Alvarez - Khan
|
02-02-2016, 10:19 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Alvarez - Khan
Wow! To dopiero zestawienie. Chyba nikt się tego nie spodziewał. Z jednej strony szacun dla rudego, za wybór przeciwnika z absolutnego topu, ale z drugiej strony będzie tu wielka dysproporcja w wadze. Khan stoczył dopiero 3 walki w półśredniej i wydaje się, że to jest jego sensowne maximum. Natomiast walka ma odbyć się w wadze umownej do 155 funtów (70,3 kg). Rudy ma potężnego handicapa, ale chyba kasa skusiła Pakistańczyka sfrustrowanego tym, że Floyd się na niego wypiął. Nie mogę się doczekać tego pojedynku.
|
|||
02-02-2016, 11:06 PM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawe zestawienie, z drugiej - ponownie będziemy świadkami irytujących wagowych wygibasów. Limit 155 funtów to waga junior średnia a nie żadna średnia. Rozumiem, że Khan bez utraty swoich najważniejszych atutów nie byłby w stanie zrobić limitu 160 funtów, jednak w takim wypadku Alvarez powinien wziąć sobie na przeciwnika kogoś z kategorii, której jakoby rzekomo jest mistrzem. Choćby i młodego Eubanka, skoro jego promotorzy nie chcą go puścić na Gołowkina. Osobiście strasznie takiego krętactwa nie lubię. Równie dobrze Meksykanin mógł zaproponować walkę Postołowi. O tytuł mistrza "średniej".
|
|||
02-02-2016, 11:47 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
Walka typu cyrkowego (goryl vs szympans w umownym limicie). Z jednej strony naturalny półciężki, odwadniany czasowo o 20 funtów w dół (jestem przekonany, że kiedyś zapłaci za to zdrowiem). Z drugiej strony chudzina, która chyba w życiu jeszcze nie ważyła 155 funtów. Nie widzę innej opcji, niż nokaut na Khanie. Technika i ruchliwość niewiele mu pomogą w starciu z rywalem cięższym w dniu walki o jakieś 10 kg. Amir nie ma odporności i śliskości Floyda (który poradził sobie z Canelo w limicie bodajże 153 funtów). Może nawet chwilowo prowadzić na punkty, ale jak oberwie, to wyfrunie za liny. Tym bardziej, że odporność na ciosy nigdy nie była jego mocna stroną.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
03-02-2016, 12:14 AM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
W sumie mega walka i pewnie, każdy by się zachwycał takim zestawieniem gdyby nie toczyła się o pas wagi średniej i nie była traktowana jako odkładanie obowiązkowej obrony z Golovkinem a tak to spadają same hejty.
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb |
|||
03-02-2016, 12:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2016 01:05 AM przez Wietnam.)
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
Alvarez wniesie jak zwykle spory nad limit w dniu walki, i nie ma mowy aby Khan
wytrwał pełen dystans, wyłapie pierwszą bombe i tym razem nie bedzie tańca tylko ćiężki nokaut.Khan się na kasę łaśi,. To potrwa tylko chwilę, a na papierze tylko fajnie wygląda, . Różnica w gabarytach to będzie bariera dla Amira, szybkość to nie wszystko, Floyd miał kapitalną defensywe, i ograł Cynamona do "0" , a Khan w obronie popełnia dużo błędów, jest dziurawy, chociaż ostatnio poprawił się w tym elemencie, Canelo robi spore pieniądze, to Amir się skusìł,. |
|||
03-02-2016, 08:35 AM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
Mnie w ogóle takie zestawienie nie jara. Khana chętnie zobaczyłbym z Brookiem, a Alvareza z Gołowkinem, a nie takie coś... Walki w umownych limitach to dziś jedna z patologii tego sportu, nie rozumiem dlaczego federacje to tolerują (tak wiem, kasa...). W każdym bądź razie Canelo po tym pojedynku dopisze sobie do rekordu kolejne zwycięstwo przez KO.
|
|||
03-02-2016, 09:14 AM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
Mnie tam nie przeszkadza fakt, że walczą w średniej unikając GGG (Alvarez). Przeszkadza mi ta dysproporcja między zawodnikami. Czekam na GGG vs Kovalev w super średniej.
Szał. Mój typ to Alvarez przez KO ale będę kibicował Khanowi. |
|||
03-02-2016, 09:45 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2016 09:54 AM przez fext.)
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
(02-02-2016 11:47 PM)Hugo napisał(a): Walka typu cyrkowego (goryl vs szympans w umownym limicie). Z jednej strony naturalny półciężki, odwadniany czasowo o 20 funtów w dół (jestem przekonany, że kiedyś zapłaci za to zdrowiem). Z drugiej strony chudzina, która chyba w życiu jeszcze nie ważyła 155 funtów.Moim zdaniem jedynym i ostatecznym rozwiązaniem tego problemu byłoby ważenie zawodników tuż przed wejściem na ring, we wszystkich kategoriach oprócz ciężkiej, w której jak dla mnie mogą się ważyć choćby i na tydzień przed starciem. Wtedy oszczędziłoby się zdrowie zawodników, którzy z jednej strony przestaliby się odwadniać, z drugiej walczyli z przeciwnikami ze swojej kategorii wagowej a nie jakimiś cudakami, którzy już dwie godziny po "oficjalnym ważeniu" są o kilka kilogramów ciężsi. Doskonałą ilustracją obecnego absurdu są lamenty Chaveza Jr. po walce z Fonfarą. Tuż po sromotnych batach Julio powtarzał co i rusz "facet był za ciężki, facet był za ciężki". Tymczasem w rzeczywistości za ciężki był sam Chavez, tyle że nie dla Fonfary a dla swoich poprzednich przeciwników, z którymi dzięki umiejętności dużego zbijania wagi tuż przed ważeniem walczył w kategorii średniej albo półśredniej. W ten sposób biedacy musieli bić się z zakamuflowanym półciężkim. I to samo czeka teraz Khana. Jeszcze mała edycja, bo właśnie pomyślałem o jeszcze jednej sytuacji. Ciekawe, co by się stało, gdyby Alvarezovi przytrafiło się to samo, co Głazkowowi w walce z Martinem? Saul ścigając Khana po całym ringu w trzeciej albo czwartej rundzie skręca sobie kolano i wynoszą go na noszach. Co wtedy? Khan zostaje "mistrzem kategorii średniej"? I co dalej? Wyrusza na Gołowkina, który jednym ciosem wystrzeliwuje go w widownię? Idzie na wojnę z cięższymi i mocniej bijącymi zawodnikami ze średniej, żeby tracić zdrowie po kawałku? A może od razu wakuje pas? Uważam, że jeżeli chce się organizować tego typu starcia, to ich stawką nie powinien być pas jakiejś konkretnej kategorii wagowej tylko jakiś... bo ja wiem? Nowo stworzony pas kategorii... "inter-kategoriowej". Brzmi idiotycznie, ale oddaje rzeczywistość. I wtedy nie byłoby żadnego odwadniania i takich rzeczy, tylko po prostu dwóch gości umawiałoby się, że chcą ze sobą walczyć. I już. Wtedy nie trzeba by ich nawet ważyć bo jeden i drugi wie, do kogo wychodzi. Nie byłoby też sytuacji, w których półciężki w stylu Chaveza staje się obowiązkowym przeciwnikiem dla kogoś z wagi średniej. |
|||
03-02-2016, 10:51 AM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
"Wiem, że walka z Canelo odbędzie się w umownym limicie wagowym. Nigdy wcześniej nie walczyłem w limicie do 155 funtów, ale zazwyczaj ważę ponad 160 funtów, więc ten pojedynek odbędzie się w mojej naturalnej wadze. W momencie wchodzenia do ringu będę prawdopodobnie ważył około 165 funtów. Widziałem, że Alvarez potrafi wnieść do ringu trochę więcej i być może będzie ważył na walce 170 funtów, ale ja i tak wiem, co mam robić w ringu. Wiem, że będę walczył przeciwko dużemu facetowi, trochę cięższemu ode mnie i do tego posiadającemu mocne uderzenie, dlatego muszę być sprytny podczas tego starcia. To chyba pierwszy raz, gdy wejdę do ringu będąc stawiany w roli underdoga. To dla mnie doskonały moment na to, aby coś sobie udowodnić i pokazać innym jak dobrym pięściarzem jest Amir Khan. Dodatkowo jest to wielki pojedynek. Chciałem dać moim kibicom wspaniałą walkę i obecnie nie ma większego wydarzenia niż to starcie." - powiedział 'Sky Sports' Amir Khan .
|
|||
03-02-2016, 11:08 AM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Khan
O, to mam dla Amira znacznie lepszą kandydaturę. Sami oceńcie, jak mógłby wyglądać wywiad po ogłoszeniu takiego starcia:
Wiem, że walka z Wilderem odbędzie się w bardzo umownym limicie wagowym. W momencie wchodzenia do ringu będę prawdopodobnie ważył około 165 funtów. Zdaję sobie sprawę z faktu że Deontay wniesie znacznie więcej, ale ja i tak wiem, co mam robić w ringu. Wiem, że będę walczył przeciwko dużemu facetowi, ale to nie problem, bo w kluczowych momentach trener będzie podrzucał mi taboret. Dzięki szybkości bez trudu złapię go, ustawię, wskoczę, zadam błyskawiczną serię ciosów i odrzucę stopą podczas odejścia od przeciwnika. To dla mnie doskonały moment na to, aby coś sobie udowodnić i pokazać innym jak dobrym pięściarzem jest Amir Khan. To dopiero byłaby walka. Tysiąclecia. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości