Łukasz Janik

[Melvin]

Znacznie niższy,obaj mają swoje określone atuty,obaj są wszechstronni,ale jak pokazała przeszłość to Afolabiemu jednak czegoś brakuje,według mnie przede wszystkim pewności siebie w walkach o stawkę.Lebiediew jest wszechstronniejszy ,lepszy technicznie(choć Afolabi też znakomity),bije mocniej,ma silną psychikę i szczękę z tytanu(patrz.batalia z Jonesem).

[TomaszX]

No według mnie to Lebiediew i Afolabi to mniej więcej podobny poziom.Inna sprawa że Lebiediew będzie bardzo Jankiowi nie pasował,będzie wywierał presję i rozbijał Polaka aż go skończy.

[Wietnam]

Widzę że Ruski złapali bakcyla na Walki z Polskimi Rzemieślnikami, szkoda tylko tylko że ten bakcyl,u nich jest tak lekceważący
ostatnie trzy walki naszych w Rosji to kompromitacja Wawrzyka i Kołodzieja, ,pomijam oczywiście Diablo który wypadł poprostu słabo ale był faworytem,Tylko czy w Rosyjskiej tv jest zainteresowanie takimi walkami?Pewnie tamtejśi kibice już są przekonani,
o tym że o przyjedzie Poljak i znowu padnie z naszym w 3 rundzie,,
Myśle że Janik zaprezentuje się o wiele lepiej od Kołodzieja,i nie padnie po pierwszym mocnym ćiosie Lebiedieva,Lubię go, , większych szans nie ma na wygraną,ale w moim mniemaniu napewno zaprezentuje się dużo lepiej niż Kołodziej,z Afolabim zaprezentował się pozytywnie,napewno głupio nie będzie się odkrywał i stał sztywno na nogach niczym początkująca baletnica jak Paweł.. Bang Bang Lucky Luke. .

[Krzych]

Lebedev to nieco wyższy poziom niż Afloabi, ale to jest mniej więcej ta sama półka. Różnica jest taka, że Afolabi jest na tyle dobry żeby toczyć wyrównane walki z mistrzami, ale trochę do tego mistrzostwa brakuje, a Lebedev jest wystarczająco dobry by być mistrzem.

[Wilczekstepowy]

Walka chyba jeszcze nie jest taka pewno, bo Kalenga składa protest.

[Tar-Ellendil]

Mam nadzieję, że Kalenga dostanie tą walkę bo bardziej zasługuje i ma większe szanse.

[redd]

To prawda, Kalenga bardziej zasługuje na ten pojedynek i wolałbym obejrzeć pojedynek Kongijczyka z Lebiediewem. Rosjanin byłby sporym faworytem, bo jest bardziej kompletnym i zaawansowanym pięściarzem, niż silny, ale cepujący i mający problemy kondycyjne Youri. Ale na pewno w ringu by iskrzyło i kilka efektownych rund ujrzelibyśmy.

Co do Łukasza, to powinien dać lepszą walkę niż Kołodziej, jednak szanse na pokonanie Denisa ma takie same jak "Łucznik". Jeżeli miałbym stawiać, to postawiłbym na czasówkę w 5-6 rundzie na Janiku. Choć, o ile dojdzie do tej potyczki, mam nadzieję że pozytywnie się rozczaruję. Lebiediew ze swoim stylem nie pozwoli na tyle, co pozwalał boxer Afolabi - Rosjanin będzie stylowo nie pasował Łukaszowi.

[Martin]

(19-02-2015 12:53 PM)Tar-Ellendil napisał(a):  Mam nadzieję, że Kalenga dostanie tą walkę bo bardziej zasługuje i ma większe szanse.

Może i bardziej zasługuje, ale wcale nie ma większych szans. Lebiediew jest poza zasięgiem i Kalengi i Janika.

[TomaszX]

Ja bym nie skreślał Kalengi,może i Rosjanin jest szybszy i lepszy technicznie ogólnie jest lepszym pięściarzem ale moim zdaniem układ styli jest korzystny dla reprezentanta Francji.Ma on mocny cios wydaje się być twardy i rzuca naprawdę duże ilości tych cepów, Lebedev może mieć trudności w wymianie ze względu że jest słabszy fizycznie a zdrowie może okazać się już nadszarpnięte.

[redd]

(19-02-2015 07:07 PM)TomaszX napisał(a):  Ja bym nie skreślał Kalengi,może i Rosjanin jest szybszy i lepszy technicznie ogólnie jest lepszym pięściarzem ale moim zdaniem układ styli jest korzystny dla reprezentanta Francji.Ma on mocny cios wydaje się być twardy i rzuca naprawdę duże ilości tych cepów, Lebedev może mieć trudności w wymianie ze względu że jest słabszy fizycznie a zdrowie może okazać się już nadszarpnięte.

Właśnie to mnie zastanawia. Podejrzanie wygląda matchmaking Rosjanina po Jonesie - dobierają mu zawodników pasujących stylowo, bez nokautującego uderzenia. Może to przypadek (wybór rywali po Hucku też nie zachwycał), a może po prostu Lebiediew utracił "to coś" w wojnie z Jonesem? W każdym razie, jeżeli zawodnik jest porozbijany, to najbardziej wychodzi to w walkach z ringowymi rzeźnikami, a przecież wiemy jak walczy Kalenga.

Jednak, jeżeli Jones nie zabrał zdrowia Lebiediewowi, to moim faworytem 65:35 jest Rosjanin. To mogłaby być ostra bitka, bo obydwaj nie musieliby się szukać w ringu, a przyjąć i oddać potrafią. Wydaje mi się, że po 6 rundzie, gdy Kalenga traci dynamikę, Francuz sam by wszedł Denisowi na cios. A byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ktoś poza G. Jonesem mógł sobie pozwolić na przyjmowanie czystych ciosów od Lebiediewa.