Manny Pacquiao
|
16-12-2014, 06:51 PM
Post: #81
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Slowa Mannego:
1)- Mayweather zapędził się do ślepego zaułku. Nie ma już gdzie uciec, musi ze mną walczyć. Spróbuję ze wszystkich sił zrobić z tego widowiskową i emocjonującą walkę. Wątpię, żeby wszedł ze mną w bójkę. Wszyscy znamy jego styl, dzięki któremu prawie we wszystkich walkach układa nas do snu 2)-Mayweather dostanie tyle pieniędzy, ile zechce. W styczniu wyzwałem go do walki, z której dochód poszedłby na cele charytatywne. Do tej pory nie ma odpowiedzi. Pieniądze nie są najważniejsze w tym pojedynku. Ta walka jest o spuściznę jaką po sobie zostawimy, po to by zadowolić fanów i przede wszystkim dla dobra boksu 1)Ciag dalszy tych medialnych myczkow. Czytac powyzsze slowa Pacquaio, to troche tak, jak sluchac Adamka, ktory sugerowal, ze Cunningham w drugiej walce uciekal, zamiast sie bic. Nie wiem do dzis, czy to byl taki zart, czy co gorsze, on mowil to powaznie? 2)Jeszcze lepiej.. wyplaty z walki na cele charytatywne. Kazdy bokser(Floyd szczegolnie) o tym marzy, zeby hajs za walke 100lecia oddac innym, samemu nie zarabiajac nic. Bardzo inteligantne. Az, nie chce mi sie wierzyc, by Manny tak powiedzial. Zreszta nikt mu przeciez nie broni oddac swojej czesci dla potrzebujacych. Wielki gest, i do konca zycia bym mowil, ze Manny to bokser o zlotym sercu i wielkim gescie. Tylko, czy za slowami pojda czyny? Co na te slowa menager i promotor Mannego, ktorzy tak twardo negocjowali z obozem rywala na temat podzialu hajsu, gdzie 40 baniek bylo malo? Jak Filipinczyk mowi szczerze, to niech walcza na zasadzie, ze wygrany bierze wszystko, tylko nich najpierw potwierdzi to jego Bob, bo Manny ma sie bic, a nie negocjowac warunki potyczki. No chyba, ze to Filipinczyk, a nie Arum ma najwecej do powiedzenia przy podpisywaniu kontraktow, to zwracam honor. Mam nadzieje, ze do tej walki dojdzie, i skonczy sie bezsensowne zrzucanie winy z jednych na drugich. Juz mnie naprawde nie interesuje jak sie dogadaja.. byleby do walki doszlo. |
|||
17-12-2014, 09:01 AM
Post: #82
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Dzisiaj Manny konczy 36 lat. Zyczymy mu podpisanego kontraktu na wiadomo-jaka-walke
BMH no wiadomo ze to gadka pod publiczke choc ja nie widze nic zgorszego w tekscie nr 1. Przeciez wiadomo ze Floyd nie pojdzie sam w poldystans. A tekst o usypianiu nie dziwi, kazdemu defensorowi mozna to zarzucic. Niskie to ale popularne, jak na "trash-talk" to i tak slabo. Co do 2. tekstu to przeinterpretowales to. Kazde zdanie podkresla jedna rzecz "hajs za ta walke to dla Filipino sprawa drugorzedna". Tam nic wiecej nie ma. Manny chce pokazac ze jemu o wyplate nie chodzi i moze walczyc nawet za darmo bo bardziej zalezy mu na sportowej stronie pojedynku. Oczywiscie ze Arum i Manny moga miec inne zdanie na ten temat, moze tez Manny gada jedno a mysli drugie, cholera go wie. |
|||
17-12-2014, 02:41 PM
Post: #83
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
(17-12-2014 09:01 AM)Gogolius napisał(a): Przeciez wiadomo ze Floyd nie pojdzie sam w poldystans. A tekst o usypianiu nie dziwi, kazdemu defensorowi mozna to zarzucic. Ja nie pisalem o tym ktory styl chetniej ogladaja kibiece, bo to jasne, ze styl Filipino sie lepiej sprzedaje dla przecietnego fana. Co byloby gdyby to Floyd powiedzial "chce walki, ale zobaczycie, Pacquaio nie bedzie walczyl z kontry, i technicznie jak ja". Beka, co? Taka sama mam beke z tego co mowi Filipinczyk. Takich slow to ja bym sie spodziewal od dziackow z gimnazjum co wyszli na solowke, a nie od wybitnych bokserow. (17-12-2014 09:01 AM)Gogolius napisał(a): Co do 2. tekstu to przeinterpretowales to. Kazde zdanie podkresla jedna rzecz "hajs za ta walke to dla Filipino sprawa drugorzedna". Tam nic wiecej nie ma. Manny chce pokazac ze jemu o wyplate nie chodzi i moze walczyc nawet za darmo bo bardziej zalezy mu na sportowej stronie pojedynku. Konkretnie... wklej cytat w ktorym cos przeinaczylem. Manny gada pod publiczke jak Tuski, i inne na stolkach. To jest smieszne. Hajs za walke drugorzedna sprawa? Walka 100lecia i oddanie pieniadzy na cele charytatywne? Nawet po Bronerze i Furym bym sie nie spodziewal takich kwiatkow. W razie jak ktos zapyta Pakmana, czy wyjdzie walczyc za darmo, to on powie, ze Arum ma inne zdanie. 40mln bylo malo, teraz hajs malo wazny... hajs z walki dla biednych? Kto jest tak naiwny by to lyknac? Ty Gogolius, wierzysz w ty? Pytam powaznie i bez prowokacji. Nie lapie Cie smiech gdy to czytasz? Filipinczyk moze gadac, ze nawet doplaci do interesu byleby walka sie odbyla. Wszyscy znamy prawde... to tylko proba kupienie kibica. Arum jest szefem Mannego, i to on rzadzi jego kariera. Manny gada takie pierdoly na ktore nigdy sie nie zgodzi jego boss. Wnioski niech kazdy wyciagnie sam To tak jakby Floyd powiedzial, ze hajs jest dla niego malo wazny, i moze walczyc nawet za darmow. Uwazasz, ze bym nie wysmial "Moneya" za takie taksty? Prosze Cie... napisalbym dokladnie to samo Floydzie ktory sie telepal o kazdego dolara, co teraz napisalem o Mannym. |
|||
17-12-2014, 03:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-12-2014 03:15 PM przez Gogolius.)
Post: #84
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
No to jest to ze ja nie mam podstaw by Manny'emu nie wierzyc bo on sie swoimi finansami nie zajmuje (na tyle, ze ma problemy podatkowe). Smieszne by bylo gdyby to Arum gadal o charytatywnej walce bo to Arum jest od kasy. Floyd sam dba o swoje pieniadze, podkresla ich wartosc wiec jego tekst w takim tonie faktycznie bylby smieszny. Ale Manny? Czy on kiedykolwiek powiedzial cos w stylu "jak kasa sie bedzie zgadac to bede walczyl" albo " jesli na walce z X dobrze zarobie to okej"?
Slyszy sie mase takich tekstów od Floyda przez Maidane po Szpilke i Diablo ale ja takich tekstow u Filipino nie kojarze. No i bybsie to zgadzalo bo o kwotach gada tam Arum. Oczywiscie to moze byc tylko poza, Manny to bokser ktory walczy dla sportu a Arum dba o zarobki. I odgrywaja swoje role a po walkach nacieraja sie dolarami. Cholera ich wie. Ale dla mnie Manny przez cala kariere buduje wizerunek skromnego , religijnego boksera z biednego kraju dla ktorego najwazniejsze w boksie to dawac fajne walki kibicom. I w ten wizerunek tekst o chatytatywnej walce i pomniejszaniu wartosci zarobku sie wpisuje idealnie. Dlatego to co powiedzial Manny mnie nie smieszy bo to jest spojne z tym jak on sie zachowuje (inna rzecz to wiara w to czy naprawde on tak mysli i czy serio jest takim altruista ). Smieszyloby gdyby z takim tekstem wyskoczyl Floyd. Oczywiscie nie sledzilem na biezaco kariery PacMana sprzed 5-10 lat ale przy okazji 4-5 ostatnich lat nie pamietam zadnej wypowiedzi Filipinczyka na temat zarobku, pieniedzy, gazy itd. On w ogole o tym nie gada, jakby byl oderwany od realiow (albo slepo wierzy Arumowi, podpisuje kontrakt i w ogole nie rozmysla o tej materii). Pewnie ze ciezko uwierzyc jak bokser gada "zawalcze w walce tysiaclecia za darmo" ale jesli mialbym wskazac jednego boksera ktory by przejawial taka postawe to albo Savon albo wlasnie Pacquaio. No i zeby byla jasnosc ja takie teksty traktuje z dystansem, nie jestem slepym fanem PacMana ktory bierze za pewnik to ze jest wierny zonie, nie dba o gaze i chodzi mu tylko o dobro jego fanow. Ale nie dal mi tez powodow zebym w to nie wierzyl bo zbudowal taki wizerunek a nie inny i ciagle go pielegnuje. |
|||
17-12-2014, 03:17 PM
Post: #85
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Fakt, Pacman niewiele mówi o pieniądzach i nie interesuje się tym. Do tego stopnia, że pozwolił Arumowi i Konczowi okradać się przez lata i ma teraz komornika na głowie.
|
|||
17-12-2014, 06:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-12-2014 06:09 PM przez BMH.)
Post: #86
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
(17-12-2014 03:12 PM)Gogolius napisał(a): No to jest to ze ja nie mam podstaw by Manny'emu nie wierzyc bo on sie swoimi finansami nie zajmuje (na tyle, ze ma problemy podatkowe). Smieszne by bylo gdyby to Arum gadal o charytatywnej walce bo to Arum jest od kasy. Floyd sam dba o swoje pieniadze, podkresla ich wartosc wiec jego tekst w takim tonie faktycznie bylby smieszny. Ale Manny? Czy on kiedykolwiek powiedzial cos w stylu "jak kasa sie bedzie zgadac to bede walczyl" albo " jesli na walce z X dobrze zarobie to okej"? I dlatego, ze Manny tak mowi(lub czego nie mowi), mam uwierzyc, ze nie interesuja go pieniadze? Zadnemu bokserowi co podpisuje kontrakty na takie hajsy, nie uwierze, ze nie zalezy mu na dolarach. No badzmy powazni. Czy to bedzie Manny, Floyd, Kliczko, czy kazdy inny bokser. Boks to ich praca, za darmo zadnen z nich by nie wyszedl do ringu. Moze racji nie mam, ale dla mnie to zwykla przemowa pod publiczke. (17-12-2014 03:12 PM)Gogolius napisał(a): Slyszy sie mase takich tekstów od Floyda przez Maidane po Szpilke i Diablo ale ja takich tekstow u Filipino nie kojarze. No i bybsie to zgadzalo bo o kwotach gada tam Arum. Jednak Manny gdy przedluzal kontrak z TR ostatnio zarzadal sporo wiekszych hajsow niz mial wczesniej, i ktore dostaje za kazda walke teraz. Dobrze zrobil, ale niech nie wciska, ze moze walczyc z Floydem walke 100lecia, warta pewnie z 200mln dolarow, by oddac zarobiony hajs na potrzebujacych. Dla mnie wyglada to smiesznie, niezaleznie od tego kto wypowiada takie slowa. Gdyby Floyd tak postawil sprawe, to smialbym sie niego. (17-12-2014 03:12 PM)Gogolius napisał(a): Oczywiscie to moze byc tylko poza, Manny to bokser ktory walczy dla sportu a Arum dba o zarobki. I odgrywaja swoje role a po walkach nacieraja sie dolarami. Cholera ich wie. Dla mnie wlasnie tak.. to poza. Religijny(Floyd tez co wywiad o Bogu nawija, ze mnie az mdli, ale skoro oni wierza, to ich sprawa), wierny zonie, spokojny, cichy, nie pakujacy sie w klopoty Manny Pacquaio. Po wybuchu afery z hazardem, zdradami, baletami etc. wielu bylo w szoku, a ja nie. Nie to zebym go krytykowal za to, wrecz przeciwnie. Dla mnie kazdy ma prawo zyc jak chce, a mnie bardziej interetente walka w ringu, niz afery poza ringowe. Dla mnie moglby do dzisiaj tl;uc po hotelach jakiech bijacz, i walic koks garsciami. Tyle zdobyl i zarobil, niech sie teraz bawi. (17-12-2014 03:12 PM)Gogolius napisał(a): Ale dla mnie Manny przez cala kariere buduje wizerunek skromnego , religijnego boksera z biednego kraju dla ktorego najwazniejsze w boksie to dawac fajne walki kibicom. I w ten wizerunek tekst o chatytatywnej walce i pomniejszaniu wartosci zarobku sie wpisuje idealnie. Dlatego to co powiedzial Manny mnie nie smieszy bo to jest spojne z tym jak on sie zachowuje (inna rzecz to wiara w to czy naprawde on tak mysli i czy serio jest takim altruista ). Smieszyloby gdyby z takim tekstem wyskoczyl Floyd. Szczerze to malo mnie obchodzi na kogo sie kreuje poza ringiem Floyd i Manny. To na kogo sie kreuja, a to co robia to troche dwa rozne swiaty. Nawet nie wnikam co jest prawda, a co nie, dla mnie liczy sie boks i tylko boks. W sumie jak sie ma to wszystko powyzej do tego co napialem poprzednio w oparciu o wypowiedz Pacquaio? 