Floyd Mayweather, Jr.
|
16-09-2014, 07:02 PM
Post: #431
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Karuzela na nowo rozpoczęta
Kto następny dla Floyda? Myślę, że to faktycznie może być Khan, choć nie wyobrażam sobie, żeby dostał tę walkę rok po wygraniu z Collazo -> coś jeszcze powinien zdziałać. Tylko czy Floyd faktycznie zaryzykuje i wybierze się do Anglii? Thurman zgłasza swoją kandydaturę, jakiś tam pasek ma, jest niepokonany i wg mnie mógłby zdziałać coś ciekawego (uderzenie to ma chyba jeszcze mocniejsze niż Maidana), ale przeszkodą może być medialność. Danny Garcia wydaje się naturalnym kandydatem - niepokonany, król niższej wagi, brak problemów z promotorami, tv itd. Jedyny problem to fakt, że publicznie ogłasza chęć testu w wadze półśredniej (choć powinien zdążyć do maja) oraz coraz głośniej o walce Garcia-Pacquaio, do której IMO paradoksalnie bliżej niż do starcia z Moneyem. Lara nie będzie brany pod uwagę, ze względu na oficjalny werdykt z walki z Alvarezem. Andrade, Molina nie są medialni więc ogólnie odpada motyw z junior średnią. Cotto ma w planach Alvareza właśnie w okolicy maja (może być mega starcie na ppv jeśli obaj chcą walczyć w odstępie tygodnia-dwóch). Więc zostaje nam czołówka półśredniej, mimo wszystko wybór nie jest szeroki. Jeżeli oczywiście wielką niespodzianką nie będzie Pacquaio to rozstrzygnie się to między Garcią i Khana. Jest jeszcze Brook, ale nie wiem jak on tam po tym pchnięciu nożem, myślę że wydobrzeje, ale chyba nie będzie ryzykował utraty pasa skoro ledwo co dopchał się do walki mistrzowskiej. Ja stawiałbym właśnie na Anglika, który jak dla mnie da lepszą walkę z Floydem niż Garcia, choć bokserem od Swifta jest słabszym (co pokazała ich bezpośrednia walka). Problem w tym, że styl Garcii jest nieporównywalnie bardziej wygodny niż Khana, ba! Garcia jest chyba najwygodniejszym rywalem dla Floyda z czołówki junior półśredniej, półśredniej i junior średniej (wyłączając Larę). Danny ze swoim boksie opartym na czekaniu na cios rywala i timingu, na staniu w miejscu i próbowania ulokowania solidnego ciosu na szczęce rywala, może mieć przekichane przy Floydzie. I jeżeli Money będzie w swojej typowej formie, to obskoczy Swifta jak dziecko, dużo łatwiej niż Maidanę, który przynajmniej szedł przed siebie, a w pierwszej walce dopiero zrobił chaos w ringu. Z drugiej strony Garcia to gwarancja mega hajsu w ppv, wsparcia pieniędzmi z Portoryko itd. itp. Jeszcze jakby zrobili tę walkę z undercardem w postaci Broner -Matthysse to w ogóle wyjdzie finansowa bomba, która może godnie walczyć o wpływy z megahitem Cotto-Alvarez. |
|||
16-09-2014, 07:43 PM
Post: #432
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Wydaje mi się, że ani Danny Garcia ani tym bardziej Khan nie będą w stanie Floyda nawet ruszyć. Pacquiao to opcja nierealna. Lara, który nie poradził sobie z Alvarezem tym bardziej nie będzie brany pod uwagę. Zatem niech to będzie Thurman.
|
|||
16-09-2014, 08:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2014 08:37 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #433
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Thurman odpada póki co bo musi dostać najpierw jakąś dużą walkę na Showtime, żeby się pokazać szerszej publice i on raczej nie liczy na walkę z Floydem bo wie jaki ma resume. Dla Keitha wymarzony rywal na wejście na salony to Maidana lub Khan i o taką walkę będą się starać.
Khan ? z czym do ludzi. Facet wygrał z Collazo dobrze klinczując i teraz jest zagrożeniem ? Garcia to najbardziej sensowny rywal, ale nadal bez występów w 147 co musi się zmienić do maja. Pacquiao to wiadomo każdy chciałby tej walki, ale póki Manny jest pupilem Aruma to do tej walki nie dojdzie. Algieri - jeśli wygra z Pacmanem to jest wymarzonym rywalem dla Floyda o ile się dogadają promotorzy. Brook ma pas i jest niepokonany więc na papierze najlepsza opcja po Pacquiao, ale nadal anonim w USA i brakuje klasowych rywali na rozkładzie. Do tego jeszcze został zaatakowany nożem i nie wiadomo kiedy wróci. Lara - Nie dostał decyzji w walce z Alvarezem i jest mało medialny więc odpada, a szkoda bo jak wcześniej pisałem to jest chyba najtrudniejszy rywal dla Floyda. Cotto i Alvarez zmierzą się prawdopodobnie ze sobą więc odpadają. Bradley - Top Rank i tyle w temacie. Maidana - trylogia odpada wiadomo. Broner - Z czym do ludzi. Andrade - No name, ale z pasem w 154 więc unifikacja zawsze mile widziana. Matthyse - jak znokautuje Bronera w lepszym stylu niż Maidana to kto wie może będzie kolejna walka z puncherem z Argentyny. |
|||
16-09-2014, 10:26 PM
Post: #434
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Mnie się marzy walka z Thurmanem albo z Larą, ale z przyczyn, które już chłopaki wymienili do takich walk nie dojdzie. Najbardziej realną opcją jest Garcia i Khan. Nie wiem dlaczego, ale większe szanse dawałbym temu drugiemu. Jest taki bardziej nieobliczalny, może wymyśleć coś głupiego lub genialnego. Danny ma teraz walkę z Petersonem na horyzoncie, więc bardziej prawdopodobną opcją wydaje mi się Anglik.
Inni mi jakoś nie pasują, ale Maidanie też większych szans na walkę z FMJ nie dawałem, więc zobaczymy jak się sytuacja ułoży. |
|||
16-09-2014, 10:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2014 10:50 PM przez Pakman.)
Post: #435
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Ja to widzę tak.
Khan - Marketingowo: Strzał w 10, walka pewnie w Anglii na Wembley, PPV, zyski ogromne. Sportowo: Walka do jednej mordy, Khan nie ma żadnych argumentów na Floyda. Przebieg walki bliźniaczy do tej z Ortizem, tylko z brutalniejszym finałem. Garcia - Marketingowo: Myślę, że niektórzy przeceniają wartość marketingową Swifta za oceanem i to bardzo. Nie było walki, która by spowodowała eksplozję jego popularności. Myślę, że kojarzy go mniej więcej tyle ludzi, co takiego Larę czy Alexandra. Walka nie wygeneruje imo dużych pieniędzy. Sportowo: Też walka do jednej bramki i zdecydowane zwycięstwo Floyda na punkty. Tu można się spodziewać powtórki z Marqueza. Garcia będzie fajnie chodził na nogach, czekał na kontrę, której się nie doczeka. Lara - Marketingowo: Anonim w USA, nie ma bazy kibiców. Nie ma o czym gadać. W dodatku po "porażce". Sportowo: Największe wyzwanie dla Floyda możliwe, że w całej karierze. Lara technicznie nie ustępuje Moneyowi, jest trochę wolniejszy, ale nadrabia zasięgiem rąk. Walka marzenie dla koneserów boksu. Ja daję w takim układzie śmiało 40% szans Larze, że wypunktuje Mayweathera. Broner - Marketingowo: Strzał w "10". Możliwy nawet rekord PPV moim zdaniem. Obaj potrafią nakręcić oglądalność. Sportowo: Nie ma innej opcji niż bardzo wysoko na punkty Mayweather, albo co bardziej prawdopodobne nokaut w końcowych rundach. Easy job, easy money. Thurman - Marketingowo: Teraz jest jeszcze anonimowy, ale wg mnie jest świetnie prowadzony i za 2-3 lata może być jednym z filarów w SHO. Sportowo: Thurman lubi bić ciosy z góry, co jak widzieliśmy po walkach Floyda z Maidaną może być jakąś metodą. Boksersko przepaść, ale nie można odbierać szans Thurmanowi, który naprawdę ma czym przyłożyć. |
|||
17-09-2014, 08:33 AM
Post: #436
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Mysle ze walka z Khanem wcale do jednej mordy by nie byla.Oczywistym argumentem Khana jest szybkosc, zarowno przy ciosach jak i poruszaniu sie. Do tego (nie sprawdzalem tego choc oficjalne dane moga wprowadzac w blad) ma lepsze warunki fizyczne.
Pomijajac wydolnosc i to czy bylby w stanie boksowac tak 12 rund to moglby urwac punkty Moneyowi na banalnej zasadzie: gdzie trzy ciosy Moneya tam dziesiec Khana. Oczywiscie wyobrazam sobie subtelne miniecia prostych Amira i kontry na jego ryjku, ale to sobie trzeba wyobrazac w kazdej walce Floyda. Druga rzecz to minimalizacja jedynej powaznej wady Khana a wiec podejrzanej szczeki. Dla mnie przejscie do 147 to jest zycie na krawedzi a walki z Thurmanami czy Brookami tego swiata to proszenie sie o powazna krzywde. Ale Floyd ciosu mocnego nie ma i prognozowanie KO na Khanie jest dla mnie abstrakcja (mozliwe ze bylby powaznie obity i przegralby przezTKO na stojaco ale utraty przytomnosci sobie nie wyobrazam). Slaby cios Floyda + wysoka szybkosc + czestotliwosc zadawania ciosow = duza szansa na powtorke z pierwszej walki Maidany, moze nie tak chaotycznej i intensywnej ale lepszej technicznej i wciaz ciekawej dla oka. A wiecej to strach oczekiwac Mnie w Khanie przeszkadza fakt, ze sportowo jego kandydatura przegrywa z ogromem bokserów, ale jesli zawalczy z kims z czolowki przed majem i wygra w niezlym stylu to przeciwnosci nie bedzie zadnych przeciwwskazan bo biznesowo to opcja najlepsza dla Floyda (o ile walka odbedzie sie w Anglii). Co do Garcii toalbo sie myle albo jego potyczka z Herrera mimo ze organizowana poza amerykanskimi swiatyniami boksu to byla sporym wydarzeniem, a walki z Judah, Khanem czy Matthysse na pewno rozreklamowaly go wystarczajaco. Dodajmy do tego zero w rekordzie, liczne pasy i szalonego ojca i na luzie mozna zrobic ppv powyzej miliona. |
|||
17-09-2014, 10:23 AM
Post: #437
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Czasami warto poszperać w statystykach Boxreca, bo można znaleźć coś ciekawego. Np., że 10 ostatnich walk Floyda (tj. od pojedynku z De La Hoyą) było sędziowanych przez zaledwie 4 sędziów, z których najwięcej bo 4 walki sędziował Kenny Bayless. Może to przypadek i o niczym nie świadczy?
Też chciałem to wiedzieć i dlatego pod tym samym kątem sprawdziłem kilku innych czołowych bokserów wagi półśredniej (konkretnie kolejnych 10 miejsc z rankingu Boxreca). Wyniki były następujące: Manny Pacquiao - 6 różnych sędziów w 10 ostatnich walkach, a konkretnie 5 różnych + Kenny Bayless, który sędziował aż 5 walk Manny'ego Marquez, Bradley, Maidana, Guerrero i Khan - 8 różnych sędziów w 10 ostatnich walkach każdego z nich Porter, Alexander i Thurman - 10 różnych sędziów w 10 ostatnich walkach każdego z nich Nie chcę tworzyć nowej teorii spiskowej, więc tłumaczę to sobie w ten sposób, że do pojedynków najlepszych bokserów P4P wyznaczani są najlepsi sędziowie ringowi. Wielokrotnie sprawdzeni. Tacy, którzy wiedzą w którym momencie uważnie śledzić walkę, a kiedy odwrócić głowę i popatrzeć sobie na publiczność. Tacy, którzy wiedzą, że jak się mistrz chwyta za rękę, to znaczy dostałem mocno w czapę, więc daj mi trochę odpocząć pod jakimś pretekstem. A jak się chwyta za coś innego, to też coś znaczy. Dziwne tylko, że żadnej z walk Floyda nie sędziował znany z obiektywizmu Steve Smoger, ale to oczywiście o niczym nie świadczy. To, że w 8 z 10 ostatnich walk Floyda ringowi byli czarnoskórzy (Bayless, Weeks i Byrd) to też zbieg okoliczności. Przecież wszyscy wiedzą, że w USA nie ma rasizmu. http://www.the-best-boxers.com |
|||
17-09-2014, 07:23 PM
Post: #438
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@Hugo
Widzę, że się nie poddajesz . Bayless jak widzimy najczęściej sędziuje najbardziej rozpoznawalnej dwójce, czyli Floydowi i Pacquiao. Dla mnie doszukiwanie się drugiego dna nawet przy obsadzie sędziego ringowego to abstrakcja. Mayweather to geniusz boksu, facet który dawał prawdziwe lekcje boksu Corralesowi, Gattiemu, Marquezowi - jemu nikt i nic nie musiało pomagać. Bronił się sam, ogromnym talentem do boksu. A już ostatnie zdanie o kolorze skóry sędziów to mnie rozpierdala Przypomnę Ci tylko, że jeśli w pierwszej walce Floyd vs Maidana sędzia komuś sprzyjał to Maidanie, a nie Floydowi. Naprawdę @Hugo nie kumam jak taki poważny user może w tak abstrakcyjne historyjki się wikłać by do*ebać w jakikolwiek sposób Mayweatherowi. |
|||
18-09-2014, 05:30 AM
Post: #439
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Też uważam Hugo za bardzo poważnego usera, ale widać każdemu niechęć może wypaczyć obraz i skłonić do wygadywania bredni. Człowiek to tylko człowiek, nawet tym najinteligentniejszym zdarza się gadać bzdury poprzez niechęć do kogoś. Coś w stylu ulegania najniższym uczuciom i chwilowego powrotu na drzewo. Każdemu się zdarza.
|
|||
18-09-2014, 06:18 AM
Post: #440
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Floyd wraca na ring 2 maja
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 28 gości