Ciekawostki sportowe
|
18-12-2015, 08:06 PM
Post: #721
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Z jednej strony Holenderki grały kosmiczny handball, ale z drugiej... nie wyszliśmy na pierwszą połowę. One zagrały dwie świetne połowy, my jedną tragiczną i jedną kosmiczną - najlepszą w turnieju. To okazało się za mało.
Polki mogą powalczyć o brąz, ale muszą zagrać dobry handball od początku do końca. Kurde, ale by było przykro drugi raz z rzędu zagrać w czwórce i wrócić bez medalu. Boję się, że tak właśnie będzie |
|||
20-12-2015, 03:30 PM
Post: #722
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Narazie tragiczna gra Polek, 8:15 po pierwszej połowie,
Lewandowski w 9 minut 5 bramek Wolfsburgowi, a nasze w ręcznej 8 bramek w pół godziny, tragiczna skuteczność. może się podniosą w drugiej jak z Holandią, Ta Neagu jest niesamowita, Kobiecy Ivan Balić, super . |
|||
20-12-2015, 10:25 PM
Post: #723
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Dziś nie było szans. Rumunki dominowały od pierwszej do ostatniej minuty i załużenie wygrały. Może gdyby Kinga Achruk wykorzystała kontrę na 2:1 i mielibyśmy lepszą skuteczność z karnych w pierwszej połowie niż 0/5(?)...
Szkoda, wielka szkoda. Żal mi Polek, drugi raz wejść do strefy medalowej i drugi raz wrócić bez medalu - to musi być coś strasznego... Podsumowując lekko turniej - sam wynik jest fantastyczny, ale mam mieszane uczucia. Nie mówię tu o czwartym miejscu, ale o naszej grze. Ogólnie mam wrażenie, że Europa nam odjechała trochę przez dwa lata. Okej, miejsce to samo, ale okoliczności o ile inne. Nie ma co się oszukiwać, Polki grały ambitnie, ale zwyczajnie słabo i bez pomysłu w ataku. Faza grupowa była straszna, kiedy męczyliśmy się z takimi "potęgami" jak Kuba czy Chiny, gdzie wynik długo oscylował koło remisu. Łudziłem się, że może to trochę zamierzony cel. Że może Rassmussem widząc jaką ma łatwą grupę, przygotował dziewczyny na fazę pucharową. Po meczu z Węgrami i Rosjankami myślałem, że cholera! Mam rację! Ale mecze w strefie medalowej znów trochę zweryfikowały ten pogląd. Patrząc zupełnie obiektywnie: na tym turnieju zagaliśmy dwa świetne mecze, dwa przyzwoite (Szwecja, Holandia II), ale pozostałe 5 to był istny dramat, nie przystający dla drużyny na światowym poziomie. Tak se myślę teraz, skąd się wzięła ta nasza dobra dyspozycja w 1/8 i 1/4 i nie znam odpowiedzi. Mam wrażenie, że taka Rosja ogrywa nas w 9 na 10 meczów. Ten jeden akurat zdarzył się w ćwierćfinale. Ogólnie rozumiem też, że nasza kadra była na ten turniej bardzo osłabiona. Podstawowe zawodniczki nie miały w ogóle zmienniczek i tak sobie myślę, że brak sił mógł zadecydować o takim, a nie innym obrazie ostatnich spotkań. 17-20 marca zagramy w turnieju kwalifikacyjnym do IO. Nasze rywalki to Szwecja, Rosja i Meksyk. Prawdopodobnie mecze odbędą się u nas, w Płocku. Musimy tą szansę wykorzystać i mam nadzieję, że się uda. Szanse są. O ile Rosjanki wydają się być poza zasięgiem, to ze Szwedkami stoczymy trudny bój o drugie miejsce. Wierzę, że wygramy, bo takiej drugiej szansy, patrząc na poziom jaki reprezentujemy, możemy już długo nie mieć. Znamienne, że przed przyjściem Kima Rassmussena nie mogliśmy nawet marzyć o takim sukcesie. Nasze szanse będą spore, bo i kadra powinna być silniejsza. Chyba wróci już Alina Wojtas, która powoli dochodzi do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych, a nie muszę pisać ile ta dziewczyna wnosi do naszej gry. Rozegranie mamy w ogóle bardzo solidne. Achruk i Kudłacz to gwiazdy światowego handballa, Monika Kobylińska jeden z największych talentów na świecie (co za lewa ręka...). O bramkę i koło (wróci Asia Drabik) jestem spokojny. Wypadałoby jeszcze zmontować jakoś skrzydła. O ile Agnieszka Kocela na lewym jakoś dawała radę, o tyle Zalewska&Łabuda na prawym to istny dramat (też sukces, zająć 4. miejsce bez jednego skrzydła ). Może do formy i kadry wróci Kinga Grzyb? Może Katarzyna Kołodziejska? Oby, bo one gwarantują jakiś przyzwoity poziom. Także powinno być lepiej. Ogólnie mam mieszane uczucia co do tego turnieju. Najważniejsze, że zagramy w eliminacjach do IO i jeśli wszystkie dziewczyny będą zdrowe, to może uda się mieć fajne przedstawicieli w sportach drużynowych. A tego na IO nigdy nie za wiele. |
|||
21-12-2015, 12:09 PM
Post: #724
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Transfer Lewego coraz bardziej prawdopodobny. Podobni za rekordowo wysoką kwotę.
|
|||
24-12-2015, 02:14 PM
Post: #725
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
W futbolu widzieliśmy już wszystko, ale podobne spotkania i tak dziwią. Piłkarze rosyjskiego Łucz-Energii Władywostok w środę przebyli 7400 kilometrów, by rozegrać 90 minut ligowej batalii z FC Bałtika. Nie ma drugiej ligi, gdzie dochodzi do tego typu anomalii.
Dopiero co łapaliśmy się za głowę, gdy w Lidze Mistrzów piłkarze Benfiki lecieli do Astany. Tam odległość wynosiła jednak 6 tysięcy kilometrów, do tego była bardziej dziełem przypadku niż brutalnej codzienności. Niestety w Łucz-Energia sprawy wyglądają inaczej. Klub w ciągu sezonu robi ponad 100 tysięcy kilometrów, czyli trzy razy okrąża ziemię. Kilka lat temu głośno było o kibicach Zenita Sankt Petersburg, którzy z wycieczki do Władywostoku zrobili medialny show. Trójka przyjaciół przejechała wtedy 15 tysięcy kilometrów. Gdy auto się zepsuło, do domu wracali... pociągiem. Zenit wynagrodził to poświecenie, kupując fanom nowy samochód, a temat szybko poszedł w świat. Teraz na tapecie chwilowo jest mecz z Bałtiką. Dla zawodników Łucz-Energia eskapada na linii Władywostok - Kalingrad to najgorszy moment sezonu. Brak bezpośrednich lotów spowodował, że razem z drogą powrotną podróż trwała 32 godziny. Odległość w linii prostej między oboma miastami wynosi 7400 kilometrów. Gorzej mają tylko uczestnicy Pucharu Francji, gdy w szranki stają też terytoria zależne typu Gujana i Nowa Kaledonia. Rok temu, mistrz Tahiti, Tefana, żeby zagrać swój mecz musiał przebyć… 12 tysięcy kilometrów. Ale tam to raczej wyjątek i miła wycieczka. Podróże finansuje francuska federacja. Nie da się tego porównać z wojażami Łucz-Energii. Piłkarze drugoligowca mecz w Kalingradzie przegrali 0:3. http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/naj...nut/hbbzwe |
|||
03-01-2016, 03:54 AM
Post: #726
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Już od jutra zaczynają się kwalifikacje olimpijskie siatkarek, a potem siatkarzy. Sam nie wiem co o nich myśleć, ale jakoś mam myśli raczej pesymistyczne. Awans siatkarek choćby do pierwszej trójki dający wyjazd na turniej interkontynentalny w maju to raczej mało prawdopodobny cud. Choć z drugiej strony, Igrzyska Europejskie, Mistrzostwa Europy czy nawet ostatni mecz sparingowy z Turcją pokazują, że jakiś potencjał mamy. Ale grupa arcytrudna. Rosja, Włochy i Belgia to zespoły od dawna poza naszym zasięgiem. Najważniejsze będą chyba pierwsze piłki z Rosjankami. Jeśli zaczniemy bojaźliwie to pozamiatane, ale jeśli postawimy się od początku, to kto wie? Cuda się zdarzają.
Panowie są faworytami. Ale mnie ta teza nie przekonuje. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że ten turniej zakończy się dla nas małą katastrofą. Wieści dochodzące ze Spały nie są dla nas zbyt optymistyczne, spora ilość kontuzji, sami zawodnicy mówiący, że nie są jeszcze w formie... No i też dziwny klucz powołań Antigi, które wydają mi się nie do końca optymalne. Bo jakby nie patrzeć, grę mamy oprzeć na dwóch przyjmujących, którzy do dziś nie są w pełni zdrowia (Kubiak, Mika), niskiego rozgrywającego, średnio radzącego sobie w Łuczniczce (Łomacz) oraz będącego bez formy atakującego, który nie gra na swojej pozycji (Kurek). Kurczę, po Mistrzostwach Świata u nas nie śmiem podważać żadnych decyzji Antigi i nie trace wiary w tę drużynę, to jednak... w mojej opinii zajęcie 3. miejsca w turnieju będzie sukcesem. Dobrze, że mamy dość łatwą grupę, to w fazie pucharowej wystarczy wygrać tylko jeden mecz. Fajny styczeń się szykuje, te eliminacje to fajna przystawka przed ME w ręczną |
|||
03-01-2016, 12:24 PM
Post: #727
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
@Kubala
Mam pytanie do Ciebie. Czy uważasz, że Polska jako organizator ME ma szansę na strefę medalową? Bo z tego co pamiętam to w ręcznej gospodarze mieli przeważnie "łatwiej". Chodzi wprost o sędziowanie. No chyba, że się mylę to wyprowadź mnie z błędu bo takie sporty jak ręczna to oglądam dosyć pobieżnie. |
|||
03-01-2016, 12:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-01-2016 01:00 PM przez kubala1122331.)
Post: #728
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Martin
Jeszcze pół roku powiedziałbym, że sędziowie w trudnych chwilach pewnie nam pomogą, ale przez ten czas odbył się turniej kobiet w Danii. A tam nawet przez sekundę nie było gospodarskiego sędziowania, a podyktowanie przez sędziny rzutu karnego dla rywalek Dunek w ostatniej minucie meczu przy remisie w meczu ćwierćfinałowym to kosmos. Tak naprawdę na dwoje babka wróżyła. Liczę na lekką pomoc nie powiem, bo praktycznie na każdych mistrzostwach gospodarzom pomagały "ściany", ale na jakąś wielką przychylność bym nie liczył, a takiej drukarni jak w Katarze to na pewno nie będzie (w sumie dobrze). Ale tam wiadomo, specyfika, wystarczy wspomnieć choćby o MŚ w piłce z 2002 roku. Co do poziomu sportowego to będzie strasznie ciężko. Mistrzostwa Europy to nie Mistrzostwa Świata, gdzie wygramy dwa mecze i jesteśmy w półfinale. Nasza reprezentacja jest dobra, świetna i w ogóle, ale my lubimy grać pojedyncze mecze, jednak zawsze mamy problem, żeby rozegrać te kilka meczów na światowym poziomie z rzędu. Dlaczego? A dlatego, że brakuje nam potencjału i szerokiej ławki. Jak na MŚ wystarczyło, że pokonaliśmy Szwecję i Chorwację, aby znaleźć się w strefie medalowej, tak tutaj musimy wygrać 5/6 z rywalami pokroju Francja, Serbia, Macedonia, Chorwacja, Islandia, Norwegia. No nie widzę tego, ale może będzie dobrze. W końcu turniej jest w Polsce i chłopaki na pewno nie odpuszczą. Patrząc jednak zupełnie obiektywnie, to na półfinał nas nie stać. Tym bardziej, że po kontuzji Tkaczyka i Jurkiewicza nie mamy żadnego środkowego rozgrywającego klasy światowej. Biegler stara się eksperymentować z Jureckim, ale na tym z kolei traci lewa strona. Ale są i plusy. Bramkarz, dwa kapitalni kołowi i wreszcie dobrzy skrzydłowi, którzy dorośli do poważnych wyzwań. Na pewno będzie ciekawie, pozostaje kibicować, aby zawsze ta jedna bramka więcej była po naszej stronie |
|||
03-01-2016, 07:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-01-2016 07:46 PM przez Martin.)
Post: #729
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Czyli wychodzi na to, że gdybyśmy grali gdziekolwiek indziej w Europie to szanse na medale marne. Jako, że gramy u siebie to można po cichu liczyć na coś więcej. No ale przed MŚ siatkówce też tak chyba podobnie większość oceniała szanse a zostaliśmy mistrzami świata (po raz drugi w historii zresztą).
|
|||
03-01-2016, 07:53 PM
Post: #730
|
|||
|
|||
RE: Ciekawostki sportowe
Przed Mistrzostwami Świata w Katarze też nikt nie stawiał nas w gronie faworytów, zdobyliśmy brąz, a gdyby nie gwałt sędziowski w półfinale byłby finał.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości