Forum - BOKSER.ORG
Floyd Mayweather, Jr. - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Floyd Mayweather, Jr. (/thread-70.html)



RE: Floyd Mayweather, Jr. - Hugo - 05-05-2013 10:27 AM

Myślę, że następnym rywalem będzie Pacquiao lub Broner. Manny jest już wypalony, a przez to dużo mniej groźny, niż był kiedyś. Ciągle jest jednak żywa legenda boksu, więc walka dobrze by się sprzedała. Z kolei Bronera już obwołano na wyrost następcą Floyda . W tym przypadku czas pracuje na niekorzyść Mayweathera, więc im prędzej dojdzie do tej walki, tym dla niego lepiej.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - Sander - 05-05-2013 10:48 AM

Świetna forma Floyda. Z takim repertuarem ringowych zachowań i tą błyskotliwością jest to najbardziej niewygodny bokser świata.
Nie widzę nikogo o kim można powiedzieć : w jego walce z Floydem szanse widziałbym 50/50.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - AdamekFightPL - 05-05-2013 11:26 AM

@Hugo
Z tym Bronerem tak na poważnie? przecież to dobrzy kumple. W dodatku to chyba nie ta sama waga. Na prawdę nie sądzę żeby Floyd z nim zawalczył. Co innego Pacquiao, ale zapewne nie teraz. Manny mimo, że wypalony to i tak poziom wyżej niż Guerrero czy Cotto.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - redd - 05-05-2013 11:42 AM

Broner to tylko marna imitacja oryginału. Nie zdziwiłbym się, gdyby Floyd ograł go bardziej niż Guerrero.
Myślę, że następny może być Devon Alexander, już wcześniej była mowa o tej walce.
Na pewno Alvarez będzie nalegał na pojedynek z Mayweatherem, taka perspektywa ze względu na 175 funtów w ringu Canelo niezbyt mi się podoba.
W dalszej perspektywie pozostają Danny Garcia, który już zapowiedział przenosiny do 147lbs.
Ciągle pozostaje Pacquiao, mimo że past prime, to ciągle może być dobra walka.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - Hugo - 05-05-2013 12:09 PM

Oczywiście, że Broner to nie Mayweather i w dodatku nie te gabaryty. Skoro jednak przenosi się do półśredniej, gdzie prawdopodobnie zdobędzie pas na Malinaggim, to perspektywa walki "starego króla" z "nowym królem" P4P robi się gorąca i pachnie wielka kasą.
Alexander to nie rywal dla Floyda, podobnie jak i Bradley. Już prędzej Danny Garcia, którego przenosiny wyżej to chyba ucieczka przed Matthysse'em.
Z Alvarezem Floyd nie zawalczy, bo Canelo do półśredniej nie da rady zejść, a w junior średniej Money ryzykowałby przegraną.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - Pakman - 05-05-2013 12:10 PM

Broner jest na pewno znakomity, ale od Floyda dzielą go lata świetlne. Na chwilę obecną nie widzę nikogo, kto mógłby dać Mayweatherowi równą walkę. Garcia za wolny, za mało doświadczony, za mały. Alvarez - nie teraz. Devon - walka do jednej mordy. Jestem bardzo ciekawy jak wyglądałaby walka Floyda z Julio Cesarem Chavezem sr z najlepszych lat.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - BMH - 05-05-2013 12:17 PM

O dobrze, ze zostal poruszony temat Bronera... za*ebiscie bym chcial tej walki!!!
Znajac jednak "prawa" jakimi rzadzi sie ten biznes, nie zobaczymy walki Floyda przeciwko zawodnikom, ktorzy walcza dla HBO(Bradley, Pacquiao, Broner...).Sad


RE: Floyd Mayweather, Jr. - AdamekFightPL - 05-05-2013 12:46 PM

@Pakman
Bez przesady... Cotto dał Mayweatherowi wyrównaną walkę. Wszystko zależy od stylu danego boksera. Z takimi jak Alvarez,Ortiz,Cotto czyli wywierającymi presję Floyd zawsze będzie toczył mniej lub bardziej wyrównane boje.

@Hugo
Broner z tego co wiem ciągle walczy dla HBO. Maweather dla SHO, uważasz, że te dwie telewizje doszłyby ze sobą do porozumienia co do ew. pojedynku Mayweather-Broner ?


RE: Floyd Mayweather, Jr. - BMH - 07-05-2013 01:47 PM

Czesc dyskusji przenosze tu, zeby tak juz w kontekscie jakosci rywali Floyda nie robic niepotrzebnego zamatu:

(07-05-2013 12:17 PM)Hugo napisał(a):  Rywale Floyda topowi? Niby którzy w ostatnich latach? Guerrero, który niedawno walczył 2 kategorie niżej? Wypalony Cotto? Psychicznie chory Ortiz? Weteran Mosley?

Lubie takie dyskusje na merytoryczne argumenty, licze, ze czesciej bedzie tego typu na tym forum, gdzie poki co nie ma wywyzszania sie, ze jak ktos redaktor, czy mod, to musi miec racje, co jest typowe dla kilku innych stronek.Angry

Hugo... Oczywiscie wszyscy wymienieni przez Ciebie byli albo mistrzami(co samo w sobie-= sie scily TOP!!), albo scilsym topem swoich dyzwizji(Ty w ogole uwazasz inaczej? Zaskakujesz mnie. Proponuje wiec przeniesc dyskusje do tematu Mayweathera, i w wiekszym gronie podyskutowac.Wink). Sprawdz prosze rankingi... ich resume... w czym problem?Huh

-Co z tego, ze Guerrero walczyl 2 kategorie nizej? To ma byc argument na co kolwiek? Haye-jeden z najwiekszych "skalpow" Ukrainca, czy Mormeck nie walczyli nizej?
Floyd byl jego pierwszym testem w welter, czy jak? Robert do walki z krolem p4p byl juz sprawdzony!! Na pierwszy odstrzal poszedl solidny Aydin, a kolejna walka, to byla proba charakteru, i mozliwosci Roberta, czyli Berto, gdzie Andre byl dla wielu/wiekszosci zelaznym faworytem!! Nie rozumiem czepialastwa w kontekscie Roberta, bo facet chyba udowodnil tymi dwoma walkami wiecej, niz wszyscy razem wzieci-Wach, Mormeck, Pianeta, Rahman.

-Wypalony Cotto... przypominam, ze ten "wypalony" Miguel pobil swojego pogromce-Margarito, BYL MISTRZEM i dal dobra walke zarowno z Floydem, jak i duzo wiekszym w swoim prime Austinem. Jezeli to jest przykald zawodnika wypalonego, czy kogos kto nie jest topem, to wymien mi tych "swierzych" "topowych" i "klasowych" piesciarzy ktorych pokonal Wowa.

-No pewnie.. psychicznie chory-ale jednak mistrz swiata- Ortiz(moglbys naprawde zatrzymac takie zwroty dla siebie dla dobra poziomu dyskusji)... ten Ortiz byl po rewelacyjniej walce z Andre, gdzie byl skazywany na baty. Z Floydem do momentu czasowki, nie dawal lipy, choc naturalnie nie wygrywal. Po Moneyu walczyl z solidnym Lopezem, i to byla kolejna konkretna wojna!

-Weteran Mosley... jasne, ze weteran, tylko Sugar byl jeszcze w gazie... przegrana, choc bardzo rowna walka z prime Cotto, Mayorga, zniszczenie Margarito(chyba z 5/6zl buki dawaly na Shane)... jako ciekawostke dodam, ze wielu nie wierzylo(w tym "Ameryka" na ktora sie kilka razy powolywales), ze Maywetaher zdecyduje sie wyjsc do Mosleya, i wlasnie wielu zarzucalo, ze Floyd go unika, a po walce z Antonio, to juz w ogole mial sie chowac przed Sugarem do konca kariery.
Jak kazdy widzial, Floyd byl na skraju porazki, jednak jak przystalo na wybitnego zawodnika, otrzasna sie, i wyraznie wypunktowal Sugara. Oczywiscie nie twierdze, ze to nie byl ten Mosley od Oscara-bo nie byl- i tego nie mialem zamiaru nawet negowac.


RE: Floyd Mayweather, Jr. - BESTIA - 07-05-2013 02:08 PM

Hugo
Wypalony Cotto był lepszy w defensywie po zmianie trenera. Przynajmniej nie był duszony wagą tak jak z Paciao.