RIP Corrie Sanders - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Aktualności (/forum-27.html) +--- Wątek: RIP Corrie Sanders (/thread-641.html) |
RIP Corrie Sanders - redd - 23-09-2012 09:37 AM Nad ranem dotarła do nas fatalna wiadomość: Cytat:Były mistrz świata WBO wagi ciężkiej, Corrie Sanders (46 lat) został postrzelony w brzuch podczas napadu na restaurację w pobliżu miasta Brits w Republice Południowej Afryki. Natychmiast przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł dziś rano po operacji. - Corrie nie próbował grać bohatera, po prostu znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Dostał kulę w brzuch, postrzelili go również w ramię - powiedział naoczny świadek, Neil Collins. W napadzie uczestniczyło trzech mężczyzn.Wielka szkoda człowieka. Jako boksera zapamiętam go z wojen z Rahmanem, Witalijem Kliczko, oraz znokautowania Władimira Kliczko. Poza tym zanotował wiele efektownych zwycięstw przez nokaut. Na pewno był jednym z największych puncherów przełomu XX/XXI wieku. Dodał wiele kolorytu wadze ciężkiej i za to jestem mu wdzięczny. RE: RIP Corrie Sanders - Szakal - 23-09-2012 09:45 AM Smutna wiadomość. To był prawdziwy wojownik, był gwarancją emocji, tak jak piszesz dodawał kolorytu wadze ciężkiej, oglądałem go w ringu z przyjemnością. Szkoda, że jego życie skończyło się w ten, a nie inny sposób. RIP, Corrie. RE: RIP Corrie Sanders - Crumb - 23-09-2012 10:17 AM Jakie to wszystko jest porąbane. Można umrzeć tak nagle. To może być ostatnio post na tym forum w moim życiu bo mogę umrzeć nawet zaraz na chorobę o której nic nie wiem lub po prostu do mojego domu może wbić jakiś czub z piłą mechaniczną i mnie pociąć na kawałki. To wszystko jest bardzo smutne. RE: RIP Corrie Sanders - Pakman - 23-09-2012 10:44 AM Wielka strata dla całego bokserskiego świata. Pamiętam jak zaszokował wszystkich w walce z Władkiem, a potem jak Witalij ze strachem w oczach uciekał przed każdym jego ciosem . Jeden z najlepszych pięściarzy w historii RPA. Zapamiętam go jako wielkiego wojownika. RE: RIP Corrie Sanders - Szakal - 23-09-2012 10:51 AM @Pakman Ale on nie walczył z Gołotą. Z Andrzejem walczył journeyman COREY Sanders. RE: RIP Corrie Sanders - Pakman - 23-09-2012 10:55 AM Sorry, moja pomyłka. Już wcześniej mi się to zdarzyło ze względu na kategorię wagową i podobny okres kariery RE: RIP Corrie Sanders - redd - 23-09-2012 03:20 PM Pomyślałem, że w tym temacie warto wrzucić największe zwycięstwo "Snajpera" Dzisiaj, kiedy niektórzy pretendenci obawiają się nawet spróbować, to zwycięstwo robi jeszcze większe wrażenie. Sanders wyszedł i w 3,5 minuty z Władimira zrobił wycieraczkę do butów. Takiego boksu dzisiaj brakuje w HW, agresywnego, bezkompromisowego i popartego potężnym uderzeniem. Początek walki z Witalijem to też klasyk, po pierwszej rundzie widać było respekt w oczach Kliczki RE: RIP Corrie Sanders - Crumb - 23-09-2012 08:17 PM Dokładnie. Walka z Vitalijem była ŚWIETNA!! RE: RIP Corrie Sanders - Adammobp - 24-09-2012 07:37 AM Trochę aż zaskakuje, że Sanders dał 2 świetne walki z dwoma Kliczkami, a był tylko raz mistrzem świata, nie miał na swoim koncie żadnej obrony tytułu, miał bardzo mało walk z czołówką wagi ciężkiej na koncie. I w dodatku szczyt jego formy przypadł na końcowy okres kariery (gdy walczył z Władimirem miał 37 lat, a z Witalijem 38 lat). Nikt nie umiał tak się bić z Kliczkami jak on. Pokój jego duszy. Nikt nie zna dnia ani godziny... RE: RIP Corrie Sanders - PeterManfredo - 24-09-2012 09:25 AM Rozbił Władka wspaniale... SZKODA woelka człowieka,w taki sposób zginąć...;/ Postrzelonym przez jakiegoś bydlaka... |