1)Ciag dalszy tych medialnych myczkow. Czytac powyzsze slowa Pacquaio, to troche tak, jak sluchac Adamka, ktory sugerowal, ze Cunningham w drugiej walce uciekal, zamiast sie bic. Nie wiem do dzis, czy to byl taki zart, czy co gorsze, on mowil to powaznie? 2)Jeszcze lepiej.. wyplaty z walki na cele charytatywne. Kazdy bokser(Floyd szczegolnie) o tym marzy, zeby hajs za walke 100lecia oddac innym, samemu nie zarabiajac nic. Bardzo inteligantne. Az, nie chce mi sie wierzyc, by Manny tak powiedzial. Zreszta nikt mu przeciez nie broni oddac swojej czesci dla potrzebujacych. Wielki gest, i do konca zycia bym mowil, ze Manny to bokser o zlotym sercu i wielkim gescie. Tylko, czy za slowami pojda czyny? Co na te slowa menager i promotor Mannego, ktorzy tak twardo negocjowali z obozem rywala na temat podzialu hajsu, gdzie 40 baniek bylo malo? Jak Filipinczyk mowi szczerze, to niech walcza na zasadzie, ze wygrany bierze wszystko, tylko nich najpierw potwierdzi to jego Bob, bo Manny ma sie bic, a nie negocjowac warunki potyczki. No chyba, ze to Filipinczyk, a nie Arum ma najwecej do powiedzenia przy podpisywaniu kontraktow, to zwracam honor. |
|||
19-12-2014, 01:37 AM
Post: #87
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
"1)Ciag dalszy tych medialnych myczkow. Czytac powyzsze slowa Pacquaio, to troche tak, jak sluchac Adamka, ktory sugerowal, ze Cunningham w drugiej walce uciekal, zamiast sie bic. Nie wiem do dzis, czy to byl taki zart, czy co gorsze, on mowil to powaznie?"
No to był słaby trash-talk i próba podkręcenia atmosfery, wątpię by to było na poważnie "Jeszcze lepiej.. wyplaty z walki na cele charytatywne. Kazdy bokser(Floyd szczegolnie) o tym marzy, zeby hajs za walke 100lecia oddac innym, samemu nie zarabiajac nic. Bardzo inteligantne. Az, nie chce mi sie wierzyc, by Manny tak powiedzial. " Powiedzieć powiedział, a że to gadka pod publiczkę i nie wiadomo czy za słowami pójdą czyny to co innego. "Jak Filipinczyk mowi szczerze, to niech walcza na zasadzie, ze wygrany bierze wszystko, " A chyba nawet była kiedyś taka propozycja No co mam Ci więcej napisać, Filipino robi PR i pokazuje, że mu na hajsie nie zależy bo od wykłócania się o dolary to ma Aruma. Ty uważasz, że gada głupoty, że mu na kasie nie zależy. Ja nie wiem czy mu zależy czy nie, wiem tylko że pasuje to do otoczki jaką wokół siebie wytworzył. Nie ma podstaw by mu nie wierzyć (ale wierzyć też bez sensu ) W ogóle nieźle że tak dogłębnie analizujesz takie słowa Pacquaio, gadka jakich wiele w boksie |
|||
19-12-2014, 07:25 AM
Post: #88
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
|
|||
19-12-2014, 12:49 PM
Post: #89
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Manny raczej przekręca
|
|||
31-12-2014, 04:51 PM
Post: #90
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Manny oprowadza po swojej Hasjendzie . |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości