Ranking P4P forum Bokser.org

[Krzych]

1. Floyd Mayweather Jr.
2. Wladimir Klitschko(+3)
3. Manny Pacquiao
4. Guillermo Rigondeaux
5. Sergey Kovalev(!)
6. Juan Manuel Marquez(+1)
7. Carl Froch(+1)
8. Gennady Golovkin(!)
9. Erislandy Lara(!)
10. Bernard Hopkins(-4)

Ward w końcu musiał wypaść za brak aktywności, więc jest kilka awansów o jedno miejsce przez to.
Kliczko awansuje na drugie, pora go w końcu należycie docenić.
W rankingu pojawia się Kovalev, wskakuje na miejsce Hopkinsa a Kat spada na ostatnie.
W rankingu pojawia się Golovkin, chyba pierwszy zawodnik w historii, który pojawił się w rankingu P4P nie pokonawszy żadnego panującego mistrza świata.
W rankingu pojawia się Lara, za Cotto, stwierdziłem że jest więcej wart.

[BMH]

Mayweather pierwszy? Chyba ulegles tej slynnej propagandzie heh. Tak na powaznie, to bardzo mnie intryguje, kogo widzialby dobrze znany Nam Hugo, nad Floydem? Jak czytalem jego ostatni felieton, to zupelnie przypadkowo doszedlem do tego, ze jego zdaniem, stawianie Amerykanina na szczycie takiej listy, to efekt narzuconej przez Amerykanow propagandy.
http://www.boxing.pl/forum/publicystyka/...ganda.html

Szkoda, ze autor nie ustosunkowal sie merytorycznie do zarzutow i pytan czytalnikow pod felietonem i "uciekl" nawet nie starajac sie podjac rekawicy, bo jednak dyskuja na temat rankingu i poszczegolnych miejsc moglaby byc ciekawa.


Wracajac do tematu, to niezla 10 Krzychu, ale brak Bradleya moze zastanawiac. Wyrownany rewanz z Mannym ktorego masz na 3, wygrana z Marquezem nr.6, a do tego od lat Tim od lat trzyma pion i nie szuka drogi na skroty. Zdecydowanie bardziej go widze w top 10, niz Hopkinsa, Lare, czy nawet Frocha, ktory od czasu walki z Wardem, nie mierzyl sie z nikim kto otarlby sie o top 10 P4P.

[Joker]

1.Mayweather
2.Ward
3.Pacman
4.Rigondeaux
5.Klitshko
6.Kovalev
7.Gonzalez
8.Golowkin
9.Bradley
10.Marquez/Froch

[Hugo]

Wyjaśniam, że jak piszę coś na poważnie (bo czasami żartuję), to tekst najpierw pojawia się na stronie http://www.bokserzy.cba.pl i tam polemizuję z wszystkimi komentarzami. Nie mam czasu i ochoty, by śledzić wszystkie komentarze, które pojawiają się pod przedrukami na różnych portalach i forach. Zwłaszcza osób, które nie posiadają umiejętności czytania ze zrozumieniem.

A dobrze nam znanego (m.in. ze złośliwości i intryganctwa) BMH przestrzegam przed dalszym "gryzieniem mnie o kostkach", bo przywalę, jak Kliczko Pulewowi i to na tym forum. Więcej ostrzeżeń nie będzie.

[BMH]

Dla mnie rzucenie tekstu i nie ustosunkowanie sie merytorycznie do sedna calej sprawy, jest slabe Hugo. Nie masz ochoty dyskutowac na innych stronkach, choc teksty piszesz.. Bez sensu troche. Gryzienie po kostkach? Chlopie, piszesz felieton na danej stronie, to nie uciakaj od polemiki tylko dyskutuj jak potrafisz. Tu naprawde nie chodzi o to, ze gdy piszesz o Floydzie, to obiektywizm chowasz w kieszeni i wyglada to jak wyglada. Zawsze mozesz bronic tresci, o ile czujesz sie na silach. Jezeli nie masz ochoty, a zamiast dyskutowania o rankinguP4P, wolisz zarzucac mi zlosliwosci, lub byc moze za chwile ponownie zaczniesz wmawiac, ze jestem copem, to faktycznie strata mojego czasu.

[Gogolius]

<Wywraca oczetami>

Jeszcze tego brakuje zeby merytoryczni uzytkownicy sie gryzli.
Wrzuccie wlasne topki i pogadamy

A co do felietonu, nie da sie ukryc ze propaganda na Floyda istnieje ale takze i on sie broni wynikami na tym 1. miejscu. Prawda lezy posrodku.
A Money niejako na tej propagandzie korzysta bo dzieki niej moze sie bic z rywalami od lekkiej (Guerrero i JMM to chyba nawet 135 lbs) do sredniej (w ktorej powinien walczyc Alvarez).
I wygrywa wiec poki co 1. miejsce jak psu buda.

Oczywiscie jak ktos ma wizje p4p jako zawodnika w obecnie najwyzszej formie to bombowce ze wschodu z ciezkiej, polciezkiej i sredniej zjadaja konkurencje jak leci.

[Krzych]

Powinien tam być Bradley na ostatnim miejscu, a może nawet i w pierwszej 5, ale jego idiotyzm w drugiej walce z Pacquiao, która była do wygrania nadal mnie irytuje na tyle, że wolę tam wstawić Hopkinsa. Jak wielokrotnie było powtarzane, są to subiektywne rankingi. Gdybym miał to zrobić tylko na podstawie faktów to w rankingu znalazłby się Bradley, który nawet tylko samym zwycięstwem nad Marquezem sobie zasłużył, no ale jest jak jest. Miałem go wysoko przed drugą walką z Pacquiao, ale dla mnie P4P to elita, a mówiąc najprościej, mało kulturalnie i mało merytorycznie, napierdalanie takimi cepami zza dupy, że aż doprowadza się do kontuzji nóg wyklucza obecność takiego zawodnika w tym rankingu, przynajmniej tymczasowo.

[Michal_1990]

Od dłuższego czasu chciałem stworzyć ranking P4P, ale oparty na troszkę innych kryteriach. Oczywiście, w jakimś stopniu jest on zbieżny z powszechnymi rankingami, ale u mnie znaleźli się pięściarze mający duży talent i nieprzeciętne umiejętności, którzy nie są zazwyczaj klasyfikowani z powodu braku jeszcze wielkich walk na koncie lub ich kariera nieco przystopowała.
W skrócie - best boxing skills P4P:

1. Guillermo Rigondeaux - fantastyczna obrona, szybkość, praca nóg, wzorowa technika i kontry. Czego chcieć więcej ?
2. Floyd Mayweather - wiek powoli zaczyna dopadać Floyda, przyjmuje ciosy, których dawniej uniknąłby z palcem w dupie. Ale wciąż poza zasięgiem dla wielu.
3. Andre Ward - kariera Warda jest na zakręcie. Ale uważam że byłby w stanie wygrać z Gołowkinem i Kowaliowem.
4. Wasyl Łomaczenko - mega potencjał na przyszłą gwiazdę boksu zawodowego. Bardzo dobry zarówno w obronie, jak i w ataku.
5. Giennadij Gołowkin - demoluje rywali z dziecinną łatwością, duża w tym zasługa potwornej siły i atrybutów ofensywnych. Mankamentem jest obrona
6. Siergiej Kowaliow - jak wyżej, przy czym należy pamiętać, że najlepszą obroną jest atak.
7. Ołeksandr Usyk - świetna szybkość, ruchliwość i siła uderzenia, wyszkolenie techniczne, ciosy na tułów. Przyszły dominator CW i poza zasięgiem dla wielu z HW.
8. Władymir Kliczko - potworna siła, świetny jab, najlepsza technika w HW i wzorowe wykorzystanie warunków fizycznych przy imponującej szybkości.
9. Erislandy Lara - tancerz, śliski, szybki, niewygodny. Odporność przeciętna, ale to kwestia koncentracji - nie pozwolić rywalowi podejść zbyt blisko, jak z Angulo.
10. Mikey Garcia - błyskawiczna, niewidoczna dla oka kontra wyprowadzona z chirurgiczną precyzją.

Należy to odczytywać w taki sposób: Łomaczenko przy Kliczce jest (jeszcze) nikim w zawodowym boksie. Ale moim zdaniem czysto boksersko jest po prostu lepszy od niego, tak uważan Rigo za lepszego pięściarza od Wasyla. Ciekaw jestem Waszych opinii i sugestii.

[Martin]

(19-11-2014 05:08 PM)Michal_1990 napisał(a):  Od dłuższego czasu chciałem stworzyć ranking P4P, ale oparty na troszkę innych kryteriach.

A mógłbyś przybliżyć te kryteria, na których stworzyłeś swój ranking?
Czy jedyną rzeczą, którą brałeś pod uwagę jest potencjał danego zawodnika? Czy ew. coś jeszcze? Bo powiem szczerze niektóre nazwiska są dla mnie niezrozumiałe (Łomaczenko, Usyk, Lara, Garcia....) Nie to, żebym ich nie doceniał, ale TOP10 to nie za wysokie progi?

[Joker]

Po zastanowieniv się jeszcze raz na 10 daje Waltersa.