Turniej WBSS w Koguciej

[szalonyAli]

Już niebawem rusza turniej WBSS w kategorii koguciej , Oto skład turnieju:

Ryan Burnett - mistrz WBA
Emmanuel Rodriguez - mistrz IBF
Zolani Tete - mistrz WBO
Naoya Inoue - mistrz WBA Regular
Nonito Donaire
Juan Carlos Payano
Jason Moloney
Michaił Alojan
Mamy tutaj tą japońską bestyjke Inoue, Nieprzewidywalnego Tete, mocego Burnetta i Rodrigueza. Po za tym rozbity , ale wciąż uznany Donaire, o Payano i Moloney wiem nie wiele. Jest jeszcze ten Alojan wygląda przyzwoicie. Ale to nie Łomaczenko.Czy nie za wcześnie na dla niego na taki turniej. Już w pierwszym pojedynku zmierzy się z którymś z mistrzów .

[Gogolius]

Tete i Inoue powinni być tak rozstawieni by wpaść na siebie w finale. Będę bardzo zaskoczony jeżeli ktoś z nich potknie się wcześniej.
Druga sprawa to Donaire i spory zjazd wagowy do koguciej. Jeżeli teraz jest w stanie zrobić taki limit, to po cholerę parę lat temu przechodził z super koguciej w górę.

[DevonPL]

Czas przeanalizować sytuację WBSS w kuguciej.

Ryan Bennett - pokonał Lee Haskinsa zdobywając pas IBF, potem pokonał Żakana Żakiyanova unifikując pas WBA i IBF, zwakował pas IBF i ostatnio pokonał Yonfreza Parejo. Co by nie powiedzieć dobry pięściaż, ale wadą jest jego dosyć średnie pojedyńcze uderzenie. Wyżej wymienionych panów pokonał na punkty. Z Haskinsem i Zakiyanovem wygrana na punkty nie jest czymś złym, lecz pokonanie tylko na punkty Parejo pokazuje, że ma bardzo przeciętny cios. Wygra w ćwierćfinale, lecz do finału nie dojdzie.

Emmanuel Rodriguez - mistrz IBF, w dobrym stylu pokonał Butlera, poza tym za wiele on nim nie wiem. Być może odpadnie nawet w ćwiećfinale.

Zolani Tete - mistrz WBO, w ostatniej walce pokonał Narvaesa, czyli byłego rywala Naoyi Inoue. Wygrał z nim po nudnej walce na punkty, a Inoue pokonał Argentyńczyka w 2 rundzie w 2014 roku. Na dosyć mocny cios. Większość typuje go do finału. Znajdzie się tam, ale polegnie szybko przed czasem z Japończykiem.

Naoya Inoue - Japoński potwór, mistrz 3 kategorii wagowych, główny faworyt turnieju. Większość uważała, że wybiera słabych rywali do walki o pas. Tak było, przeszedł do kugociej i co się stało w walce z McDonnellem. Wygrana w 1 rundzie. W tym turnieju żadna walka z jego udziałem nie potrwa pełnego dystansu. Na obojętnie kogo trafi, to i tak go pokona.

Nonito Donaire - Nonito jest tzw. spadającą gwiazdą, podbijał kolejne kategorie wagowe, jego czar prysł w walce z Guillermo Rigondeaux. Potem porażka przed czasem z Waltersem, porażka w walce z Jessem Magdaleno oraz niedawno z Carlem Framptonem. No każdy uważa, żę Nonito nie wygra tego. Wygra w ćwierćfinałe, w półfinale z Tete, być może już w ćwierćfinale i w finale przegra z Inoue. To jest taki mój czarny koń tego turnieju. Może namieszać, a może szybko odpaść.

Juan Carlos Payano - pogromca Anselmo Moreno, jedyną porażkę poniósł w walce z Raushee Warrenem w walce reważowej. Po tej walce toczy walki ze słabymi rywalami. Chociaż w ostatniej walce pokonał 21-letniego Filipińczyka, ale spisał się poniżej oczekiwań. Jest on wg. mnie najsłabszym zawodnikiem ze stawki poza Ałojanem, któremu brakuje doświadczenia. Odpadnie w ćwierćfinale.

Jason Maloney - pokonał w walce o eliminatora do pasa IBF Koheia Kono, który jest dawno past prime, a poza tym Kono nigdy nie był wybitnym zawodnikiem. Poza tym trudno znaleść jakieś znane nazwisko w rekordzie.

Michaił Ałojan - No i najmniej doświadczony zawodnik ze stawki, 4 walki to wg. mnie za mało na to, by mógł uczestniczyć w WBSS. Ma kąpletną watę w rękawicach. Z 4 walk żadnej nie wygra przed czasem. Brak doświadczenie i wata w rękawicach eliminują go w ćwierćfinale.

[Gogolius]

Aloyan to bokser amatorski, który chyba został skażony obecnym systemem boksu olimpijskiego - duże rękawice, nacisk na liczbę a nie na siłę zadawanych ciosów stąd nastawienie na pykanie i punktowanie.
Wszystko teraz zależy od jego odporności na uderzenia - jeśli będzie twardy to możemy mieć drugiego Cuencę wygrywającego wszystko na punkty. Wielka niewiadoma. Z jednej strony tylko 4 zawodowe pojedynki i od razu WBSS, z drugiej Łomaczenko szybko dostał dwa title-shoty (choć oczywiście różnica w sukcesach ogromna) więc nie dziwota, a wolę w sumie takiego dobrego olimpijczyka niż jakiegoś wypalonego journeymana, którego wzięto tylko po to by uzyskać komplet 8 osób.

Trochę za ostro potraktowałeś Tete w tej analizie, może za dużo we mnie emocjonalnego podejścia, ale chciałbym żeby gośc wygrał cały ten turniej. Co do Inoue ja dalej jestem lekkim sceptykiem, ale faktycznie jak położy przed czasem trzech kogutów z rzędu i dojdzie do finału, to rozwieje wszelakie wątpliwości na temat tego co potrafi.



Swoją drogą, jeszcze nie było losowania par, no nie?

[Hugo]

Chciałem zrobić dokładną analizę uczestników, ale Devon mnie uprzedził, więc tylko skrótowo:
Burnett - gorsza kopia Framptona, na którym wyraźnie się wzoruje. jego mankamentem jest dość słaby cios.
Rodriguez - to może być "czarny koń" turnieju. Bokser z amatorską podbudową, wszechstronny. Trochę brak mu doświadczenia w poważnych walkach.
Tete - wielki, ale przez lata marnowany talent. Trochę nierówny i być może niezbyt silny psychicznie po różnorodnych życiowych przejściach.
Inoue - w koguciej zrobił prawdziwe "wejście smoka". Główny faworyt turnieju, ale dla mnie ciągle nie do końca sprawdzony.
Donaire - przebrzmiała sława i będzie musiał zbijać 2 kategorie w dół. Dla mnie bez szans.
Payano - bokser z bardzo solidną amatorską podbudową, ale na zawodowca trochę za słaby fizycznie.
Moloney - najmniej sprawdzony, raczej w typie osiłka. Nie za bardzo wierzę w jego możliwości.
Ałojan - był znakomitym amatorem, ale na zawodowstwie ewidentnie mu nie idzie. Słaby fizycznie, ale bardzo ambitny.

Dużo będzie zależało od zestawienia par, ale w półfinale widzę Inoue, Tete, Rodrigueza i kogoś z trójki: Payano, Burnett, Ałojan. W finale chyba Inoue i Tete, może Rodriguez. Tete w optymalnej formie może wygrać z Inoue.

[szalonyAli]

Devon dobra analiza. No nierobił bym z Inoue takiego potwora. Jest faworytem , ale czy wygra turniej ąłtwo i przed czasem nie sądzę. Nie wiem na jakiej zasadzie odbędzie się dobór rywali. Czy będą jakieś dobieranki jak ostatnio. Jakby nie było w pierwszej fazie dostanie kogoś z 4 Donaire, Payano, Moloney , Ałojan. I tych chyba raczej robi spokojnie. Ałojan jest solidny ale waciany, no i za wcześnie na potyczki z najlepszymi. Rodrigueza bym nie lekceważył. Też spokojnie przechodzi do Półfinału. Jak dla mnie Inoue może mieć problemy zarówno z Rodriguezem jak i Tete i tutaj punktów bym nie wykluczał. Jeśli wygra to spokojnie i szybko i szacun . Dla mnie na chwilę obecną jest fawrytem ale myślę, że się trochę przemęczy . Turniej w zasadzie trochę podobny do tego w jr Cięzkiej i mamy 4 wyróżniających się mistrzów, w tym jeden jest wyraźnym faworytem. Mamy też 4 ćwierćfinalistów : dwóch solidnych średniaków, mający najlepsze lata za sb mistrz, który dodatkowo idzie wagą do dołu , no i nie sprawdzony Ałojan.

[DevonPL]

Rodrigueza nie znam dobrze, dowiedziałem się o nim dzięki jego walce z Paulem Butlerem. Osobiście kategorię do lekkiej śledzę powierzchownie, a od super lekkiej dokładniej. Spróbuje sobie nadrobić kilka walk z udziałem Rodrigueza i napiszę co o nim sądzę.

[kubala1122331]

Ogólnie szykuje się świetny turniej, nieco ciekawszy niż w wadze super lekkiej, gdzie faworyt do zwycięstwa wydaje się być dość oczywisty. Jak kiedyś pisałem, Zolani Tete - Naoya Inoue to jedna z moich wymarzonych walk, więc niech zrobią tak, żeby ci panowie spotkali się w jakimś półfinale. Nie skreślałbym jeszcze Ryana Burnetta, chłopak jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i chociaż nie ma silnego ciosu, to myślę, że może być groźnym przeciwnikiem dla faworytów. Rodgriguez i Donaire to największe niewiadome turnieju. Emmanuel znakomicie wypadł na tle średniaka Butlera, ale nigdy nie walczył na takim poziomie. W Nonito już nie wierzę, ale chciałbym, żeby zaskoczył. Payano, Moloney i Aloyan skończą w ćwierćfinale. Dwaj pierwsi są za słabi, a dla trzeciego jeszcze za wcześnie. Rosjanin niezbyt pewnie zwyciężał w swoich ostatnich potyczkach (poza Rosją mógłby nawet przegrać), pokazując jedynie przebłyski talentu.

Nie znam rozstawienia, ale losowanie już jutro. Jeśli wszystko zostanie rozsądnie ułożone, to szykuje się turniej podobny jak ten w cruiser. Jeden ćwierćfinał ciekawy, reszta to formalności. Ale już od 1/2 finału zacznie się rzeźnia na najwyższym poziomie.

[Gogolius]

1. Ryan Burnett - mistrza WBA
2. Naoya Inoue - regularny mistrz WBA
3. Zolani Tete - mistrz WBO
4. Emmanuel Rodriguez - mistrz IBF

Jason Moloney - obowiązkowy pretendent
Nonito Donaire - były mistrz czterech wag
Juan Carlos Payano - były mistrz wagi koguciej
Michaił Alojan - niepokonany pretendent

Tutaj także dobre rozstawienie, wiec twórcy wiedzą co robią.

[Hugo]

Rozstawienie w tej wadze O.K. tzn. najlepsza czwórka rozstawiona. Hitem ćwierćfinałów może być ewentualna walka Burnett - Ałojan ze względu na doskonałą aczkolwiek odmienna technikę obydwu bokserów.