Forum - BOKSER.ORG
David Haye - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: David Haye (/thread-915.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45


RE: David Haye - Tar-Ellendil - 16-09-2017 12:21 PM

Haye i Jimi Manuwa zgodzili się na walkę na początku 2018r.

http://cohones.mmarocks.pl/threads/wideo-manuwa-oraz-haye-zgadzaj%C4%85-si%C4%99-na-walk%C4%99-boksersk%C4%85.39789/#post-1808673


RE: David Haye - Wietnam - 20-11-2017 05:27 PM

Haye kontuzjowany. Rewanż Haye - Bellew 2
odwołany. Haye się wycofał.

http://www.boxingnews24.com/2017/11/david-haye-injured-withdraws-bellew-rematch/


RE: David Haye - Metzger - 20-11-2017 05:39 PM

Podejrzewam, że poważne problemy z kontuzjami Haye miał już w czasach walki z Kliczką. Stąd bezsensowna z marketingowego punku widzenia decyzja o zakończeniu kariery u szczytu sławy.


RE: David Haye - redd - 20-11-2017 06:21 PM

Haye to już sportowy inwalida, który nie potrafi zrobić obozu, ani stoczyć walki bez żadnej poważniejszej kontuzji, dodając do tego inne urazy. Pozostaje mu emerytura, albo jakaś freak walka z kimś wyciągniętym z MMA, po obozie treningowym zrobionym na ćwierć gwizdka.


RE: David Haye - Gogolius - 20-11-2017 06:43 PM

W sumie lepsze to niz powtorka z ostatniej walki i kontuzja w ringu. Mam nadzieje ze ten najwiekszy marketingowy twór w postaci "Haye w HW" wlasnie dobiegl konca.


RE: David Haye - Wietnam - 20-11-2017 09:07 PM

Nikt poważny już teraz Haye'a za przeciwnika nie
weźmie.

Mając na uwadze, jego przeszłe już wycofania
i kontuzje. Fury się nie doczekał, Bellew już też
raczej nie będzie czekał aż Haye wyleczy kontuzje.

Pozostaje już rola Celebryty która dobrze mu
wychodzi, jedno show w dżungli już ma za
sobą. Albo rola salowego w brytyjskim
odpowiedniku tvn-skiego Szpitala.


RE: David Haye - Krzych - 21-11-2017 04:14 AM

Powinien już skończyć, to nie ma sensu. Już od dawna ciągłe kontuzje, teraz porażki z Bellewami których w normalnej formie zmiótłby w dwie rundy... Kasa i nazwisko nadal jest i chyba to jest główny powód dla którego Haye nadal walczy, bo nadal generuje bardzo duże zainteresowanie na wyspach. Ale on jest już tak posypany że jak nie podczas przygotowań to coś się stanie podczas walki. To jeden z najbardziej utalentowanych zawodników jakich widziałem, ogromne predyspozycje i możliwości, świetnie się go oglądało, ale za to ciągłe kontuzje, walki raz na półtora roku... Czas kończyć, bo dalsze boksowanie to tylko oszukiwanie samego siebie i kibiców.


RE: David Haye - fext - 21-11-2017 11:41 AM

Haye już skończył, tylko wciąż jeszcze okłamuje samego siebie, że jest inaczej. Wystarczy przyjrzeć się jego obecnej kontuzji. Podobno pośliznął się na schodach i łapiąc równowagę nabawił się kontuzji... bicepsa. Coś takiego mogło przytrafić się wyłącznie podczas próby złapania się jakiejś poręczy i krótkotrwałego ale dużego obciążenia tej partii mięśni. W przypadku zdrowego organizmu nic nie powinno się stać, natomiast sportowy wrak musiał się rozsypać. Co więcej, natura kontuzji wskazuje, że rozsypałby się i tak, tyle że później, podczas prób bicia haków, podbródkowych albo "cepiastych" sierpów na sparingach albo podczas takiej pracy na worku.

Podsumowując, twierdzenia o przełożeniu walki na marzec albo maj to marzenia ściętej głowy. W przypadku takich kontuzji trzeba dać ręce co najmniej rok spokoju, jeżeli chce się ją doprowadzić do stanu używalności umożliwiającego przeboksowanie 10 rund z poważnym przeciwnikiem a nie jakimś Letrem de Gjergjajem. Dlatego ja na miejscu Tony'ego spuściłbym Haya w kiblu i sprzedał chwilową popularność w walce z przeciwnikiem rokującym jak największą kasę. Bo na Haya to on będzie czekał jak Kliczko na Fury'egoSmile Niech bierze Briggsa (kasa) albo Parkera - a nuż Australijczyk złapie kontuzję albo wyłapie "lucky punch" i sensacja gotowa.


RE: David Haye - Gogolius - 12-06-2018 01:59 PM

David Haye zakończył karierę. Przyznał, że nie miał żadnej kontuzji przed rewanżem z Bellew ani w czasie walki. Dodał też, że Haye z 2010 miałbym problem z Bellew 2018.
Oświadczenie zakończył zdaniem " Bokserscy bogowie przemówili. Nie będą mnie już chronić szybkością i siłą, które posiadałem. A wraz z tymi boskimi darami całkowicie utraciłem moje atuty"

Dla mnie bardzo dobra decyzja.


RE: David Haye - szalonyAli - 12-06-2018 06:41 PM

Decyzja bardzo dobra. Haye w wadze ciężkiej bazował na mieszance siła + szybkość. Stracił oba .