Wyróżnienia miesięczne – Styczeń

[redd]

W tym cyklu będę przedstawiał walki i pięściarzy, którzy moim zdaniem zasługują na wyróżnienie w danym miesiącu w tych oto kategoriach:

-Walka miesiąca
-Nokaut miesiąca
-Niespodzianka miesiąca
-Runda miesiąca
-Pięściarz miesiąca
-Prospekt miesiąca

Niestety w styczniu brakowało gal i pojedynków, które mogłyby zelektryzować kibiców. Mimo niewielkiej atrakcyjności walk postanowiłem wybrać kilka „najlepszych”:

- Walka miesiąca:
Robert Stieglitz vs Henry Weber UD 12 – W innych okolicznościach ta walka nie miałaby racji bytu w tym dziale, ale w moim mniemaniu była jedną z ciekawszych w ostatnim miesiącu. Stieglitz, mistrz WBO w kategorii super średniej, pokonał na punkty swojego rodaka – Henry Webera. Stieglitz pokazał ofensywny boks na całkiem wysokim poziomie technicznym, dobrą kondycję. Weber, mimo że dwie klasy słabszy od swojego przeciwnika, pokazał ambicję i upór, starał się odgryzać, dzięki czemu walkę oglądało się całkiem przyjemnie – mimo, że była jednostronna.

Wyróżnienie:
Adam Trupish vs Janks Trotter KO 1 – Gdyby walka trwała w takim tempie i padałyby takie ciosy jak przez pierwszą minutę, przez co najmniej 2 rundy, bez namysłu uznałbym ją walką miesiąca. A tak pozostaje tylko powiedzieć: szkoda, że tak krótko. Pojedynek jest krótki, ale bynajmniej mamy jakąś namiastkę ringowej wojny.
http://www.youtube.com/watch?v=NYxY5Fqapdw

Nokaut miesiąca:
David Price vs John McDermott KO 1 – Price - brytyjska nadzieja wagi ciężkiej w efektowny sposób zdemolował doświadczonego Johna McDermotta, posyłając go wcześniej dwa razy na deski.
http://www.youtube.com/watch?v=jjWMNRg16mA

Niespodzianka miesiąca:
DeMarcus Corley vs Gabriel Bracero UD 10 – Corley – były mistrz WBO w wadze półśredniej, który w swojej karierze mierzył się z takimi zawodnikami jak Mayweather, Cotto, Judah, w ostatnich latach prowadzi karierę journeymana i dostarczyciela zwycięstw, o czym świadczy chociażby jego rekord: 38-19-1. Tym razem „Chop Chop” zrobił niespodziankę – pokonał na punkty niepokonanego portorykańskiego boksera Gabriela Bracero. Biorąc pod uwagę fakt, że w przedostatnim pojedynku – Corley kontrowersyjnie przegrał z Ruslanem Provadnikovem, być może będziemy świadkami kolejnych niespodzianek z rąk tego boksera.

Runda miesiąca:
12 runda walki Shane McPhilbin vs Leon Williams – Mimo, że był to pojedynek z kręgu „walk klasy D”, to jego zakończenie było kompletnie zaskakujące i dramatyczne. Walka o tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi cruiser przebiegała przez 11 rund pod dyktando Leona Williamsa, który zdecydowanie prowadził na punkty. Jednak McPhilbin nie poddawał się, w ostatniej rundzie dwukrotnie rzucił Williamsa na deski, później okładając go jak popadnie zmusił sędziego ringowego do poddania Williamsa. Niezwykły zwrot akcji, prawdziwy bokserski „come back”
http://www.youtube.com/watch?v=axvQGYlQUU0


Pięściarz miesiąca:
Guillermo Rigondeaux -Niesamowity Kubańczyk zdobył swój pierwszy poważny tytuł w boksie zawodowym, nokautując dotychczasowego mistrza WBA w wadze super koguciej – Rico Ramosa. Kubańczyk nie zostawił w tej walce cienia wątpliwości. Rigondeaux, żywa legenda boksu zawodowego, potwierdził tylko swój niezwykły talent. Z niecierpliwością czekam na rozwój kariery tego zawodnika.

Prospekt miesiąca:
David Price – Ten utalentowany brytyjski ciężki zasłużył na tytuł „prospekta miesiąca” demolując Johna McDermotta. To zdecydowanie największe zawodowe osiągnięcie Pricea, oby perspektywa walki z Tysonem Furym wypaliła.

Wyróżnienia:
Dustin Dirks – za efektowne zwycięstwo nad Samem Couzensem. Dirks pokazał dobry boks, szczelną obronę i przyzwoity cios. Zdaje się, że ten zawodnik jest największym młodym talentem w stajni Sauerlanda. Znając możliwości tego promotora, prawdopodobne że w przyszłości zobaczymy tego zawodnika w walce o tytuł kategorii półciężkiej.

Matt Villanueva – Ten zawodnik kategorii teraz super koguciej, wcześniej piórkowej bardzo przekonująco i efektownie pokonał innego młodego zawodnika Michaela Ruiza Jr (8-2-1), stopując go w 7 rundzie. Było to 7 zwycięstwo Villanuevy, w tym 7 przed czasem.

Mam nadzieję, że luty będzie bardziej emocjonujący od stycznia

Jakie są Wasze typy dotyczące miesięcznych wyróżnień?

Zapraszam do dyskusji

[Hugo]

Tak się składa, że nie tylko zgadzam się z większością podanych typów, ale również z komentarzem. Popieram zwłaszcza docenienie Stieglitza, Dirksa, Trupisha (Czy to może zawodnik polskiego pochodzenia?) i McPhilbina. Może tylko odnośnie niespodzianki miesiąca miałbym inne zdanie. Dla mnie była nią porażka Jesusa Soto Karassa z Gabrielem Rosado. Chodzi mi nie tyle o wynik, co o przebieg walki i jej zakończenie. Znany z bojowości Karass pierwszy raz w życiu przegrał przed czasem. Ewentualnie można by występ Karassa uznać za rozczarowanie miesiąca.

[Maynard]

Dobry pomysł, dobre wykonanie, redd.

Zbyt dużo w styczniu się nie działo, więc i pole do popisu niewielkie, ale np. dzięki temu postowi dowiedziałem się o walce Trupisha, rzeczywiście, niezła jatka (tak nawiasem mówiąc, on ma chyba pochodzenie ukraińskie, ale pewien nie jestem).