ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
|
20-05-2018, 06:08 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-05-2018 07:00 AM przez Terminator.)
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Mialem remis, wiec werdykt nie jest dla mnie zadnym walkiem. 4 pierwsze rundy badawcze - dwie dla Stevensona i dwie dla Jacka. 5 i 6 Wyraźnie dla Stevensona, który zmienił sposób boksowania, zwiększając tempo i przechodząc do walki w półdystansie. 7,8,9 - wyraźnie dla Jacka gdzie w pewnym momencie wydawało się ze Jack zmierza do punktowej wygranej lub nawet przełamania rywala. 10 - zwrot akcji, lewy na korpus i Superman powrócił do gry. W 11 Jack ciągle odczuwał ciosy na dół, jednak w drugiej części doszedł do siebie i zaczął odpowiadać, runda jednak przegrana. 12 dla Jacka gdzie w ostatnich sekundach jeszcze podłączył Stevensona który umiejętnym klinczem wybronił sie przed deskami.
Stevenson - 1,2,5,6,10,11 Jack - 3,4,7,8,9,12 http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb |
|||
20-05-2018, 07:27 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
(20-05-2018 06:08 AM)Terminator napisał(a): Mialem remis, wiec werdykt nie jest dla mnie zadnym walkiem. 4 pierwsze rundy badawcze - dwie dla Stevensona i dwie dla Jacka. 5 i 6 Wyraźnie dla Stevensona, który zmienił sposób boksowania, zwiększając tempo i przechodząc do walki w półdystansie. 7,8,9 - wyraźnie dla Jacka gdzie w pewnym momencie wydawało się ze Jack zmierza do punktowej wygranej lub nawet przełamania rywala. 10 - zwrot akcji, lewy na korpus i Superman powrócił do gry. W 11 Jack ciągle odczuwał ciosy na dół, jednak w drugiej części doszedł do siebie i zaczął odpowiadać, runda jednak przegrana. 12 dla Jacka gdzie w ostatnich sekundach jeszcze podłączył Stevensona który umiejętnym klinczem wybronił sie przed deskami.Punktowałem rundy prawie identycznie, z tym, że z pierwszych czterech rund Jackowi dałem rundy 1 i 4, a Stevensonowi - 2 i 3. Różnica jest w rundzie 11. W moim odczuciu Jack odrobił w końcówce straty z pierwszej połowy rundy i minimalnie tę rundę wygrał. Jest to jednak problematyczne i 11 runda dla Stevensona jest dla mnie absolutnie do przyjęcia, a tym samym remis. Myślę, że Jack popełnił taktyczny błąd w 10 rundzie. Zamiast obijać rywala ciosami z dystansu, które bardzo dobrze wchodziły w rundach 7-9, postanowił zajechać Stevensona kondycyjnie przepychankami. Nie dość, że nie zajechał, to jeszcze zainkasował ten cios w korpus, który sprawił zagrożenie i odebrał mu 1-2 rundy. http://www.the-best-boxers.com |
|||
20-05-2018, 12:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-05-2018 12:56 PM przez Wietnam.)
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Gdyby tylko Jack dysponował mocniejszym ciosem
Stevenson nie dotrwał by do końca walki. Odporność Jacka jest bardzo duża, te ciosy na brzuch pod koniec walki były potężne te lewe, Stevensona, wielu zawodników by padło po takich ciosach i już nie wstało. Remis jest jest prawidłowym werdyktem. Mega Fight, szczególnie w drugiej fazie pojedynku. Dawać rewanż. Pochwały dla otwartej telewizji TVP 1 ! Bez reklam pomiędzy rundami, trzy walki w otwartej, studio tym razem bardzo dobre, Sobczyński najlepiej radzi sobie w roli prowadzącego, nawet Najman mówił z sensem. Było bardzo dobrze tym razem. |
|||
21-05-2018, 06:44 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2018 06:51 AM przez szalonyAli.)
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Remis sprawiedliwy ale u mnie na karcie wyszło 115 113 dla Jacka. No Badou Jack dobrze walczył z defensywie. Walka dobra tak jak się spodziewałem. No nie było nokautow ale obaj byli w tarapatach w tym starciu. No mieliśmy emocje w końcówce. Najpierw Jack prawie skończył Stevensona. Potem ten wrócił do pojedynku i to szwed był w tarapatach. Adonisa powoli zaczyna dopada wiek. Przez to zaczyna mieć kłopoty kondycyjnie no i brakuje mu regukarnosci. Rewanż wskazany. Jeśli do niego nie dojdzie to chciałbym zobaczyć Jacka z biwol em bądź betbievem. Podobnie Kanadyjczyk też powinien powalczyć z jednym z nich. Ogólnie mamy niesamowicie wyrównany poziom w półcezkiej. Mamy mocno bijacych i po za tym świetnych technicznie biwola, betbiev, gozdyka, kowaliowa, Jacka i Stevensona. Po za tym walczy tutaj też świetny i szybki technik alvarez, mocno nijwci i niebezpiecznie Smith Jr, barrera, którzy zawsze są niebezpieczni
|
|||
21-05-2018, 08:16 AM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Przyznam, że Stevenson mnie zaskoczył. Nie sądziłem, że będzie w stanie podjąć równą walkę z Badou Jackiem i to jeszcze tak ładnie wrócić po tym, jak został powoli przełamywany.
Badou w swoim stylu znów minimalnie lepszy (na karcie miałem remis, ale jakbym miał komuś dać jedną równą rundę to jemu), ale znów zapisuje sobie remis na koncie. Miło byłoby zobaczyć rewanż. |
|||
21-05-2018, 10:37 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2018 10:37 AM przez szalonyAli.)
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Jednak ma te 9 obroń . Można oczywiście marudzić odnośnie doboru rywali. Bo we wszystkich wcześniejszych był zdecydowanym faworytem i to potwierdział. Nie można jakoś specjalnie marudzić, że brał zawodników, którzy mu stylowo pasowali. Walka z Kowaliowem nie wychodziła , więc brał to co mógł. Cloud , Bellew czy Fonfara byli zawodnikami w ścisłej czołówki, Bika przyszedł z niższej wagi ale był niewygodny stylowo. Ostatni 3 rywale Karpency , Williams , Fonfara wszyscy mu bardzo leżeli ale nie dostali walki o tak, jakby nie było zasłużyli a Adonis wyhaczył w miarę łatwy napływ gotówki. Stevensona jednak dopada już wiek. To mimo wszystko nie Hopkins , swój styl opiera na szybkości, a tej zaczyna brakować. Jack na chwile obecną ma wiekszy potencjał i w rewanżu to on byłby już faworytem i możliwe , że tym razem by przełamał Stevensona. Ale nie można Adonisowi odmówić charakteru mistrza.
|
|||
21-05-2018, 11:51 AM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
No ma te 9 obron. Można marudzić.
I marudzę Walka z Kowaliowem nie wychodziła przez niego. Dla przypomnienia, gdy w półciężkiej było czterech mistrzów przyczyniano się do organizacji takich półfinałów: Shumenov - Hopkins, Kowaliow-Stevenson. Najpierw Stevenson nie zgodził się na walkę z Kowaliowem. Później miano zorganizować pojedynek Stevensona z Hopkinsem, ale też nie doszło do skutku, a B-Hop dogadał się z Rosjaninem. Nawet Andre Ward wypowiadał się, że negocjacje odnośnie walki z Kowaliowem były nieporównywalnie łatwiejsze od dogadania się z Adonisem. Ostatecznie drogi Panów rozdzieliły się. W czasie gdy Kowaliow dwukrotnie wygrywał z Pascalem, unifikował z Hopkinsem i walczył z Wardem, Stevenson (2,5 roku) zaliczył Suchockiego, Bikę, Fonfarę i Williamsa. W ciągu ostatnich 4 lat, Stevenson wychodził 7 razy do ringu. Omijanie Alvareza, który jest obowiązkowym pretendentem od paru lat to temat na osobną opowieść. Stevenson po prostu boksuje we własnej lidze, z własnymi przeciwnikami. Trochę sobie sam przeczysz, pisząc że brał zawodników ze ścisłej czołówki, jednocześnie pisząc że "brał to co mógł". Cloud ostatni dobry pojedynek zaliczył w 2012 gdzie wygrał z Campillo. Rok później przegrał z Hopkinsem, a po kolejnym pół roku stoczył walkę ze Stevensonem, po którym zrobił sobie rok przerwy i w 2014 dostał KO od Beterbijewa kończąc karierę. Fonfara mając na rozkładzie Campillo i Karpency'ego faktycznie był pretendentem "godnym" . Nota bene ten sam Karpency po porażce z Fonfarą i tak doczłapał sie do title-shota ze Stevensonem (co zapewniło mu chyba wygranie nad Dawsonem). Bika przed walką ze Stevensonem stoczył w przeciągu półtora roku dwa pojedynki z Dirrellem, które wiemy jak się skończyły. Później bez żadnego przygotowania, nie będąc mistrzem niższej kategorii zostaje wyciągnięty do Stevensona, serio to ma być pretendent? Stevenson jest drugim co do czasu panowania mistrzem świata obecnie, ale to panowanie jest wydmuszką. Podczas tych 5 lat panowania mieliśmy w półciężkiej walki między sobą Pascala, Hopkinsa, Kowaliowa, Warda. To oni przyczynili się do jakości tej kategorii wagowej, to oni wybijali się wzajemnie by określić, który jest najlepszy. A Stevenson szedł swoją ścieżką. Jego sytuacja przypomina trochę Wildera w HW, który też sobie brał na obrony Szpilkę czy Arreolę, podczas gdy między sobą o pozostałe pasy walczyli Joshua, Kliczko, Fury czy Parker. Ot, osobna liga. |
|||
21-05-2018, 01:27 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2018 01:29 PM przez szalonyAli.)
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
Marudzić zawsze można. Cloud Pascala a nawet Fonfarę postawił bym na równi (Andrzej w starciu z Stevensonem potwierdził , ze zasłużył na to starcie, potem zresztą to potwierdzał z Chavezem i Cleverlym. Faktycznie Hopkins i 2 starcia z Wardem sprawiają ,że to Kowaliow miał lepszych przeciwników i to jest fakt. Nie bronię Stevensona, on po prostu finansowo i tak stał dobrze. Więc jego tryb myślenia był taki, że jeśli mam wziasc walkę , z Hopkinsem i Kowaliowem to muszę dostać dużo. To unikanie wyzwań , ale nie jest też tak, że Stevenson brał totalnych słabiaków. Chłopak postawił na biznes tak. Podejrzewam, że zorganizowanie starcia z Jackiem też nie było łatwe. Ale to Superman ma już swój wiek i do Jacka podchodził pewnie jak do przeciwnika , który jest łatwiejszzy nniż Ward czy też Kowaliow
|
|||
21-05-2018, 02:57 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
W zawodowym boksie sytuacje, w których aktualny mistrz wybiera słabszych lub bardziej mu odpowiadających przeciwników to sprawa normalna i moim zdaniem (o czym za chwilę) całkiem pożyteczna. Jakby nie było, jest to sport niebezpieczny. Obrywa się po głowie, często bardzo mocno, pojawiają się też inne kontuzje. Zawodnicy ryzykują wiele, żeby dostać się na szczyt, ale kiedy już się na nim znajdą, całkowicie po ludzku nie chce im się nadstawiać karku, szczególnie gdy pod względem finansowym nie ma aż takiej różnicy pomiędzy pretendentami "bardzo groźnymi" a przysłowiowymi ogórasami. Nie mówiąc nawet o tym, że czasem warto się oszczędzać, żeby w odpowiednim momencie zgarnąć główną wygraną.
Jak w przypadku wspomnianego już Wildera. Facet obijał przeciętniaków do ostatecznego bólu (kibiców), później raz zaryzykował z Ortizem i teraz stoi przed szansą wypłaty, która ma szansę przewyższyć nie tylko to, co dotychczas zarobił ale i to, co mógłby zarobić, gdyby wybierał przeciwników trudniejszych (i ich również pokonał). Nie mówiąc już o tym, że mistrzowie decydując się na przeciwników teoretycznie słabych mogą nieźle się naciąć, co jest autentycznie piękne. W ten sposób z desek zeskrobywano Trojanowskiego, który w celu "podtrzymania aktywności" przed lukratywną unifikacją z Crawfordem wziął sobie jako domyślny worek do boksowania Juliusa Indongo. Podobny los spotkał Hucka w walce z Głowackim (przed walką organizacja nie wykonała nawet pasa z imieniem Polaka, taka była pewna jego porażki). Nie dotyczy to zresztą wyłącznie walk mistrzowskich. Niekłamaną konsternację satrapy Kadyrowa wywołała porażka Manuela Charra, wykatapultowanego z ringu przez lżejszego o 16 kilo cruisera Briedisa, z kolei polskiej widowni opadły szczęki po tym, kiedy "przeciwnik na podtrzymanie aktywności" Smith zgrabnie udupił "księcia przyjmowania na twarz". I tak dalej |
|||
21-05-2018, 06:39 PM
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: ADONIS STEVENSON - BADOU JACK 19 MAJA W KANADZIE
No właśnie boks to biznes. Zresztą Stevenson czeka kolejne wyzwanie. Federacja WBC zdecyduje o tym czy Stevenson będzie zmuszony przystapic do obowiązkowej obrony z Gozdykiem posiadaczem pasa w wersji tymczasowej czy da rewanż Jackowi. Więc i tak czega go kolejne trudne zadanie. Tu i tu nie bdz jakimś specjalnym faworytem. Z drugiej strony ciekawe, że Alvarez był przez tyle czasu oficjalnym predententem do pasa, a nie dostał nawet walki o pas tymczasowy.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości