Wieści z wyższych kategorii wagowych

[redd]

Jestem odrobinę rozczarowany, choć zdaję sobie sprawę że impreza nie ma jakiegoś gigantycznego budżetu.

Z ósemki pięściarzy kojarzę tylko dwóch, z czego tylko jednego z nich widziałem w ringu (Fiedosowa kojarzę, a o Vukosie usłyszałem, gdy pokonał J. Estradę).

Na papierze sporym faworytem turnieju jest Fiedosow. Zdziwię się, jeżeli tego nie wygra (no chyba że poleciał z formą, a któryś z reszty pięściarzy błyśnie). Tak poza tym, jestem ciekaw dyspozycji Vukosy. Najmłodszy nie jest, ale wypunktował Estradę, wiec powinien mieć chociaż przyzwoite umiejętności (no chyba, że Jason był w opłakanej formie).

[Sander]

No szału nie ma z obsadą.

Liczę po cichu na Lenroya Tomasa, to kawał byczka, poległ szybko z Breazeale'em, ale jakby się dobrze przygotował to może zamieszać.

Faworytem Fiedosow, Vukosę dopiero teraz zauważyłem, pokonanie Estrady to zawsze jakiś skalp, szkoda, że nie ma nagrania z walki.

[redd]

Bardzo chciałbym, aby ten turniej wykreowal jakieś całkiem nowe nazwisko, ktore zalicza się do top 30 na świecie (ktoś pokroju Martina, Breazeale), ale jakoś wątpię w to. Chociaż w sumie, przez ciekawość, wolę oglądać takich no - name na dorobku, niż wyboksowanych weteranów jak Estrada, Harris, Walker, czy Johnson.

Szkoda, że Franklin Lawrence się nie załapał. Mógłby choć odrobinę wrócić do gry, a tak dalej pozostaje z kiepskimi perspektywami.

W najbliższym czasie przyjrzę się tym uczestnikom, ale raczej spodziewam się cepeliady, niż bokserów z potencjałem.

[Hugo]

Myślę, że obok Fiedosowa do faworytów w HW będzie należał dwumetrowy Razvan Cojanu.

[Melvin]

Właśnie ich dwóch kojarzę,Fiedosowa z walki z Jenningsem,a ten Cojanu to chyba sparował z Leapaiem przed Kliczką.

[Sander]

Helenius przymierzany do Ustinowa, lub na odwrót
Poważny rywal jak na powrót po takiej przerwie dla Fina.

Co do boxcino
Mój wymarzony squad:

Wawrzyk, Lawrence, Byarm, Mitchell, Arreola, Aguilera, Scott, Kaufmann

Swoją drogą ciekawe czy Mitchell podejmie jeszcze próbę powrotu?

[Wilczekstepowy]

A w jakiej walce okazało się, że Mitchell ma szklaną szczękę?

[CCConeser2]

@Wilczekstepowy
Wątpliwości pojawily się chyba po walce z Witherspoonem, syn mistrza świata wtedy posłal go chyba w 1. rundzie na deski.
Myślę, że od pierwszej potyczki z Banksem. Banks to taki mały ciężki, a rzucał nim jak jakimś kogutem.

[Sander]

Rewanż z Banksem też na to wskazywał, a i walka z Arreolą - pierwszy celny cios i Seth pływa.

[Gogolius]

Walka z Arreolą to juz w ogole bylo potwierdzenie. Ja pamietam ze juz po pierwszej walce z Banksem wielu wrozylo koncowke Mitchella na najwyzszym poziomie. Walka z Arreola to nie bylo zaskoczenie jak chociazby w przypaku Price'a.