Siergiej Kowalow

[Sander]

Oczywiście możemy powiedzieć, że Kowaliew dostanie lekcję boksu od Hopkinsa. Doświadczenie, spryt, myczki i wielka ringowa rutyna są po stronie Hopkinsa, ale jak duże bedzie to miało znaczenie tym razem, gdy na przeciw Hopka stanie ktoś tak silny jak Rosjanin? Hopkins, by w tym wieku nie pozwolić się zdominować takiemu rekinowi jak Siergiej, to musiałby mieć uderzenie - cios do którego rywal czułby respekt. Niestety Amerykanin ciosem nikogo już nie postraszy, choćby długo i skutecznie potrafił ograniczać poczynania Kowaliowa, to w końcu silne ciosy zaczną dochodzić jego głowy, a gdy Kowaliow poczuje krew, to już się nie cofnie. Hopkins jak dla mnie nie ma atutu niezbędnego do walki z Kowaliowem - silnego uderzenia. Straszaka w postaci silnego strzału, gdy Kowaliow zorientuje się, że ciosy Hopkinsa nie są w stanie go ułożyć, to zawalczy odważnie w swoim stylu i według mnie mocno sponiewiera Kosmitę.

[RedHawk]

@Sander
Oj tam, Szumenova zdołał położyć więc nie jest aż tak źle z tym ciosem Hopkinsa, cyt klasyka: ''Jak trafi w punkt to i konia przewróci''. Poza tym nie zapominajmy, że w ostatniej walce rywal Kovaliewa zawalczył właśnie w stylu Hopkinsa i położył go na deski! wiadomo jak skończył później, ale wydaje mi się, że Sergei nie dysponuje za mocną szczęką...

[Gogolius]

Kovalev padl przez kiepske ustawienie nog, przyznal to nawet trener tego calego Caparello.
Ja bym nie wyciagal wnioskow o slabej szczece, ale o blednych ustawieniach juz tak (z Clevem tez byl jeden motyw na tym tle). Siergiej jest swietnie ulozony podczas ataku, ale przed nim i w obronie to roznie bywa, ale on wlasnie ma ten straszak w postaci ciosu wiec malo kto to wykorzysta.

Ja jestem ciekaw czy Hopkins siegnie po te swoje oslawione klincze ofensywne: Kovalev moze mu walnac tuz przed albo tuz po rozdzieleniu z pelnym skretem i bedzie lipnie.

Dla mnie 50/50, Algieri obskoczyl Provo to i Kat moze obskoczyc Kovaleva, z drugiej strony ryzyko nokautu bedzie przez pelne 36min wisiec nad Bernardem.
Sklanialbym sie ku temu drugiemu ale to na dwoje babka wrozyla.

[RedHawk]

Ryzyko nokautu? widzieliście kiedyś znokautowanego Hopkinsa?

[Gogolius]

Hopkins nie został znokautowany dlatego, że ma szczękę z granitu tylko że ma dobrą obronę. Przecież dechy zaliczał. Tyle, że żaden z jego rywali nie bił tak jak Kovalev, bo gdzie Dawsonowi, Shumenovowi czy Muratovi to Siergieja o ziomkach ze średniej nie wspominając.

[Martin]

Kowaliew bije chyba najmocniej w swojej dywizji. Równać się z nim może jedynie Stevenson. Jeśli Bernard wyłapie od Siergieja silny, czysty cios to będzie pozamiatane....natomiast Hopkins nie jest w stanie skrzywdzić Rosjanina, może go jedynie wypunktować, tylko czy przetrwa 12 rund?

[Michal_1990]

Chyba nikt nie ma wątpliwości, kto jest najlepszy w półciężkiej. Jestem ciekaw, czy Stevenson wyjdzie do Kowaliowa, jeśli tak to na pewno nie prędko i tylko za dobrą kasę. Rosjanin pokazał, że jest świetnym bokserem, a nie tylko osiłkiem z mocnym uderzeniem.


Choć z drugiej strony zastanawia mnie jedna rzecz. Kowaliow, Gołowkin, Kurdiaszow, Beterbijew, Kliczko. Wszyscy z byłego ZSRR i każdy z nich ma potworną wręcz siłę ciosu jak na swoją kategorię wagową.

[Joker]

Czarnobyl,testy na ludziach z użyciem azbestu,programy rządowe zsrr z udziałem ludzi i niedźwiedzi-to musiało zostawić ślad na wyżej wymienionych.

[Gogolius]

Albo po prostu ludzie z okolic wschodniej Azji taki mają genom ; )
Azjaci są mali i szybcy, czarnoskórzy mają dłuższy zasięg niż wzrost itd. ; )

[Krzych]

Odporność chyba Stevensona wyklucza w tej walce. Defensorem to on nie jest, bo wtedy taki ktoś jak Fonfara by go nawet nie zobaczył a co dopiero rzucił na deski, a z jego szczęką o przyjmowaniu ciosów Kovaleva mowy nie będzie. Wątpię czy byłby w stanie nie przyjąć ciosu przez całą walkę.