Indio 01.09.2018

[Hugo]

Dzisiaj w Kalifornii odbędzie się gala bez głośnych nazwiska, ale z udziałem kilku bardzo ciekawie zapowiadających się perspektywicznych bokserów.

Ryan Garcia vs Carlos Morales - lekka
Obydwaj dotąd walczyli o kategorię niżej. 20-letni Garcia to jeden z najlepiej zapowiadających się prospektów USA najmłodszego pokolenia. Jego rywal to solidny twardy Meksykanin. Faworytem jest mocno bijący Garcia.
Patrick Teixeira vs Nathaniel Gallimore - super półśrednia
Najciekawsza walka gali. Uważany swego czasu za najzdolniejszego brazylijskiego boksera Teixeira zaliczył bolesną wpadkę z Curtisem Stevensem, ale chyba już się pozbierał. Gallimore po efektownych zwycięstwach nad Jeisonem Rosario i Justinem DeLoachem nie dał rady Julianowi Williamsowi. Obydwaj mocno bija, ale ciekawszym pięściarzem wydaje mi się Teixeira. Liczę, że wygra.
Marvin Cabrera vs Neeco Macias - super półśrednia
Starcie niepokonanych prospektów. Nie znam ich, ale na podstawie bilansów stawiam na Cabrerę.
Siergiej Łubkowicz vs Juan Ruiz - półśrednia
23-letni Łubkowicz to duży talent, ale brakuje mu doświadczenia. Wenezuelczyk wygląda na pięściarza bardzo solidnego. Chyba powinien wygrać Rosjanin.

Transmisja od 3 w nocy naszego czasu na: https://www.facebook.com/GoldenBoyBoxing/

[Hugo]

Łubkowicz pokonał Ruiza w ciągu 2 rund, czego oczywiście nie transmitowali, bo to Rosjanin, a nie jakiś Meks. Rezultat potwierdza jednak duże możliwości tego boksera.

---

W super półśredniej mocno bijący Alex Rincon wygrał przez TKO3 z Osbaldo Gonzalesem i poprawił bilans 5(5) - 0. Kawał dużego, silnego Meksa z Texasu.

[Hugo]

Pokaz technicznego boksu Teixeiry w walce z groźnym osiłkiem Gallimore'em. Wygrał wyraźnie na punkty i wraca do gry. Będzie się liczył w SWW.

---

Ekstremalny swarmer Macias zajechał wyżej notowanego Cabrerę po 6 rundach. Nowe wcielenie Wolaka.

---

Garcii już nie dam rady obejrzeć. Szkoda, bo uchodzi za przyszłą wielką gwiazdę.

[Hugo]

Przeczytałem, że Garcia wygrał 2 do remisu i w końcowych rundach było z nim dość cienko. A więc chyba nie taka znowu gwiazda i za wiele nie straciłem. Jednak zarwanej nocy nie żałuje. Macias to ewenement i dziwoląg, jeśli chodzi o styl walki, ale przede wszystkim warto było zobaczyć Teixeirę. Ze Stevensem zapłacił za brak doświadczenia, ale ma nieprzeciętny talent i w walce z Gallimore'em to pokazał. Wygrał z nim bardziej wyraźnie i efektownie, niż Julian Williams. Teixeira do średniej może być trochę za słaby fizycznie, ale super półśrednia jest dla niego optymalna. Ma papiery na mistrza świata w niedalekiej przyszłości.