Szklana szczęka
|
24-04-2013, 03:00 PM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
Tak ale w tej sytuacji to bym go rozgrzeszył bo jednak mógł być po tej wyczerpującej walce kompletnie oszołomiony widać było po jego minie że nie bardzo wiedział co się dzieje.
Jednego z czarnoskórych rzezimieszków potraktował soczystym prawym po czym głowa owego agresora zniknęła z widoku kamery błyskawicznie |
|||
24-04-2013, 03:45 PM
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
(24-04-2013 10:26 AM)Adammobp napisał(a): Murzyny tam się postarały Teraz to juz calkiem mam zagadke. Brewster wygral bo mial cios, a Golota byl spiety(nie pierwszy raz)... nie doszukiwalbym sie tu "murzynskich" podstepow. Golota byl tego dnia slabszy, i dostal brutalna czasowke. A jako, ze temat jest o szczekach, to moim zdaniem nie, Golota nie mial szklanej szczeki, choc do tytanowych rowniez bym jej nie zaliczyl. |
|||
01-07-2013, 05:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2013 05:16 PM przez Sander.)
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
Kolejne miesiące z boksem za nami. Dorzucilibyście kogoś do szklanych?
Wawrzyk - to pewne |
|||
01-07-2013, 08:29 PM
Post: #34
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
@Adammobp
Co to za tłumaczenie, że murzyny tam się postarały? to chyba żart z tym, że go czymś nafaszerowali. Nie tłumacz Gołoty na siłę, gdybym ja napisał, że Adamek przegrał z Kliczko przez aklimatyzację to by mnie wszyscy zjechali od góry do dołu. Zauważcie, że zawsze gdy przeciwnik Gołoty zaczynał agresywnie to Andrzej się po prostu gubił w obronie, jak dziecko we mgle. Tak było w walkach z Brewsterem,Lewisem, Tysonem. Niestety taka jest prawda, Gołota nigdy nie był wybitnym bokserem, walczył z najlepszymi, ale też z nimi przegrywał. A psychika to jedna z najważniejszych rzeczy, które posiadać powinien bokser. I nie można pisać, że gdyby nie psychika to Gołota byłby jednym z najlepszych. Gdyby Adamek miał cios Tysona i kilka cm więcej to też by wymiatał... szacunek do Gołoty mam ogromny, uważam go za wspaniałego człowieka, chociaż krążą o nim straszne plotki, ale bokserem to on nigdy wybitnym nie był. |
|||
01-07-2013, 08:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2013 08:42 PM przez Sander.)
Post: #35
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
Ale najlepszym Polskim ciężkim i za to go szanuję
|
|||
01-07-2013, 08:58 PM
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
AFPL
Zależy jak definiujesz pojęcie wybitny, bo tak naprawdę wybitnych bokserów to jest w historii kilku i Andrzej się do nich nie zalicza. Ale słowo doskonały to już do niego pasuje. (tymbardziej, że co niektórzy określają Owena Becka - fantastycznym) Gołota jest wybitny jako Polak, polski ambasador tego sportu, to on z podrobioną legitymacją spełniał swoje marzenia, trenując boks. Za to go najbardziej szanuję i uważam go za wybitnego człowieka, człowieka, który otworzył Polsce oczy na ten piękny sport. |
|||
02-07-2013, 08:59 AM
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
@Sander
Dobrze, że napisałeś najlepszym polskim ''ciężkim'' a nie pięściarzem. Na pewno najpopularniejszym, na pewno wzbudzającym największe emocje, ale nie najlepszym, niestety. @kubala1122331 Dla mnie Gołota w latach 90 był bokserem średnim. Porównując go np. do obecnych czasów w wadze ciężkiej z takimi pięściarzami jak Stiverne,Adamek, Chisora, Fury, Czagajew, Povetkin - oczywiście nie porównuje ich umiejętności a raczej poziom jaki sobą prezentują. Grupka, którą wymieniłem to solidni pięściarze wagi ciężkiej, ale np. Haye czy Kliczkowie to poziom wyżej niż oni (Kliczkowie nawet dwa) tak jak w tamtych czasach Tyson,Holyfield,Lewis,Brewster itd. |
|||
02-07-2013, 09:39 AM
Post: #38
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
Najlepszym Polskim ciężkim w historii. Tak to miało wyglądać
|
|||
02-07-2013, 01:06 PM
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
(01-07-2013 08:58 PM)kubala1122331 napisał(a): Zależy jak definiujesz pojęcie wybitny, bo tak naprawdę wybitnych bokserów to jest w historii kilku i Andrzej się do nich nie zalicza. To tez zalezy Kubala. Jezeli piszemy o Golocie jako jednym z wielu ciezkich jacy byli przez te wszystkie lata, to byl on w swoim prime solidny... ale tylko patrzac przez pryzmat lat 90tych, a konkretnie ich druguiej polowy. Jezeli jednak patrzymy na Andrzeja przez pryzmat Polski, to jak najbardziej jest wybitny. Smialo mozna wymieniac Golote na jednym oddechu z Wlodarczykiem, czy Adamkiem, mimo ze mistrzem nigdy nie byl. Tak to przynajamniej wyglada z mojego punktu widzenia, mozesz sie nie zgodzic. |
|||
02-07-2013, 10:22 PM
Post: #40
|
|||
|
|||
RE: Szklana szczęka
Zgadzam się jak najbardziej, to nie tak, że zawsze mam inne zdanie, nieraz się zgadzamy, nieraz nie Gdybym miał wymienić najwybitniejszych polskich bokserów to wymieniałbym właśnie tych trzech. Gołotę traktuję jednak trochę inaczej niż Adamka, czy Włodarczyka bo jego największe walki, jego prime, pamiętam jedynie z kart historii i zapisów walk na yt. A to zawsze inaczej, nie mam pojęcia o tej całej otoczce medialnej, jaką śledzę teraz na osobach Włodarczyka czy Adamka. Znam całe kulisy tych walk, przygotowań itd..
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości