Nathan Cleverly vs Tony Bellew (2011-10-15)

[Sander]

Nathan Cleverly vs Tony Bellew

Data: 2011-10-15
Miejsce walki: Echo Arena, Liverpool, Merseyside, United Kingdom
Stawka walki: WBO light heavyweight title
Sędzia ringowy: Richard James Davies
Sędzia punktowy 1: Dave Parris 117-112
Sędzia punktowy 2: Terry O'Connor 114-114
Sędzia punktowy 3: Phil Edwards 116-113
Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=TXoQ5dwcxV0
O walce: Bardzo twarda walka, dużo siłowego boksu i zwarć. Żaden z pięściarzy nie chciał oddać inicjatywy rywalowi przez co więcej mieliśmy tu wymian w półdystansie niż pojedynków na ciosy proste. W moim odczuciu Cleverly pokazał nieco bardziej wszechstronny boks, Bellew szturmował rywala tym samym sposobem przez pełen dystans, często spychając do lin i szukając krótkich ciosów, sporo uderzał po dole. W drugiej połowie walki Nathan odczuwał już trudy walki i nieco zmniejszył intensywność ciosów przez co - przynajmniej na mojej karcie - wynik zaczął mu trochę odjeżdżać. Jestem zaskoczony tym co mi wyszło, bo do tej pory żyłem w przekonaniu, że Cleverly wygrał to zasłużenie. Walka zacięta i wyrównana z wieloma "momentami", warta obejrzenia. Ciekaw jestem rewanżu już w junior ciężkiej, obydwaj mają coś do udowodnienia.

Cleverly vs Bellew
1.10-9
2.9-10
3.10-9
4.9-10
5.9-10*
6.10-9
7.9-10*
8.10-9
9.9-10
10.9-10
11.10-9
12.10-9
- - - - - -
114-114 remis

[redd]

Cleverly vs Bellew
1. 10-9
2. 9-10
3. 9-10
4. 9-10
5. 9-10
6. 10-9
7. 10-9
8. 10-9
9. 9-10
10. 9-10
11. 10-9
12. 10-9
---
114-114

Stara punktacja, a walkę widziałem na żywo. Bardzo wyrównana potyczka, można powiedzieć, że remisowa. Sędzia, ktory punktował wysoko dla Cleverlyego trochę minął się z prawdą. Z tego co pamiętam, to była to emocjonująca potyczka pełna akcji.

[kubala1122331]

NATHAN CLEVERLY - TONY BELLEW I
1. 10-9
2. 9-10
3. 10-9
4. 9-10
5. 10-9
6. 10-9
7. 9-10
8. 10-10
9. 9-10
10. 9-10
11. 10-9
12. 10-9

115-114 NATHAN CLEVERLY

Fajna, twarda i emocjonująca walka. Aż żałuję, że przyszło mi ją oglądać bez głosu (wykład), bo publiczność reagowała bardzo żywiołowo. Duża liczba spięć, wymian, mocnych ciosów. Było tu wiele rzeczy, które zadowolą każdego miłośnika boksu. Delikatnie bardziej podobał mi się w tej walce Clev, i nawet nie obrazuje tego wynik, bo równie dobrze, mogło tu pójść w remis bądź wygraną Bellew. Tony często starał się atakować jednak robił to trochę chaotycznie i zamiast wygrywać starcia, gdy miał rywala przy linach, on je przegrywał.
Jeśli miałbym przez pryzmat tej walki wyrokować wynik rewanżu, to chyba poszedłbym w stronę Bellew. Tak myślę, choć tutaj może zdarzyć się absolutnie wszystko. Czekamy do soboty