Forum - BOKSER.ORG
Polityka ogólnie. - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: Offtop (/forum-33.html)
+--- Dział: Offtop (/forum-34.html)
+---- Dział: Polityka (/forum-21.html)
+---- Wątek: Polityka ogólnie. (/thread-48.html)



RE: Polityka ogólnie. - Metzger - 22-10-2017 07:01 AM

(21-10-2017 05:24 PM)Wietnam napisał(a):  Wskaż mi fragment w Koranie gdzieś stoi
ten nakaz iż każdy Muzełmanin musi
zabijać niewiernych, chce ten fragment po
arabsku i polsku @RSC.
A co, znasz arabski?

Mógłbym ci to oczywiście pokazać, ale jeżeli nie chciało ci się poświęcić kilku sekund na samodzielną weryfikację, to nie zasługujesz na to bym ci ten fragment pokazywał. Żyj dalej w swoim świecie.


RE: Polityka ogólnie. - fext - 23-10-2017 09:51 AM

(20-10-2017 10:09 PM)Wietnam napisał(a):  I jak? Mówiłem że nam nie trzeba islamistów
aby ktoś polatał z nożem po galeri, zabił
i zranił kilka osób.

Atak psychicznego nożownika.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/stalowa-wola-atak-nozownika,783176.html
Wiesz, co to jest "brzytwa Ockhama"? To twierdzenie, mówiące iż "nie należy mnożyć bytów ponad niezbędną konieczność". Bardzo aktualne w przypadku obecnej sytuacji w Europie i ogólnie na świecie i znakomicie pasujące do sytuacji z nożownikiem-świrem. Gdyż w każdym społeczeństwie istnieje pewna liczby szaleńców albo wykolejeńców, którzy w pewnych okolicznościach dokonują tego typu aktów. A to jakiś pomyleniec rzuci się z siekierą na dziesięcioletnie dziecko, a to banda zwyrodnialców porwie kobietę i gwałci ją zbiorowo przez parę dni. Zdarza się i zdarzać się będzie.

I teraz przechodzimy do naszej brzytwy Ockhama. Ponieważ wyżej wymienione, godne politowania incydenty niestety się zdarzają, należy dążyć do ich minimalizowania a nie pomnażania. Tymczasem wśród muzułmanów tendencja do mordowania niewinnych, gwałcenia i w ogóle działań ogólnie uznanych za niepożądane jest niebezpiecznie wysoka. Dlatego wpuszczanie ludzi, wśród których mogą znajdować się potencjalni masowi mordercy nożem, zamachowcy-samobójcy albo osobnicy planujący rozjeżdżanie swoich gospodarzy kilkudziesięciotonowymi tirami jest czystym szaleństwem i wyrazem nieodpowiedzialności oraz ignorowania bezpieczeństwa własnych obywateli.

Gdyż to nie Polska wywołała wszystkie te wojny, wskutek których muzułmanie zaczęli się tu pojawiać. Nie Polska kolonizowała Afrykę, nie Polska dokonywała tam gospodarczego wyzysku a ostatnie walki polsko-muzułmańskie zakończyły się mniej więcej w czasach bitwy pod Wiedniem. Nie wyrządziliśmy tym ludziom żadnej szkody i nic nie jesteśmy im winni. Szczególnie zaś nie jesteśmy im winni żyć naszych obywateli, których potencjalni zamachowcy ukrywający się wśród "uchodźców" zamordują ze swoim Allahem na ustach. Dlatego absolutnie nie należy mnożyć bytów - mamy dosyć własnych psycholi, żeby dodatkowo sprowadzać sobie następnych. Żadnej z nich korzyści a potencjalne zagrożenie gigantyczne.


RE: Polityka ogólnie. - RSC-2 - 23-10-2017 01:29 PM

fext

Wietnamowi tego nie wyjaśnisz i go nie przekonasz nawet gdybyś napisał jeszcze 100 takich elaboratów.

Tak samo jak nie przekonasz Merkel, Kazimiery Szczuki, Barbary Nowackiej itp.

Ale nie do końca zgadzam się z Tobą na temat "kolonizacji Afryki i jej gospodarczego wyzysku"

Temat jest bardzo skomplikowany co do tego wyzysku.
Wyzysk był ,ale Afryka na tym skorzystała.
Mogła skorzystać jeszcze więcej ale nie chciała.

Długi temat do dyskusji.


RE: Polityka ogólnie. - fext - 23-10-2017 02:42 PM

@RSC
Tyle że ja na temat "Wyzysk czy korzyść" nigdy nie zamierzałem dyskutować Smile W elaboracie nie chodziło mi też o przekonanie Wietnama a o to, żeby pojawił się też rzeczowy i pozbawiony emocjonalnych bądź życzeniowych kontekstów głos rozsądku. Idąc tym tropem nie było moim celem dywagowanie, czy rdzenni Afrykanie byli wyzyskiwani czy też "cywilizowani" a o to, że ani ludzie z państw muzułmańskich ani mieszkańcy Afryki nie mają prawa do wytykania Polaków palcem i dowodzenia, że skoro "ich wyzyskiwaliśmy", to teraz jesteśmy w jakiś sposób moralnie zobligowani do pomocy.

Otóż nie, nie i nie. Nigdy nas tam nie było i pomagać też nie musimy, tak samo jak nie pomagamy uciśnionym pariasom w Indiach, tłamszonym mniejszościom w Chinach i Indianom rugowanym z amazońskiej puszczy. Możemy wyrazić tak hołubione w Unii i na Zachodzie "najszczersze ubolewanie" z powodu wszystkich tych niegodziwości, jednak robić nic nie musimy, gdyż mamy dosyć własnych problemów, których nie rozwiążą za nas muzułmanie, Hindusi czy Marsjanie, tylko musimy rozwiązać je sami. Co polecam również muzułmanom z ich wojnami domowymi.


RE: Polityka ogólnie. - RSC-2 - 24-10-2017 04:48 AM

@fext

Rozumiem.

Chciałem jedynie zaznaczyć ,że nawet posiadając w przeszłości kolonie nie ma się obowiązku ich przyjmować.
Państwa z których pochodzą odzyskały suwerenność , są niepodległymi i obecna Europa nie ma już obowiązków związanych z historią.

Co innego gdyby te kraje nadal były częścią krajów europejskich.

Mógłbym zaakceptować np. w stosunku do Wielkiej Brytanii przybyszów z krajów należących do korony czyli British Commonwealth of Nations.

Ale ani Syria , ani Irak ani Afganistan ,ani kraje Afryki Północnej skąd jest największy napływ imigrantów do tej wspólnoty nie należą.

Dlatego też Europa nie ma żadnych obowiązków moralnych ,aby przyjmować nie pokojowo nastawionych wrogów.
Nie każdy muzułmanin jest terrorystą.
Ale każdy terrorysta to muzułmanin.


RE: Polityka ogólnie. - Metzger - 27-11-2017 04:42 PM

Oświecona polska lewica pokazuje swoją prawdziwą twarz:

https://kobieta.onet.pl/ujawniaja-hipokryzje-lewicowych-przedstawicieli-swiata-mediow-podaja-nazwiska-i/f5j6ryb

https://www.tvp.info/34752188/nazwal-dziennikarke-kua-lewicowi-celebryci-staneli-w-jego-obronie


RE: Polityka ogólnie. - Martin - 27-11-2017 05:25 PM

Lewica w Polsce to w tej chwili margines. Także przejmować się nimi można tak samo mocno co narodowcami., którzy też są marginesem.
Gorsza jest sekta smoleńska, która nami rządzi a podczas posiedzeń sejmu jej guru czyta atlas kotów...


RE: Polityka ogólnie. - Metzger - 28-11-2017 12:23 AM

(27-11-2017 05:25 PM)Martin napisał(a):  podczas posiedzeń sejmu jej guru czyta atlas kotów...
Atlas kotów to akcja charytatywna.

A po drugiej stronie barykady też trwa akcja charytatywna: https://zrzutka.pl/rzmhj3
Swoją drogą trzeba być moralną padliną, by kwestować na rzecz złodzieja i oszusta, na stronie, która służy głównie do zbierania pieniędzy na ciężko chore dzieci. Ale nazwisko organizatorki wszystko wyjaśnia.


RE: Polityka ogólnie. - KrychuTMT - 28-11-2017 11:17 AM

@Martin
Lewica w POlsce to margines? Cały sejm jest mocno na lewo. Jeżeli chodziło Ci o lewactwo, to tak jeszcze są marginesem.
@Metzger
KODowcy najwyraźniej stwierdzili, że Mati za mało nakradł więc dobrowolnie oddają mu swoje pieniądze. To już jest jakiś wyższy poziom spierdolenia. Kurwa, jeżeli ktoś ich uważa za alternatywę dla PISu to niech się pierdolnie w głowę.


RE: Polityka ogólnie. - fext - 28-11-2017 11:45 AM

@Krychu
Przewrotnie sądzę, że na byłego lidera KOD-u wpłacają sami PIS-owcy, z naczelnikiem jako największym darczyńcą. Bo już nie wiem, co może być dla strony rządzącej lepsze od tępego złodzieja, alimenciarza i tonącego w długach malwersanta, organizującego "antyrządową opozycję". Na miejscu KOD-owców zorganizowałbym raczej zrzutkę na wysłanie tego gościa do Paragwaju albo Zanzibaru, z zastrzeżeniem że ma tam siedzieć i nigdy do Polski nie wracać. Tymczasem co mamy? "Mati, zostań w Polsce!". Chyba że to tak specjalnie, żeby Kaczyński udusił się ze śmiechu...

Co do przedstawionych przez Metzgera "lewicowych dziennikarzy", jak dla mnie normalka i wręcz dziwiłbym się, gdyby nie okazali się kanaliami. Tak to już jest. Całkiem niedawno w USA wybuchł skandal z jakimś bardzo pobożnym i antyhomoseksualnym senatorem, którego przyłapano na seksie s innym facetem we własnym biurze, co znakomicie wpisuje się w regułę dotyczącą tego typu osobników po obu stronach barykady. Jeszcze dawniej jeden z liderów węgierskiego antysemickiego Jobbiku okazał się... Żydem Smile Dlatego osobiście w stosunku do WSZYSTKICH obrońców prawości, wartości i moralności ze wszystkich stron barykad stosuję zasadę "domniemania winy", to znaczy z automatu uważam ich za skurwysynów, chyba że udowodnią, że nimi nie są.

W związku z powyższym dziwiłbym się raczej, gdyby gardłujący za "równouprawnieniem i feminizmem" dziennikarz NIE okazał się mobbingującym podległe mu pracownice gwałcicielem, gdyż to że nim jest uznaję za... normalne. Ten typ tak ma, niezależnie od tego, czy jest właśnie takim lewicowym obrońcą równości, czy księdzem-pedofilem, zażarcie zwalczającym "grzechy".