Śmierć

[Crumb]

Właśnie idę się spotkać z piękną dziewczyną za godzinkę;d. Marzyłem o takim spotkaniu od lat, teraz jakimś cudem się udalo;d Trzymajcie kciuki.

[PeterManfredo]

@AdamekFightPL
Sensem życia są dla Ciebie dziewczyny?
Wiele Ci nie trzeba widzę.

---

A Twojego ostatniego posta nawet nie skomentuje bo jest żałosny

[Rutherford]

@AdamekFightPL
Wydaje mi się, że przesadziłeś z Twoim ostatnim postem. I to mocno...

[PeterManfredo]

Mam nadzieję że ktoś zareaguje na to bo tak nie może być. Drwiny z Boga,wiary i pisanie o antykoncepcji na forum bokserskim???????????????????????? Zresztą widzę,żę już wpis usunięty-BRAWO

[Crumb]

Usunąłem jego post. Rzeczywiście nie smaczny żart i niech to będzie poważny temat. Dziewczyny nie mogą być sensem życia jednak troszkę zgadzam się, że warto dla nich żyć i mając własną dziewczynę dbałem o nią i w niej właśnie widziałem sens życia. Zmieniłem się dla niej i starałem więc to może jednak jest jakaś alternatywa. Jednak już z nią nie jestem a ponoć Bóg nie opuszcza ludzi NIGDY? Właśnie dlatego chciałbym uwierzyć w Boga i mieć ten sens.
Co do dziewczyny z którą chwilę temu się spotkałem to... przeliczyłem się i wcale nie było tak kolorowo.

[AdamekFightPL]

@PeterManfredo, Rutherford

Haha, o matko, nawet nie chce wiedzieć co o mnie w tej chwili myślicie Chodziło mi raczej o to, że każdy odnajduje swój sens życia i nie koniecznie jest to pan Bóg. Dla np. boksera sensem życia jest boks, dla piłkarza piłka nożna a dla hokeisty hokej. Crumb napisał o sensie istnienia więc napisałem mu o tych dziewczynach, ale niezgodnie z prawdą, bo moim sensem istnienia są moi bliscy.

---

@Crumb

Dlaczego usunąłeś mój post? niby z jakiej racji. Czy uważasz, że dziewczyna nie może byś sensem naszego istnienia? chyba nigdy nie byłeś na poważnie zakochany. I nie chodzi tutaj nawet o dziewczynę, ale o bliskich. Jeżeli jesteś do takiej osoby przywiązany jesteś w stanie za nią umrzeć a gdy nie daj boże ta osoba umiera ty tracisz sens życia. Rozumiesz o co chodzi? a Ty jeszcze wyjechałeś, że to ma być poważny temat. Usuwając mój post uleczyłeś jakiś swój kompleks związany z tą dziewczyną, z którą się spotkałeś? nie rozumiem...

[Crumb]

@AdamekFightPl
Ja jako niewierzący trochę Cię rozumiem, ponieważ dla każdego katolika bardzo ważny jest Bóg i rozumiem oburzenie innych gdy się mówi, że jest coś ważniejszego niż Bóg. Ja może po prostu usunę swój temat, który jest dla mnie ważny z wielu względów jednak poprzez ten temat zaczyna się gadka o religii, obrażaniu Boga i niepotrzebne kłótnie zaczną się tworzyć. Jutro albo jeszcze dzisiaj usunę temat. Wszystko to przez mój kiepski okres w życiu i może temat był chęcią wyżalenia się. Przepraszam.

[PeterManfredo]

Ok,sens życia każdy ma taki jaki ma ale pisanie o gumkach itd? Przesada

[AdamekFightPL]

@PeterManfredo

O to Ci chodziło? już nie bądź taki bez pruderyjny... widzę nawet zażartować nie można.

---

Crumb, trzymasz porządek na forum, ale swojego nosa nie widzisz. Założyłeś temat w kategorii ''Aktualności'', w którym dyskutuje się o śmierci a gdy ja zrobiłem temat na temat filmu w kategorii ''filmiki'' to zaraz go przeniosłeś do kategorii ''filmy''. Bez urazy, ale skoro pilnujesz innych to wypadało by dawać innym przykład jako moderator.

[Jerome]

(09-04-2012 01:33 PM)Crumb napisał(a):  @Jerome
No a w jaki sposób miałoby to dla Ciebie być tragedią jeśli miałoby nic nie być? Skoro Cię nie ma to nie możesz być ani szczęśliwy ani smutny... Nawet nic Ci się nie będzie śniło. Pamięta ktoś czasy przed narodzeniem? No nie... no bo jak można pamiętać coś czego się nie przeżyło. Nie było nas i już. Co się stanie gdy umrzemy? będzie tak samo jakbyśmy się nawet nie urodzili. Po co więc te wszystkie starania aby żyć dobrze skoro po śmierci niema nic? Jeśli byłbym pewien że po śmierci czeka mnie życie wieczne to nie bałbym się w ogóle śmierci i czasu kiedy to nastąpi. Byłoby mi obojętne kiedy umrę. Cholernie mnie to dobija ostatnio. Mam tak kiepski okres w swoim życiu, że mam ciągle doła i potrzebuję chyba jakiejś rozmowy z księdzem tylko jakimś normalnym, który może pomoże odnaleźć mi sens tego wszystkiego. Ostatni raz w kościele byłem jakieś 10 lat temu z własnej woli a nie umiem się nawet modlić. Nigdy tego nie robiłem. Jednak potrzebuję czegoś niewiarygodnego i nadzwyczajnego czym jest Bóg lub cokolwiek co mi nada jakikolwiek sens istnienia.

@Crumb
1. Skoro nic nie będzie to wiadomo, że nic nie będę czuł i tak dalej. To oczywiste. Ja nie pamiętam co robiłem jak miałem roczek i troche później więc pamięć do akurat kwestia naszego rozwoju więc nie przesadzajmy. To, że przed narodzeniem nic nie pamiętamy więc dlatego po śmierci też tak ma być to błędne myślenie. Za pamięć odpowiada nasz mózg więc musi się on rozwinąć i takie bzdety. Nie jest to ważne.
2. Po co starania? Po to, żeby wykorzystać jedyny czas na przeżycie czegoś przyjemnego. A czemu uczciwie? Żeby umożliwić innym to samo. Mówiłem już.
3. Nie masz się bać śmierci bo nie masz pojęcia kiedy przyjdzie więc to strata czasu, który tak szybko przemija.
4. Nie ma nic niewiarygodnego i nadzwyczajnego. Mówię o Bogu. To życie jest nadzwyczajne i niewiarygodne. Boga wymyślono po to aby zapanował na świecie spokój. Żeby przestrzegać moralnych zasad, które możnaby olać tylko dlatego, że po śmierci i tak nie będzie kary. Ludziom wciśnięto Boga, żeby tej kary właśnie się spodziewali.
TO MOJE ZDANIE, PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ URAZIŁEM, MOŻNA SIĘ Z TYM NIE ZGODZIĆ

---

Co było w poście AdamkaFightaPLa?? Chyba mnie coś ominęło...