John Ruiz vs Evander Holyfield III (2001-12-15)

[Sander]

John Ruiz vs Evander Holyfield III

Data: 2001-12-15
Miejsce walki: Foxwoods Resort, Mashantucket, Connecticut, USA
Stawka walki: WBA World heavyweight title
Sędzia ringowy: Steve Smoger
Sędzia punktowy 1: Don O'Neill 115-113
Sędzia punktowy 2: Julie Lederman 112-116
Sędzia punktowy 3: Tom Kaczmarek 114-114
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=E1X2CsrkP-k

O walce: Dopełnienie tej chyba najmniej poruszającej trylogii w HW. Zarazem jak dla mnie najlepszy z trzech pojedynków między tą dwójką. Evander w końcu wyszedł po wygraną. Aktywny, nie unikał walki. Ruiz szukał prawego i lewego bezpośredniego z różnym skutkiem. Jak we wszystkich ich walkach sporo przepychanek i klinczu lecz walka mimo wszystko względnie ciekawa. Holy ładnie punktował jabem a w rundach 6, 7, 8 przejął kontrolę nad walką. Najsłabszy Ruiz vs najlepszy Holyfield lecz werdykt sprawiedliwy.

Ruiz vs Holyfield III

1.9-10*
2.10-9
3.10-9
4.9-10
5.10-9*
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10*
10.10-9(poszaleli )
11.10-9*
12.9-10
- - - - - - -
113 - 115 Holyfield

[BMH]

Dobra trylogia, i choc Evander, nie byl juz tym samym zawodnikiem ktory wygrywal z Tysonem, czy Bowe, to jednak pokazal sie calkiem dobrze. Co do Ruiza, to te walki powinien zobaczyc kazdy, kto uwazal, ze John umial tylko klinczowac, byl wolny, nie efektowny, przereklamowany etc.

[TomaszX]

Holyfield vs Ruiz 3
1.9-10
2.10-10
3.9-10
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.9-10
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.10-9
116-113 Holyfield
Holyfield wreszcie się przystosował do stylu Ruiza i według mnie powinien wygrać.

[Arkao]

Holyfield vs Ruiz

10-9
10-9
10-9
9-10
9-10
9-10
10-9
9-10
10-9
9-10
9-10
10-9

114-114

Druga ich walka, która osobiście oceniłem na remis. Evander wyglądał tutaj bardzo dobrze i było blisko wygranej, ale Ruiz dotrzymał mu kroku i obronił pasa. Według mnie decyzja sędziów była idealne, ale pod względem poziomu pojedynek nr. II był lepszy,