Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tydzień 9 - 15.07.2012.
15-07-2012, 09:12 AM
Post: #11
RE: Tydzień 9 - 15.07.2012.
@Mastrangelo

Większa (a w każdym razie duża) część nokautujących uderzeń to ciosy precyzyjnie przycelowane w jeden z kilku najbardziej wrażliwych punktów (podbródek, okolice ucha, tętnica szyjna). Niektórzy słynni królowie nokautu zawdzięczają swą skuteczność nie tyle sile ciosu, co właśnie dobremu oku. Natomiast to, że wyprowadzony na ślepo cios trafia akurat precyzyjnie w takie miejsce, to już jest kwestia przypadku. Takie zdarzenie miało miejsce w tej walce. Garcia wyprowadził cios (w odpowiednim momencie), którego zadaniem było trafienie Khana gdzieś w okolice głowy. Ale to, że to uderzenie przytkało Khanowi tętnicę szyjną (o ile dobrze pamiętam, bo tylko raz to oglądałem), to już był fart. Zgadzam się jednak z tobą, że Khan walczył nierozsądnie. Zamiast obijać Garcię z daleka, wykorzystując przewagę zasięgu i ruchliwości, wdawał się w wymiany i źle to się dla niego skończyło.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-07-2012, 09:38 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-07-2012 09:39 AM przez Mastrangelo.)
Post: #12
RE: Tydzień 9 - 15.07.2012.
(15-07-2012 09:12 AM)Hugo napisał(a):  @Mastrangelo

Większa (a w każdym razie duża) część nokautujących uderzeń to ciosy precyzyjnie przycelowane w jeden z kilku najbardziej wrażliwych punktów (podbródek, okolice ucha, tętnica szyjna). Niektórzy słynni królowie nokautu zawdzięczają swą skuteczność nie tyle sile ciosu, co właśnie dobremu oku. Natomiast to, że wyprowadzony na ślepo cios trafia akurat precyzyjnie w takie miejsce, to już jest kwestia przypadku. Takie zdarzenie miało miejsce w tej walce. Garcia wyprowadził cios (w odpowiednim momencie), którego zadaniem było trafienie Khana gdzieś w okolice głowy. Ale to, że to uderzenie przytkało Khanowi tętnicę szyjną (o ile dobrze pamiętam, bo tylko raz to oglądałem), to już był fart. Zgadzam się jednak z tobą, że Khan walczył nierozsądnie. Zamiast obijać Garcię z daleka, wykorzystując przewagę zasięgu i ruchliwości, wdawał się w wymiany i źle to się dla niego skończyło.
Nie zgodzę się, to była dopiero 3 runda, gdyby nie trafił w tej rundzie to mógłby trafić w następnych w to samo miejsce, albo w końcu prosto w szczękę i efekt byłby ten sam. Wyraźnie zbliżał się do celu z każdą rundą. Ze stylem w jakim Khan walczył to była tylko kwestia czasu. Danny wiedział co robi, nie potrzebował sprzyjającego losu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-07-2012, 10:06 AM
Post: #13
RE: Tydzień 9 - 15.07.2012.
@Mastrangelo

Wydaje mi się, że za bardzo brniesz w jakiś fatalizm. Skąd pewność, że Khan nie zmieniłby stylu walki? Może dostałby w przerwie opierdol od trenera i zaczął walczyć inaczej? Ja myślę, że on się po prostu podpalił. Nieźle mu szło, dwie pierwsze rundy wygrał (przynajmniej w moim odczuciu) i przyszło mu do głowy, że jak przyciśnie Garcię, to może sam wygra przed czasem. Nie zmienia to faktu, że Khan jest bokserem słabym fizycznie i wrażliwym na ciosy. Przy bardziej asekuracyjnym stylu walki (coś a la Władimir Kliczko) może jeszcze coś osiągnąć, ale tylko w junior półśredniej. W półśredniej będzie nokautowany nawet przez przeciętniaków.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-07-2012, 10:20 AM
Post: #14
RE: Tydzień 9 - 15.07.2012.
(15-07-2012 10:06 AM)Hugo napisał(a):  @Mastrangelo

Wydaje mi się, że za bardzo brniesz w jakiś fatalizm. Skąd pewność, że Khan nie zmieniłby stylu walki? Może dostałby w przerwie opierdol od trenera i zaczął walczyć inaczej? Ja myślę, że on się po prostu podpalił. Nieźle mu szło, dwie pierwsze rundy wygrał (przynajmniej w moim odczuciu) i przyszło mu do głowy, że jak przyciśnie Garcię, to może sam wygra przed czasem. Nie zmienia to faktu, że Khan jest bokserem słabym fizycznie i wrażliwym na ciosy. Przy bardziej asekuracyjnym stylu walki (coś a la Władimir Kliczko) może jeszcze coś osiągnąć, ale tylko w junior półśredniej. W półśredniej będzie nokautowany nawet przez przeciętniaków.
Khan nigdy w Swojej karierze nie pokazał zdolności do adaptacji w ringu, stąd raczej w to wątpię. On się inaczej niż ciosem w łeb po prostu nie nauczy. Jakby na to nie patrzeć, nazywanie szczęściem czegoś całkowicie wypracowanego nie ma prawa bytu Wink. Zresztą mniejsza o to, był fajny tydzień walk.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości