RANKING-Najlepsi Polscy Bokserzy

[PeterManfredo]

Przedstawiam ranking najlepszych Polskich bokserów. Kierowałem się tworząc go umiejętnościami pięściarzy a także tym co dany bokser znaczy w swojej dywizji. Zapraszam do komentowania a oto ranking:
1.Tomasz Adamek-były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych,czołowy pięściarz kategorii ciężkiej. Szybkość,dynamika i serce do walki. To główne atuty pięściarza z Gilowic. Po zmianie kategorii wagowej z cruiser na ciężką pozostaje jednym z czołowych pięściarzy w swojej dywizji. Blamaż z Vitalijem Kliczką nie zmienił tego statusu. Wygrywał z solidnymi Arreolą,Estradą czy Aguilerą. Wiele powie nam jego pojedynek z Eddie'm Chambersem który może znacznie zbliżyć Tomasza do drugiej szansy walki o mistrzostwo świata.
2.Krzysztof "Diablo" Włodarczyk-Czempion federacji WBC w kategorii junior ciężkiej. Nie ma efektownego stylu,jest za to obdarzony silnym ciosem o czym boleśnie przekonał się chociażby Danny Green w ostatniej walce w której Polak obronił swój pas. Krytykowany za nudną walkę z Palaciosem niebawem będzie miał szansę pokazać ciekawszy boks w starciu rewanżowym. Jedyny nasz zawodowy mistrz świata na chwilę obecną. Niedoceniany lecz jak dla mnie absolutny TOP 5 swojej kategorii wagowej.
3.Grzegorz Proksa-Były mistrz Europy w kategorii średniej,tytuł stracił po niespodziewanej porażce z rąk Kerry Hope'a. Wcześniej jednak w wyśmienitym stylu rozprawił się i zakończył karierę Sebastiana Sylvestra. Ma widowiskowy styl walki lecz jest "średnio" prowadzony prez co póki co nie wykorzystał swego talentu w pełni. Liczy na rewanż z Hope'm nad którym góruje umiejętnościami,kunsztem bokserskim lecz kiedy dostanie szansę na rewanż tego nie wiadomo.
4.Mateusz Masternak-Charyzmatyczny,silnie bijący cruiser,nasza nadzieja tej kategorii wagowej. Przejście do stajni Sauerlanda na pewno pomoże rozwinąc mu swój talent,najlepszy dowód na to: promotor już mówi o walce o tytuł mistrza Europy,zdobycie pasa może zrobić z Mastera poważnego kandydata do mistrzowskich pasów. Dobrze prowadzony jest w stanie w ciągu kilku lat zdominować kategorię junior ciężką.
5.Mariusz Wach-Wiking znakomicie radzi sobie za oceanem nokautując kolejnych rywali,wspina się po drabince na której szczycie siedzi Władimir Kliczko. Szkoda jedynie,że mimo 32 lat nie walczył jeszcze z zawodnikiem chociażby średniej światowej klasy. Lecz patrząc na to jak walczy i co potrafi można śmiało powiedzieć,że pojedynki z Arreolą czy Heleniusem nie byłyby dla niego za dużym wyzwaniem a zwyciężając z takimi rywalimi do walki o pas już niedaleko. Posiada imponujące warunki fizyczne.
6.Paweł Kołodziej-W planach walka z Yoanem Pablo Hernandezem o pas IBF kategorii junior ciężkiej. Po zwycięstwie z Rumunem Illie musi mierzyć wysoko. Nawet nie dlatego,że Rumun to światowa klasa a raczej dlatego,że obijanie kolejnych średniaków nie wpłynie zbyt korzystnie na jego rozwój. Mówi,że jest gotowy na walkę o mistrza-czekamy i trzymamy kciuki za walkę prawdy dla Pawła.
7.Dawid Kostecki-Cygan od dłuższego czasu utrzymuje się wysoko w rankingach kategorii półciężiej lecz walki o pas jak nie było tak nie ma. Wraca po kontuzji i miejmy nadzieję,że po wygraniu 2-3 walk na przetarcie zawalczy o pas. Szansa mu się należy. Ma serce wojownika,charyzmatyczna postać,twardy człowiek. Umiejętności nie można mu odmówić a biorac pod uwagę iż kategoria półciężka nie jest wybitnie obsadzona ma szansę poważnie w niej zaistnieć.
8.Artur Szpilka-Głośno zrobiło się o nim z powodu odsiadki lecz jako bokser prezentuje jakość która w przyszłości może nam dać wiele powodów do dumy. Pewny siebie,nieokrzesany w wypowiedziach. Brak mu doświadczenia i solidnego rywala w rekordzie lecz wszystko przed nim. Już dziś mówi się o nim jako o przyszłym mistrzu świata. Oczywiście za wcześnie na stawianie takich tez lecz wszystko w jego rękach. Ma cios i odwagę,reszta przyjdzie z czasem jeśli będzie dobrze się prowadził i skupiał na boksie.
9.Andrzej Fonfara-Kolejny nasz rodak walczący głównie za oceanem. Zapowiada się ciekawie bez większych trudności nokautując kolejnych rywali. Jak większość zawodników tego rankingu czeka na "title shot".
10.Damian Jonak-Mimo imponującego rekordu nie dostąpił zaszczytu walki z kimś znaczącym. Ma 29 lat i czas najwyższy na poważniejsze wyzwania. Jest wysoko w rankingu WBC przez co marzy o walce np z Saulem Canelo Alvarezem. Choć pewnie tak silny by rywalizować z młodym meksykaninem nie jest to dzięki charakterowi i solidnej europejskiej klasie jest w stanie zaistnieć poważniej i wygrywać z kimś bardziej znaczącym niż to miało miejsce do tej pory.

[Maynard]

Jeśli tacy goście, jak Wach, Szpilka, czy Jonak są uznawani za czołówkę, to coraz bardziej boję się o przyszłość polskiego boksu...

[Jerome]

Umieszczenie Cygana nad Szpilą to jakiś żart, on jest tak samo niesprawdzony jak Artur mimo napompowanego rekordu. Cieszę się, że ktoś w końcu docenił Włodarczyka. Jego styl tarantuli bardzo mi się podoba. Schowany na podwójną gardą czeka na zbliżenie się przeciwnika i w odpowiednim momencie zarzuca sieci. Dobry technicznie, bloki, uniki, praca nóg, cios. Brakuje tylko takiego instynktu zabójcy. Nokauty raczej są wymęczone niż zapracowane.

[PeterManfredo]

W tej chwili Cygan więcej jest w stanie namieszać w czołówce swojej kategorii niż Szpilka w ciężkiej,do tego jest bardziej doświadczony

[Jerome]

@PeterManfredo
Moim zdaniem oboje nic na chwilę obecną nie zdziałają w swoich kategoriach. Co do doświadczenia możesz mieć racje ale pamiętaj, że 30 pojedynków na przetarcie jest tyle samo warte co 5 więc to nie jest miarodajne. Szpilka był jednym z lepszych amatorów z kolei.

[wgtw]

Niestety Panowie trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że ostatnie miesiące są dla polskiego boksu najzwyczajniej w świecie fatalne. Największa trauma to porażka Grześka Proksy. Totalnie niespodziewana i w najbardziej niewłaściwym momencie. Kolejna wtopa to przegrana i zakończenie kariery przez Pawła Wolaka, który był przymierzany do walki o tytuł. Do tego dochodzi wkalkulowana, bo wkalkulowana ale jednak porażka Tomka Adamka. Plus małe gratisy jak porażki np. Piotrka Wilczewskiego.
Dwanaście miesięcy temu ten ranking wyglądałby o wiele lepiej. Jeżeli chodzi o Szpilka case to według mnie dla Artura nie ma miejsca w rankingu P4P jeżeli weźmiemy pod uwagę osiągnięcia i odbyte walki (a z reguły na tej podstawie tworzone są rankingi P4P). Chyba, że tworzymy ranking na podstawie pokładanych nadziei czy też potencjału no to wtedy jak najbardziej, bo przecież trudno byłoby w takim rankingu wyżej postawić np. Damiana Jonaka.

[redd]

Z pierwszą 4 zgadzam się, jednak co do reszty mam zupełnie inne zdanie.
Nie odważę się ułożyć pozostałej szóstki (trudno zróżnicować miejsca bokserów - tych po porażkach z dobrymi zawodnikami, a tymi z napompowanymi rekordami)
Do własnego rankingu dorzuciłbym:

Wilczewskiego - Do czołówki swojej kategorii wagowej nigdy nie dołączy, rozwinąć już się nie rozwinie, ale ciągle pozostaje jednym z najlepszych techników na naszym podwórku. Jako jeden z niewielu podejmował wyzwania i dawał naprawdę twarde walki mocnym bokserom. Za umiejętności, bojowość i ambicję na pewno powinien znaleźć się w Top10.

Cendrowskiego - Szkoda, że porażka z Khurtsidze wystopowała jego karierę. Bardzo solidny i dobry technicznie bokser. Nie unikał wyzwań - dwa razy pokonał faworyzowanego i niepokonanego Troelenberg na jego terenie, oraz zremisował pojedynek z Jonakiem walcząc ze złamaną ręką. Mam nadzieję, że nie jest rozbity i jeszcze zawalczy.

Ogólnie zgadzam się z @wgtw, coś niedobrego dzieje się z naszym boksem zawodowym. Wolak - zakończył karierę, Sosnowski jest rozbity, Proksa odniósł szokującą porażkę, Jackiewicz nie jest już w stanie nawiązać walki z dobrym przeciwnikiem... Jonak, Cygan - rekordy piękne, ale puste

[Jerome]

(11-04-2012 09:33 PM)wgtw napisał(a):  Dwanaście miesięcy temu ten ranking wyglądałby o wiele lepiej. Jeżeli chodzi o Szpilka case to według mnie dla Artura nie ma miejsca w rankingu P4P jeżeli weźmiemy pod uwagę osiągnięcia i odbyte walki (a z reguły na tej podstawie tworzone są rankingi P4P). Chyba, że tworzymy ranking na podstawie pokładanych nadziei czy też potencjału no to wtedy jak najbardziej, bo przecież trudno byłoby w takim rankingu wyżej postawić np. Damiana Jonaka.

Święte słowa. Zgadzam się w 100%

[Rutherford]

Mój ranking wygląda następująco:
1)Tomasz Adamek - nie lubię go, ale doceniam jego dokonania. Były mistrz w dwóch kategoriach wagowych, "współautor" wojen z Briggsem, które zapisały się w historii polskiego boksu, były pretendent do tytułu w królewskiej kategorii. Jego dotychczasową karierę w ciężkiej można określić mianem "po bumach do celu", ale to się na szczęście zmienia. Najpierw był dość solidny Aguillera, teraz zawodnik z czołówki rankingów, czyli Chambers. Zaczyna się robić ciekawie...
2)Mateusz Masternak - charyzmatyczny, niesamowicie utalentowany chłopak, który na 100% będzie mistrzem świata. Ponadto ma za sobą mocnego promotora oraz świetnego trenera (pana Gmitruka osobiście uważam za najlepszego polskiego szkoleniowca), tak więc pozostaje czekać na wielkie walki z jego udziałem. Jednego możemy być pewni: jeszcze nie raz o nim usłyszymy.
3)Grzegorz Proksa - wpadka z Hopem nie zmienia miejsca "Super G" w rankingu. Jego karierę śledziłem już wcześniej, nie jest wcale tak, że obejrzałem jego walkę z Sylvestrem i sobie pomyślałem "O, ten facet będzie championem!". Proksa zrobił na mnie duże wrażenie już wcześniej, a starciem z Sylvestrem tylko udowodnił, że ma wielki potencjał. O walce z Hopem nie będę pisał, bo wynik mógł iść w obie strony, na forum postów na ten temat były dziesiątki, ale i tak nie zmienia to faktu, że Grzesiek wypadł grupo poniżej oczekiwań. W każdym razie: jestem przekonany, że Proksa da nam jeszcze bardzo dobre walki.
4)Krzysztof Włodarczyk - to, że jest jedynym polskim mistrzem świata wcale nie wystarczy, żeby załapać się na podium. TRAGICZNA "walka" z Palaciosem, co najwyżej poprawna z Greenem (IMO ten nokaut to był po prostu lucky punch, ale to temat na inną dyskusję...), tak nie powinny wyglądać "osiągnięcia" championa. Mam tylko nadzieję, że podczas rewanżu z Palaciosem nie zasnę, tak jak miało to miejsce podczas pierwszej walki. 4 lokata nieco naciągana, właśnie ze względu na jego pas.
5)Piotr Wilczewski - mimo, że nie należy do czołówki super średniej, to i tak nie unika wyzwań, nawet gdy stawia się go na straconej pozycji (Asikainen, DeGeale, Abraham) i potrafi dawać dobre walki. Bardzo wartościowe zwycięstwo z Finem, świetna walka z DeGealem (wynik mógł iść w obie strony, choć najsprawiedliwszy byłby remis) i ostatnio niezła walka z Abrahamem (IMO punktacja sędziów przesadzona...). To wszystko wystarczy, żeby załapać się na piąte miejsce.

I to... tyle. Nie chcę na siłę robić TOP10 w skład którego wejdą czołowi polscy bumobijcy ze swymi paskami. Nie ma sensu wrzucać tu Kołodzieja, Jonaka czy oczywiście Kosteckiego.

@PeterManfredo
Nie chcę prowokować żadnej kłótni, ani nic w tym stylu, ale dlaczego umieściłeś w tym rankingu Szpilkę? Nie nazwałbym go na 100% jednym z najlepszych polskich bokserów. To, że go nie lubię, nie ma nic do rzeczy - od razu zaznaczam. Po prostu IMO facet z 10 walkami z bumami na koncie nie powinien być w ogóle uwzględniany w takich rankingach. Wydaje mi się, że umieszczenie tu Szpilki, a nie wstawienie Wilczewskiego chociażby to chyba lekka przesada...

EDIT: "Jeśli tacy goście, jak Wach, Szpilka, czy Jonak są uznawani za czołówkę, to coraz bardziej boję się o przyszłość polskiego boksu..." - @Maynard: 100% racji... Niestety...

[PeterManfredo]

Fakt,Wilku mógł się tu znalezć ale... Szpilka to czołowy Polski ciężki wg mnie walczy efektowniej i jest silniejszy i więcej może osiągnąć od Wawrzyka czy Sosnowskiego dlatego jest w tym rankingu