+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: Offtop (/forum-33.html)
+--- Dział: Offtop (/forum-34.html)
+---- Dział: Polityka (/forum-21.html)
+---- Wątek: Awantura w Czeladzi (/thread-767.html)
Awantura w Czeladzi - Adammobp - 15-11-2012 11:13 AM
Wielu pewnie widziało, niektórzy może jeszcze nie.
Spotkanie z Macierewiczem w Czeladzi. Chłopaka zaatakowali (nie tylko słownie) choć ten nikogo nie obraził, tylko chciał zadać pytanie.
http://www.youtube.com/watch?v=LjHD2rwjr-o
Jakie emocje wywołuje polityka... Aż strach się bać.
RE: Awantura w Czeladzi - Maynard - 15-11-2012 11:19 AM
Macierewicz często wyzywany jest od psychopatów, a widzę, że tutaj to on bronił chłopaka przed takowymi. Starsi ludzie, wyglądający na normalnych, a wystarczyło wspomnieć o "demokratycznie wybranym polskim rządzie" i słoma z butów wyszła...
RE: Awantura w Czeladzi - PeterManfredo - 15-11-2012 01:27 PM
Niestety starsze pokolenia zapatrzone w PiS to po prostu ludzie bez jakiejkolwiek tolerancji na inne zdanie niż to które oni uważają za słuszne... I to tłumaczenie: "ja mam 64 lata" i co w związku z tym? Takie zachowanie nie przystoi nawet tak piętnowanym przez starszych ludzi "stadionowym bandytom" a co dopiero ludziom po 60-tce...Niestety atakowanie innego człowieka im przystoi a innym nie. Pogląd z epoki kamienia łupanego
RE: Awantura w Czeladzi - Adammobp - 15-11-2012 09:33 PM
Macierewicz wziął pod obronę chłopaka, nie chciał żeby go pobili. Jednak potem mówił, że jego zachowanie było prowokacją...
I tak jestem pełen podziwu dla tego 18-letniego gościa. Gdyby mi ktoś wyrwał mikrofon i mnie nim uderzał to chyba bym przyłożył, po czym opuściłbym salę.
RE: Awantura w Czeladzi - redd - 17-11-2012 06:25 PM
Po prostu brak słów... Gdy słyszę argumenty w stylu "gówniarz", "ja mam 64 lata" to po prostu krew zalewa, do tego ten atak... zachowanie godne żuli.
RE: Awantura w Czeladzi - Metzger - 17-11-2012 07:08 PM
Jak się nie ma siły argumentów to pozostaje argument siły.
RE: Awantura w Czeladzi - Adammobp - 20-11-2012 05:29 PM
No i właśnie trzeba podziwiać tego chłopaka, że nie użył argumentu siły wobec dziadka uderzającego go mikrofonem.