Najlepszy polski półciężki

[dariusz222]

zgadzam się - Fonfara jest obecnie najlepszym półciężkim. niesamowity postęp zrobił na przestrzeni tych paru lat od ostatniej porażki

[Maynard]

Ostatnia porażka, to była z Johnsonem, tylko, że otrzymał prezent od sędziów. Nadal nie mam pojęcia, jak można było Fonfarze przyznać więcej, niż 3-4 rundy.

Nie zmienia to faktu, że to bardzo utalentowany pięściarz i może dojść wysoko, jeśli dalej będzie rozwijał się w takim tempie. Z Polaków walczących w tej kategorii na pewno najbardziej perspektywiczny.

[Pakman]

@Maynard

Fonfara wygrał wyraźnie i zasłużenie. 3 rundy to dałem, ale Johnsonowi. Przecież sam Glen przyznał, że to Andrzej był lepszy. Żaden ze znanych mi ekspertów nie widział tu wałka. Tylko ciosy proste Glen wyprowadzał trochę lepiej, cała reszta elementów zdecydowanie po stronie Andrzeja. Niezależnie czy ten pojedynek byłby w Chicago, Berlinie czy Pcimiu Dolnym to zwycięzcą zostałby Andrzej Fonfara.

[Maynard]

Nie uznaję tego za wałek, bo walka była wyrównana. Tylko, że punktacja sędziów straszliwie zawyżona. Spoko, jeśli się punktuje ciosy na gardę, to Fonfara na pewno wygrał...

[Pakman]

Więcej celnych ciosów zadał Andrzej. Były one również dużo mocniejsze. To nie był wyrównany pojedynek. Andrzej był w nim zdecydowanie lepszy. No może do 8 rundy Johnson dawał w miarę wyrównany pojedynek, ale pod koniec pachniało KO.

[maxio99]

Maynard ... ty twierdzisz ze nie dałbyś więcej niż 3 rundy ... i że Fonfara trafiał w garde ... i sędziowie dali mu "prezent" ...
a ja twierdze ze :
http://www.boxingscene.com/forums/view.p...a-compubox
Fonfara trafił 206 / 806 , Glen 175/615 w tym Fonfara trafił Glena mocnymi ciosami aż 158 razy ... a Johnson Fonfare tylko 82 razy ...
9-10 runda To kompletna dominacja Fonfary ...
Nikt , kompletnie nikt oprócz kilku zadrosnych współbratańców nie twierdził że to wałek ... czyli nikt sensowny tak nie twierdził ..

[Pakman]

Maxio dobrze prawi, polać mu !