5 najlepszych walk 2011 roku

[bokser.org]

[Sheller]

Ranking bardzo dobry. Ciekawe walki, a raczej wojny ringowe. Najbardziej zaimponował mi Morales, który udowodnił, że jednak można - mimo wieku, zamknął usta niedowiarkom.

[Maynard]

Chwali się wybór walki ocenionej najwyżej - mojego nowego ulubieńca (no, to już od kwietnia ) Hernana Marqueza z Concepcionem. Wszystko, co najlepsze w kategorii muszej.

Morales z Maidaną też dali radę, Rios zamiótł Acostę jak jakiegoś niedoświadczonego małolata, a przecież miało być odwrotnie.

Wszystko, co najlepsze w boksie, i zwróćcie uwagę, że najwyższa kategoria wagowa tutaj, to junior średnia. O czymś to świadczy

[sowka]

Jak mój poprzednik Sheller, wypowiadający się powyżej, też zauważyłem, że to nie walki tylko wojny. Podobała mi się walka Pascal - Hopkins, chociaż można się było domyślić, że B Hop zrobi to samo co w pierwszym pojedynku, czyli wygra. Co do Moralesa to mile mnie zaskoczył

[Crumb]

Mi to się podobała walka Chisory z Heleniusem. Zobaczymy co przyniesie rok 2012

[Nera]

Mi się najbardziej podobała walka (ale chyba z sentymentu) Wolak Rodriguez I. To co pokazał Wolak w tej walce to naprawdę jest porażające.

[Matys]

Pierwsza walka Rodrigueza z Wolakiem! Poza tym Khan-Peterson i Cotto-Margarito II też dobrze mi się oglądało, no i polecam walkę Omara Chaveza z Jorge Paezem Jr - świetny pojedynek.

[Jemois]

W plebiscycie głosowałem na Angulo vs Kirkland, ale osobiście na 1 miejscu postawiłbym Khan-Peterson. Dlaczego? Bo jak biorę do kupy całe to życie Petersona to aż się chcę wzruszyć, chłopak ma serce, to prawdziwy przykład sportowca. Natomiast Khan to gwiazdka-król tej wagi który został zajechany poprzez determinacje Lamonta. Również i na Petersona oddałem głos w kategorii "ulubieniec".

[Tasman]

jeśli chodzi o ringowe wojny to gołowkin - ouma zasługuje na miejsce w czołówce

[rambo7003]

kirkland angulo koniec kropka