Forum - BOKSER.ORG
Andre Ward - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Andre Ward (/thread-604.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22


RE: Andre Ward - KrychuTMT - 21-09-2017 09:07 PM

Niewielu sportowców potrafi odejść będąc na szczycie, szacunek dla Andre za IO, Super Six i zlanie Płaczera w rewanżu. Wycisnął co mógł ze swojej kariery, do cruiser nie było sensu się pchać, więc podjął słuszną decyzje o emeryturze.


RE: Andre Ward - kubala1122331 - 21-09-2017 09:37 PM

Bardzo dobrze, takich oszustów powinno się eliminować, a jeden z nich wyeliminował się sam.


RE: Andre Ward - TomaszX - 22-09-2017 12:34 PM

Wygrał według mnie 1 walkę z Kowaliowem,nawet jeśli u większości przegrał to nie jego wina nie on punktował,natomiast w rewanżu jak zobaczył że sędzia nie reaguje to tłukł poniżej pasa ile wlezie,nie było to zbyt fair play.
Swoją drogą nie spotkały ringowego żadne konsekwencje?


RE: Andre Ward - Martin - 22-09-2017 02:22 PM

(21-09-2017 09:07 PM)KrychuTMT napisał(a):  Niewielu sportowców potrafi odejść będąc na szczycie, szacunek dla Andre za IO, Super Six i zlanie Płaczera w rewanżu. Wycisnął co mógł ze swojej kariery, do cruiser nie było sensu się pchać, więc podjął słuszną decyzje o emeryturze.

No niewątpliwie za to należy mu się "szacunek".


RE: Andre Ward - KrychuTMT - 22-09-2017 02:46 PM

@Martin
Złamał i zastopował przeciwnika w rewanżu, czyli to co robią mistrzowie. Nawet Kowaliow pogodził się z porażką w rewanżu, ale rusofile nadal swoje XD.


RE: Andre Ward - Hugo - 22-09-2017 04:00 PM

(22-09-2017 02:46 PM)KrychuTMT napisał(a):  @Martin
Złamał i zastopował przeciwnika w rewanżu, czyli to co robią mistrzowie. Nawet Kowaliow pogodził się z porażką w rewanżu, ale rusofile nadal swoje XD.
A mógł się nie pogodzić? Miał w ramach protestu popełnić seppuku na ringu?


RE: Andre Ward - Tar-Ellendil - 22-09-2017 04:48 PM

Siergiej zgrywał twardziela, a po kilku ciosach w jaja wymiękł. Smile


RE: Andre Ward - KrychuTMT - 22-09-2017 05:14 PM

@Hugo
Wystarczyło nie wysiąść psychicznie w ringu i odpowiadać na ciosy przeciwnika.
Płaczer został stłamszony w 8 rundzie i cała akcja kończąca wynikła z tego, że Siergiej kulił się po każdym ciosie jak dziecko. Ciężko jest trafić czysto na tułów, jeżeli Twój rywal prawie kładzie się na ringu. AW jest nudziarzem, jednak w tym dwumeczu zostawił całe serce, można się spierać o wynik pierwszej walki, jednak Andre pozbierał się po kiepskim początku i walczył do końca jak prawdziwy mistrz. Płaczer w drugiej walce wysiadł bo nie dawał rady, to nie jest postawa godna wielkiego mistrza na jakiego był kreowany.


RE: Andre Ward - Krzych - 22-09-2017 05:17 PM

Wgrał co miał wygrać, zarobił co było do zarobienia, co mu po dalszej karierze... Tym bardziej jeżeli przereklamowane ringowe półgłówki blokujące twarzą dostają więcej uznania za nokautowanie bumów czy nawet za toczenie dramatycznych walk z nimi niż Andre kiedykolwiek dostał za wygrywanie wszystkiego co się da chyba od 10 czy 12 roku życia, na każdym poziomie. Wyciągnął ze swoich predyspozycji ile mógł, zarobił potężne pieniądze, a to wszystko bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, po co się dalej męczyć, dla kogo... Jeżeli kariera w boksie ma jakikolwiek sens to tylko finansowy, tu mu się powiodło, sportowo też, więc jedyne co pozostało to pokazać środkowy palec i iść w swoją stronę, a nieudacznicy będą sobie hejtować w przerwie między udawaniem że coś robią a wieczorną awanturą "ze starą" lub darciem się do telewizora po siedmiu piwach. Myślę że to jest główny powód zakończenia kariery przez Warda, brak motywacji, rozczarowanie i po prostu stwierdzenie że pierdoli takie coś. Ten oficjalny powód nie jest przekonujący. Ile w tym czyjej winy to już inna sprawa, ale efekt jest jaki jest.


RE: Andre Ward - Martin - 22-09-2017 05:25 PM

(22-09-2017 02:46 PM)KrychuTMT napisał(a):  @Martin
Złamał i zastopował przeciwnika w rewanżu, czyli to co robią mistrzowie.

No i nikt nie kwestionuje tego, że w rewanżu był nieco lepszy, ale ja go za naparzanie przeciwnika po jajach szanował nie będę bo o tym mówimy.