Floyd Mayweather, Jr.

[Tar-Ellendil]

Jeśli Showtime ustawiałoby walki to Floyd zmierzyłby się z Alvarezem w ostatniej lub przedostatniej walce w kontrakcie i wtedy by przegrał, a jego miejsce zająłby młody Alvarez.


Talent Floyda się sam broni i telewizja mu daje zawodników z topu, którzy są dla niego po prostu za słabi. Jedyne co można zarzucić to brak walki z Pacquiao lub nudny styl walki, a nie to, że mu się podkładają bokserzy, których bije na łeb pod względem umiejętności.

[RSC-2]

Być może tak będzie.
Tylko czy musi to być Alvarez?

Jest "Meksykiem" a to utrudnia sprawę.

Ale są innii którym Floyd Zero[porażek] być może przekaże pałeczkę w ostatnim pojedynku

[Tar-Ellendil]

Najbardziej sensowny wydaje się Thurman, ale do tej walki raczej nigdy nie dojdzie więc być może nikt się nie wybije na nazwisku starego Floyda. Alvarez to był już gotowy produkt, który wypełnia stadiony i sprzedaje PPV, a Thurman to zawodnik na undercard. Ale czemu tylko rozmawiamy o Floydzie? Np. taki Władimir z gościa, który był rzucany na deski stał się dominatorem walcząc w Niemczech i nikt mu nie może zagrozić i na dodatek często dobierał rywali totalnie słabych.

[RSC-2]

Kiedyś uważałem ,że Alvarez jest jednym z czterech zawodników który spokojnie jest w stanie pokonać Mayweathera.

Z tej czwórki jeden się chyba "wykruszył" Pozostała trójka jest dalej aktualna.

[Tar-Ellendil]

- Mayweather może nie jest puncherem, ale jest artystą ringu. Ma doskonałą obronę i błyskawiczne kontry, a to jest to, co najbardziej doskwiera Manny’emu. Ważny przeciwko niemu jest też timing, a ten Floyd również ma opanowany. Sądzę więc, że wygrałby na punkty. W obronie to najlepszy pięściarz na świecie – skomentował "Dinamita".

[RSC-2]

On jest najlepszy na świecie,ale nie w obronie tylko w destrukcji.



I nie zgadzam się z Tobą że floyd nie jest puncherem.
A widziałeś co zrobił z Ortizem? mejłeter to 100% puncher.

[Tar-Ellendil]

Doczytaj końcówkę zdania to nie moja wypowiedź

Puncherem to był na początku kariery bo wtedy wywierał presję i szedł do przodu ciągle atakując.

[Gogolius]

Pojawila sie informacja o tym ze Haymon reprezentujacy Floyda odezwal sie do obozu Cotto w sprawie zorganizowania rewanzu w maju.
Czyli ewidentna proba rozbicia Cotto-Alvarez bez uciekania sie do PacMana.
Mnie tylko ciekawi czy Arum cos z tego bedzie mial bo jego wiez z Cotto jest niejasna.

[Joker]

[Tar-Ellendil]

Cotto to trzecia opcja na maj, ale mniej realna od walki z Pacquiao lub Khanem co dziwnie brzmi.