Tydzień 15-21.X.2012

[Szakal]

(17-10-2012 03:16 PM)Bandit napisał(a):  Szakal, jeśli już robisz taki tygodnik, chyba powinieneś się zapoznać z bokserem o którym napisałeś.

To jest oczywiste, ale wtedy po prostu nie miałem czasu na obejrzenie paru walk Saldivii (zresztą zauważ, że ostatnio praktycznie nie było mnie na forum) w związku z czym wytypowałem na chybił trafił, co jednak zaznaczyłem w swoim poście. Usprawiedliwiając się dodam, że przez ostatnie dwa tygodnie miałem naprawdę mało czasu na boks i inne przyjemności. To był jedyny mam nadzieję taki "wypadek przy pracy".

Ale oczywiście przepraszam i obiecuję poprawę ;]

[Bandit]

Nic się nie stało, tylko jak na taki 4 Tygodni, 16 Godzin, 23 Minut, 11 Sekund bilans. HEH Jestem bardzo zdziwiony jak można taki nabić

[Bandit]

Mógłby ktoś dać streama do gali Garcia-Morales, szczególnie interesują mnie walki Malignaggiego, Jacobsa, N'Jikama, Baileya oraz Garcii. W Sumie prawie cała gala.

[kartofelek]

miły dla oka zestaw par na gali w USA, jako posiadacz Orange ciesze sie podwójnie, ze nie bede musiał męczyć jakichś streamów
po nocach

ciekawe czy Jacobsa i Collazo bedzie można też zobaczyc w transmisji?

Danny Garcia SC Erik Morales

Garcia opromieniony po Khanie ale ja nie skreslałbym Moralesa, byłby niezły ferment jakby obskoczył Dannyego

Paul Malignaggi SC Pablo Cesar Cano

tu typ jest prosty

Devon Alexander SC Randall Bailey
Devon z walki z Maidaną powinien rozbroić napalonego punchera, tak typuję

Hassan N'Dam N'Jikam SC Peter Quillin

boks Ndama jest mi bliski z powodów estetycznych ale prawda jest też taka
że bywa niefrasobliwy w obronie i zbiera czasem zbyt banalnie na twarz, z Quillinem
to może oznaczać lights out, ale daje fifty -fifty ze wskazaniem na Ndama


z innych to Brook powinien wygrać, chciałbym zobaczyć czy on sie w ogóle
rozwija ale takie walki,tacy rywale chyba nie dadzą wiarygodnej odpowiedzi

przy okazji dziekuje kolegom za kontynuowanie publikowania rozkładu jazdy
przydatna rzecz dla leniwych i utrzymywana na sensownym poziomie

[Hugo]

Z 7 typowanych wyników trafiłem 6, ale przebiegi niektórych pojedynków mocno mnie zaskoczyły.

Na gali w Nowym Jorku głównym bohaterem był Danny Garcia. Szybko rozbił Moralesa i jest na dobrej drodze, żeby zostać niekwestionowanym dominatorem junior półśredniej. Poza Matthysse'em nie bardzo widzę kogoś, kto by mógł mu zagrozić.

Zawiódł Malignaggi. Z silnym, ale dość surowym Meksykaninem Cano boksował anemicznie i nie potrafił wykorzystać przewagi szybkości, a na dodatek zrobił kondycyjną wysiadkę.Zwycięstwo problematyczne.

N'Jikam pokazał nam, na czym polega "afrykańska taktyka". Posiadając zdecydowaną przewagę szybkości i nieznaczną techniki, był w stanie spokojnie na dystans wypunktować Quillina. No, ale on wolał przez całą walkę szukać wymiany ciosów w półdystansie z dużo silniejszym rywalem, czego efektem było 6 nokdaunów.Inna sprawa, że w moim odczuciu wszystkie rundy bez nokdaunów powinny iść dla N'Jikama, a więc remis 111-111 byłby chyba sprawiedliwszym wynikiem, niż 115-107 dla Quillina.

Jak się skutecznie boksuje z silnie bijącym przeciwnikiem, pokazał Alexander. Na dystans, ostrożnie, asekuracyjnie i konsekwentnie. Jego walka z Baileyem była totalnie nudna, ale pas mistrzowski został zdobyty, a o to przecież chodziło.

W Anglii bez niespodzianek, chyba że ktoś obstawiał zwycięstwo dziadka Reida nad silnym Szkotem Andersonem. Za to w Argentynie sensacja dużego kalibru. Niepokonany prospekt Billi Facundo Godoy przegrał na punkty z przeciętniakiem Sergio Joe Sandersem, którego w zeszłym roku znokautował. Bardziej smuci mnie pierwsza porażka boksera polskiego pochodzenia Leonardo Ochenduszki.

[OverAggro]

(19-10-2012 04:34 PM)Hugo napisał(a):  @OverAggro
Nie bawiłem się z tobą w jednej kałuży, więc wypraszam sobie twój protekcjonalny ton. Żałuję, że podjąłem z tobą merytoryczną dyskusję, bo na to nie zasługujesz. Gardzę ludźmi zaczynającymi dyskusję od złośliwości, dla których forum o boksie to tylko pretekst do obrażania kogoś. Na tym forum do tej pory takich typów nie było i mam nadzieję, że dalej nie będzie. Tylko z uwagi na szacunek dla innych użytkowników forum powstrzymuję się od udzielenia ci odpowiedzi adekwatnej do twojego poziomu.

Z jednym się zgadzam - nie mamy pola do merytorycznej dyskusji.

Bo widzisz, ja z kolei gardzę ludźmi, jakich pełno jest na wszystkich forach - przemądrzałymi dzieciakami, którzy obejrzeli kilkadziesiąt walk, coś usłyszeli w telewizji albo przeczytali w necie, do tego dokładają własne, kompletnie fałszywe przekonania na temat tego, jak boks zawodowy wygląda, głosząc przy tym jakieś bzdurne teorie. W kałuży faktycznie nie bawiliśmy się, a Tobie polecam wreszcie z niej wyjść.

Bez odbioru.