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że to UK, a nie jakiś dziki kraj, gdzie opieka medyczna jest na niskim poziomie. Też mi się wydaje, że sędzia błędu nie popełnił, co najwyżej narożnik Nicka mógł zareagować nieco wcześniej, ale nie spodziewano się, że tak twardy zawodnik może tak skończyć walkę. |
|||
20-04-2016, 11:47 PM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Blackwell zakończył kariere, pozostanie
przy boksie w innym charakterze, . |
|||
11-07-2016, 12:26 PM
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że wciąż przedkłada się zyski z gali na rzecz bezpieczeństwa zawodników....
|
|||
27-11-2016, 04:44 PM
Post: #25
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Blackwell igra z ogniem.
W marcu Nick Blackwell trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie po przegranej walce z Chrisem Eubankiem Jr. 26-latek, u którego stwierdzono wylew krwi do mózgu, wygrał walkę o życie i po kilku dniach wrócił do zdrowia, jednak w tym tygodniu Anglik ponownie został hospitalizowany. Blackwell w kwietniu oświadczył, że kończy z boksem i nie zamierza kontynuować przygody z zawodowymi ringami. Od tego czasu Brytyjczyk nie ćwiczył nie sali bokserskiej, jednak kilka dni temu postanowił spróbować swoich sił w sparingu. Zaraz po treningu Anglik zasłabł i znowu spędził kilka dni w szpitalnym łóżku. W sobotę Blackwell wrócił do domu, lekarze uznali jego stan za stabilny, a decyzję o próbach sparingów za skrajnie nieodpowiedzialną. - Aż robi mi się niedobrze, to taki twardy sport. Lekarze wykonali kawał dobrej roboty, by utrzymać go w marcu przy życiu. Aż nie chce się wierzyć, że taki rozsądny młody chłopak mógł zrobić coś takiego - skomentował sprawę szef brytyjskiej komisji bokserskiej Robert Smith. |
|||
27-11-2016, 06:14 PM
Post: #26
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Blackwellowi się nie dziwię. Facet jest po wylewie, do tego przedtem zbierał sporo na głowę, może być intelektualnie niedysponowany. Nie rozumiem natomiast buca, który zgodził się z nim walczyć a później dodatkowo obtłukiwał ten pusty łeb, zamiast bić po dołach albo po prostu zrezygnować z dalszej walki, kiedy Blackwell zbytnio się rozhulał. Teraz na miejscu klubów bokserskich w ogóle nie wpuszczałbym Blackwella za próg, bo trup to raczej kiepska reklama zakładu, chyba że chodzi o zakład pogrzebowy...
|
|||
30-11-2016, 09:14 PM
Post: #27
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce | |||
01-12-2016, 11:54 AM
Post: #28
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Groves to sie chyba nie pozbiera.
|
|||
01-12-2016, 02:40 PM
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Trzeba wprowadzić większe rękawice na walki zawodowe i tyle, za dużo tych przypadków ostatnio.
Kasków nik nie odważy się wprowadzić bo to wpłynęło by na atrakcyjność boksu, i co za tym idzie stratę masy pieniądzy, większe rękawice to już jest jakieś wyjście. |
|||
02-12-2016, 08:34 AM
Post: #30
|
|||
|
|||
RE: Blackwell w śpiączce
Przy większych rękawicach praktycznie zniknęły by nokauty, a to właśnie regularne obijanie głowy przez pełny wymiar walki jest najbardziej niebezpieczne w boksie.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości