Fatalne sędziowanie w USA
|
06-07-2017, 12:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-07-2017 12:15 PM przez Gogolius.)
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Fatalne sędziowanie w USA
Tak jak pisze TomaszX, boks ma ten sam problem co łyżwiarstwo figurowe czy skoki do wody, gdzie ocena jest subiektywna, a dotyczy "walorów estetycznych". Dlatego są różnorodne punktacje i dlatego są walki okołoremisowe. Jeśli ktoś subiektywnie widzi walkę remisową to może ją wypunktować 114-114, ale dopuszczać też werdykty np. po 115-113 w jedną lub drugą stronę.
Bardzo dobrym przykładem jest walka Provodnikova z Algierim - gdzie jeden bokser wali mocno i rzadko, a drugi słabo ale często. Gdybym ja punktował walki w jednym składzie z TomaszemX i trafilibyśmy na walkę kontr-punchera z waciakiem, to pewnie ja bym wypunktował 118-110 w jedną strone, a on w drugą. Dla mnie cztery pacnięcia jabem to więcej niż potężny sierp z kontry, TomaszX wyżej ceni czyste, silne ciosy. Równie dobrze można by gdybać nad sposobem punktowania łyżwiarstwa figurowego. |
|||
06-07-2017, 03:27 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-07-2017 03:30 PM przez RSC-2.)
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Fatalne sędziowanie w USA
(06-07-2017 12:14 PM)Gogolius napisał(a): Jeśli ktoś subiektywnie widzi walkę remisową to może ją wypunktować 114-114, ale dopuszczać też werdykty np. po 115-113 w jedną lub drugą stronę. Dalej piszesz głupoty w tym temacie. Ale skoro nie kapujesz to wyjaśnię Ci to bardziej szczegółowo: Federacje niepotrzebnie naciskają,aby sędziowie unikali punktowania remisów. Jest to trend wspierany przez lobby bokserskie federacje i telewizje. Dlatego też powstało takie głupie określenie: "wynik mógł iść w obie strony" A powinno być dokładnie odwrotnie. Zwycięstwo należy punktować tylko wtedy, gdy przewaga jednego zawodnika jest bardzo wyraźna i nie ma wątpliwości ,że był wyraźnie lepszy. Natomiast, gdy ta przewaga jest bardzo minimalna lub żadna i zachodzi taki przypadek ,że "wynik może iść w obie strony" to należy punktować remis. Będzie to bardziej uczciwe niż typowanie zwycięzcy na siłę, w przypadku gdy nie zrobił wystarczająco dużo aby tą walkę wygrać. Remis jest w takim przypadku mniej krzywdzący i obaj zawodnicy przyjmą go z większym zrozumieniem niż wytypowanie zwycięzcy na siłę. Zapewne w takim przypadku byłoby w walkach więcej remisów. Ale co w tym złego. Jeżeli ktoś chce wygrać to musi przeciwnika zdominować i pokazać, że jest zdecydowanie lepszy. W innym przypadku remis. |
|||
09-07-2017, 04:28 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Fatalne sędziowanie w USA
Wtedy to już Niemieccy zawodnicy uczyli by się tylko twardej gary w stylu Abrahama, Wujek załatwiłby im pas a oni porostu nie dawali by się znokautować i żadnych walk nawet nie dało by się oglądać.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości