Thurman vs Garcia / Fonfara vs Dawson (4.03.2017)
|
05-03-2017, 05:25 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2017 05:29 AM przez Martin.)
Post: #151
|
|||
|
|||
RE: Thurman vs Garcia / Fonfara vs Dawson (4.03.2017)
A Fonfara przegrywa runde za rundą, nokaut go uratował.
Thurman motorycznie wyglądał świetnie, jeśli już ktokolwiek zawiódł to Garcia. Ale zgadzam się z opinią ze trudniejszą i lepszą walkę dał Porter. |
|||
05-03-2017, 05:47 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2017 05:58 AM przez Gogolius.)
Post: #152
|
|||
|
|||
RE: Thurman vs Garcia / Fonfara vs Dawson (4.03.2017)
Ale mnie Fonfara wkurza tą swoją manierą "zbieram na łeb trzy czyściochy i szczerzę się do przeciwnika".
Walka z Dawsonem w sumie na plus: wiadomo, że na punkty będzie wyglądał tragicznie i będzie wielki problem z takim skillowym bokserem. Overall jakbym był Hunterem to bym się wkurzył na Andrzeja, bo w ogóle go nie słuchał w ringu. Póki Dawson miał siły to dawał radę, potem padł. Mam wrażenie, że waga półciężka poszła do przodu i ucieka Andrzejowi, obecnie nie wiem czy wygrałby z Jacksonem, który jest mega rozbity. Stronniczość komentatorów hardkorowa: Fonfara już spokojny, walka do przodu, po tym nokdaunie to kontrola. A Dawson, który wygrywał na punkty "miał tylko kilka zrywów". I perełka z początku walki, Fonfara obrywa bez gardy jak często bywa, a Proksa "Andrzej lubi nadać walce dramaturgii" |
|||
05-03-2017, 12:08 PM
Post: #153
|
|||
|
|||
RE: Thurman vs Garcia / Fonfara vs Dawson (4.03.2017)
Na zimno dalej podtrzymuje zdanie, że walka wieczoru rozczarowała. Oczekiwałem ringowej wojny, jak Garcia - Matthysse, a co obejrzałem? Widowisko przypominające celebryckie walki (np. Floyda Mayweathera z Mannym Pacquiao), w których ostatnie słowo należy do sędziów. Thurman dobrze zaczął, ale kiedy po 3 rundach okazało się, że znokautować Garcię będzie trudno, to przestawił się na zbudowanie przewagi punktowej, a potem dowiezienie jej do końca. Nie lubię takich kalkulacji. Jeszcze bardziej nie lubię jednak kalkulacji Garcii, który zamiast szukać nokautu w przegrywanej wyraźnie na punkty walce, zapewne liczył na sędziów. Pewnie kalkulował tak: jak wszystkie wyrównane zapiszą na moją korzyść, to wygram tak, jak Ward z Kowalowem. Dobrze, że się przeliczył, ale niewiele do wałka brakowało. O ile Thurman zdecydowanie wygrał co najmniej 3 rundy, to Garcia nie wygrał wyraźnie ani jednej, a i tak jakiś oszust przyznał mu zwycięstwo. Garcia wyglądał na tle Thurmana bardzo kiepsko pod względem motoryki. W pracy nóg to była po prostu przepaść. Poza tym dawał się zaskakiwać na początku i w końcówkach rund znacznie inteligentniej boksującemu przeciwnikowi.
Fantastycznie zaprezentował się Erickson Lubin. Ten chłopak robi postępy, aż miło popatrzeć. O ile dotąd uważałem go za osiłka bez szczególnych zalet ruchowych i technicznych, to teraz zmieniłem zdanie. On ma potencjał na mistrza świata, aczkolwiek sporo jest jeszcze do poprawienia. A ten jego numer z nokautem po przysiadzie, to jeden z najlepszych fajerwerków, jakie w ostatnim czasie widziałem na bokserskich ringach. Co do Fonfary, to chwała mu za to że wygrał z trudnym (choć rozbitym) rywalem. Zdobył cenny skalp, ale pytanie brzmi, co dalej. Półciężka jest tak mocno obsadzona, że szans na mistrzowski pas dla Fonfary nie widzę żadnych. Widzę co najmniej 8, z którymi Andrzej miałby bardzo marne szanse (Kowalow, Ward, Beterbijew, Alvarez, Hwozdyk, Oosthuizen, Biwoł, Chilemba, Barrera) na wygraną. http://www.the-best-boxers.com |
|||
10-03-2017, 01:32 AM
Post: #154
|
|||
|
|||
RE: Thurman vs Garcia / Fonfara vs Dawson (4.03.2017)
Floyd po obejrzeniu pojedynku krótko określił : "Żadna konkurencja dla mnie"
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości