Forum - BOKSER.ORG
Polityka ogólnie. - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: Offtop (/forum-33.html)
+--- Dział: Offtop (/forum-34.html)
+---- Dział: Polityka (/forum-21.html)
+---- Wątek: Polityka ogólnie. (/thread-48.html)



RE: Polityka ogólnie. - fext - 28-07-2016 10:09 AM

(27-07-2016 08:28 PM)Metzger napisał(a):  Czeczeńscy terroryści jawnie jeżdżą po Warszawie.

http://wawalove.pl/Samochod-w-flaga-organizacji-terrorystycznej-w-centrum-Warszawy-a23464

[Obrazek: a5bcf30c018af716c7b60ba14b211a0f.jpg]
Hmm... Tutaj akurat nie ma się do czego przyczepić. Identyczne farfocle z szabelką widnieją choćby na fladze Arabii Saudyjskiej. Tekst maziajów to szachada, czyli wyznanie ichniej "wiary". "Nie ma boga nad Allaha a Mahomet jest jego prorokiem". Dopóki praktykowanie islamu nie zostanie w Polsce ustawowo zakazane, co zresztą należałoby zrobić jak najszybciej, bo to nie jest żadna religia, tylko totalitarny ustrój dążący do obalenia wszelkich innych ustrojów i ich zastąpienia, jeżdżenie z taką naklejką albo obwieszanie się czymś takim nie jest niczym zabronionym...


RE: Polityka ogólnie. - redd - 28-07-2016 11:18 AM

(28-07-2016 10:09 AM)fext napisał(a):  Hmm... Tutaj akurat nie ma się do czego przyczepić. Identyczne farfocle z szabelką widnieją choćby na fladze Arabii Saudyjskiej. Tekst maziajów to szachada, czyli wyznanie ichniej "wiary". "Nie ma boga nad Allaha a Mahomet jest jego prorokiem". Dopóki praktykowanie islamu nie zostanie w Polsce ustawowo zakazane, co zresztą należałoby zrobić jak najszybciej, bo to nie jest żadna religia, tylko totalitarny ustrój dążący do obalenia wszelkich innych ustrojów i ich zastąpienia, jeżdżenie z taką naklejką albo obwieszanie się czymś takim nie jest niczym zabronionym...

Nie jestem zwolennikiem zakazywania poglądów, tym bardziej religii. W Polsce mamy np. w pełni zintegrowanych z Tatarów i dlaczego oni mieliby płacić za czyjeś wybryki w innych częściach Europy? Zresztą, trudno mi to sobie wyobrazić w jakiej formie miałoby to funkcjonować (w ujęciu jednostek i instytucji).

Poza tym Islam to religia, tyle że obejmująca cały system społeczny - jedno z drugim się nie wyklucza.


RE: Polityka ogólnie. - RSC-2 - 28-07-2016 11:40 AM

Tatarów jest w Polsce tyle co "kot napłakał"

Gdyby ich liczebność wzrosła do wielkości "Złotej Ordy" to zaraz pokazaliby na co ich stać.

Przykład Tatarów dla argumentowania "spokojnego islamu" jest kompletnie nie trafiony


RE: Polityka ogólnie. - Metzger - 28-07-2016 12:16 PM

(28-07-2016 10:09 AM)fext napisał(a):  Hmm... Tutaj akurat nie ma się do czego przyczepić.
Z prawnego punktu widzenia nie faktycznie nie ma się do czego przyczepić. Niemniej skoro pojawili się w Polsce ludzie, którzy ostentacyjnie demonstrują poparcie dla terrorystów, więc służby specjalne muszą natychmiast wziąć ich na celownik. Zbadać kim są, z czego się utrzymują, do kogo przyjechali, o czym rozmawiali itp. Zwłaszcza, że teraz Kraków jest zapchany pielgrzymami z całego świata, a za parę dni będą obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, a to znaczy, że każdy większy plac czy skrzyżowanie w stolicy staje się wymarzonym celem do dżihadu.


RE: Polityka ogólnie. - fext - 28-07-2016 12:20 PM

(28-07-2016 11:18 AM)redd napisał(a):  Nie jestem zwolennikiem zakazywania poglądów, tym bardziej religii. W Polsce mamy np. w pełni zintegrowanych z Tatarów i dlaczego oni mieliby płacić za czyjeś wybryki w innych częściach Europy? Zresztą, trudno mi to sobie wyobrazić w jakiej formie miałoby to funkcjonować (w ujęciu jednostek i instytucji).

Poza tym Islam to religia, tyle że obejmująca cały system społeczny - jedno z drugim się nie wyklucza.
Zakaz praktykowania islamu można by rozwiązać w taki sam sposób, w jaki funkcjonuje on w Japonii. Czyli żadnych meczetów, żadnych publicznych modłów, żadnego chodzenia w workach po kartoflach, żadnych większych spotkań w prywatnych domach, w celu praktykowania islamu. Żadnego rozpowszechnia Koranu. Jeśli ktoś chce sobie być muzułmaninem, to może to sobie robić w czterech ścianach swojego prywatnego mieszkania.

Co do "płacenia za czyjeś wybryki w innych częściach Europy", moim zdaniem należałoby zadziałać profilaktycznie. Na takiej samej zasadzie, na jakiej wybija się całe pogłowia bydła w przypadku zarażenia jakąś zakaźną chorobą stwarzającą strategiczne zagrożenie. Osobiście wolę, żeby islam, którego wyznawców jest w Polsce w porywach kilkadziesiąt tysięcy był w Polsce zabroniony, niż żeby każdy z kilkudziesięciu milionów żyjących tu ludzi był narażony na wybryki islamistów.

Do czego doprowadziła nadmierna tolerancja widać obecnie na "zachodzie", gdzie wyznawcy Allaha panoszą się jak chcą, tworząc enklawy, do których nie ma wstępu nikt poza nimi, domagając się przestrzegania swoich społecznych zasad przez całą resztę (czyli większość) społeczeństwa a w ramach bonusu dodatkowo mordując "niewiernych" podczas wymierzonych w ludność cywilną zamachów.

Dziękuję serdecznie zarówno za taki układ jak i wyznawców tego ustroju i uważam, że w ramach profilaktyki należy się tego udającego religię ustroju pozbyć. Tym bardziej, że odpowiednie narzędzia istnieją już w ustawodawstwie, które zabrania obalania ustroju czy propagowania systemów totalitarnych, do których islam należy. Sorry. Muzułmanom należy grzecznie, ale stanowczo podziękować z zastrzeżeniem, że za kilkaset lat, jak już się ucywilizują, ponownie przyjrzymy się ich poczynaniom i praktykom. Tyle na ten temat...


RE: Polityka ogólnie. - redd - 28-07-2016 12:23 PM

(28-07-2016 11:40 AM)RSC-2 napisał(a):  Przykład Tatarów dla argumentowania "spokojnego islamu" jest kompletnie nie trafiony

Zależy jak podchodzimy do tego zagadnienia. W sensie ogólnym, sytuacji Europy w tej chwili, to faktycznie - nie ma wielkiego znaczenia. Ale w ich przypadku, unikałbym uogólnień i wrzucania do jednego worka z islamskimi radykałami. Akurat oni, to jeden z niewielu pozytywnych przypadków integracji ze społecznością. I nie zmienią tego faktu żadne gdybania.

Poza tym, nigdzie nie forsowałem poglądu o "pokojowym islamie". Pokój w Islamie może jest, ale tam gdzie 100% obywateli danego terytorium, to Muzułmanie. Islam to religia zakładająca podbój i ekspansję. Tylko, sam problem Islamu i jego natury, jest drugorzędny jeśli weźmiemy pod uwagę politykę Zachodu. Skoro politycy Zachodu, mimo narastających problemów, nie zmieniają swojego podejścia do sprawy (w szerszym ujęciu niż problem uchodźców), to niestety tylko będzie gorzej. Myślę, że skończy się to dokręceniem śruby społeczeństwom europejskim. Więcej inwigilacji, więcej zamordyzmu, więcej kontroli, mniej wolności. Stworzenie fasady demokracji, w której typowy obywatel będzie bezrefleksyjnym konsumentem.


RE: Polityka ogólnie. - fext - 28-07-2016 06:26 PM

(28-07-2016 12:23 PM)redd napisał(a):  Skoro politycy Zachodu, mimo narastających problemów, nie zmieniają swojego podejścia do sprawy (w szerszym ujęciu niż problem uchodźców), to niestety tylko będzie gorzej. Myślę, że skończy się to dokręceniem śruby społeczeństwom europejskim. Więcej inwigilacji, więcej zamordyzmu, więcej kontroli, mniej wolności. Stworzenie fasady demokracji, w której typowy obywatel będzie bezrefleksyjnym konsumentem.
Politycy zachodu są albo skrajnie oderwani od rzeczywistości albo przekupieni przez podmioty, którym na ekspansji islamu zależy. Głównym sponsorem meczetów powstających w Niemczech jest Arabia Saudyjska, która jednocześnie intensywnie wspiera wahabizm, będący bardzo wredną odmianą islamu, zaś po cichu sprzyja też salafitom, jeszcze większym oszołomom. Taka postawa nie dziwi, zapasy ropy w końcu się kiedyś wyczerpią i wtedy jedynym towarem eksportowym Arabii, na której terenie leżą przecież Mekka i Medyna, będzie właśnie islam. Jest to więc swojego rodzaju inwestycja w dostatnią przyszłość. Im więcej muzułmanów, tym więcej pielgrzymów do Mekki i więcej zostawianej przez nich kasy.

Jeśli zaś chodzi o "dokręcenie śruby", to mam nadzieję, niestety mocno ocierającą się o marzenie, że "zachodni" w końcu się ockną, właśnie z powodu tego dokręcania. Bo teraz tamtejsze społeczeństwa wyglądają na bandę zniewieściałych lalusiów i panienek, do 30-ki mieszkających z mamusią i interesujących się tylko tym, żeby pochlać, przyćpać, podupczyć i polansować się na fejsbusiu i instagramiku. Nie martwiąc się specjalnie absolutnie niczym, bo w razie czego przyjazną rękę wyciągnie państwo, oferując suty socjał, na którym w takiej Wielkiej Brytanii upasło się już kilka ładnych pokoleń, ani razu nie skalawszy się pracą.

Takie życie radosnych pączków w maśle może się jednak wkrótce skończyć, wraz z nastaniem wspomnianych już zamordyzmu, masowej inwigilacji, całkowitej kontroli i ograniczenia wolności. Które realnie na islam nic nie poradzą, za to zatrują życie bananowym ludkom, którzy znajdą się między młotem a kowadłem. Z jednej strony Wielki Brat będzie zaglądał im nawet do tyłka, z drugiej podczas wyjścia na dowolną imprezę albo jedynie wyjścia z domu będzie groziło spotkanie z brodatym oszołomem, wyposażonym w dynamit albo pistolet maszynowy. Być może przy takim układzie tamtejsze społeczeństwa zdecydują się jednak na pogonienie precz zarówno dotychczasowych polityków, jak i wszelkiej maści islamistów, włącznie z "uchodźcami".


RE: Polityka ogólnie. - Wilczekstepowy - 28-07-2016 07:16 PM

(28-07-2016 12:20 PM)fext napisał(a):  Zakaz praktykowania islamu można by rozwiązać w taki sam sposób, w jaki funkcjonuje on w Japonii. Czyli żadnych meczetów, żadnych publicznych modłów, żadnego chodzenia w workach po kartoflach, żadnych większych spotkań w prywatnych domach, w celu praktykowania islamu. Żadnego rozpowszechnia Koranu. Jeśli ktoś chce sobie być muzułmaninem, to może to sobie robić w czterech ścianach swojego prywatnego mieszkania.
Przecież to jest fake: https://obserwatorpolityczny.pl/?p=14451


RE: Polityka ogólnie. - fext - 28-07-2016 07:33 PM

(28-07-2016 07:16 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  
(28-07-2016 12:20 PM)fext napisał(a):  Zakaz praktykowania islamu można by rozwiązać w taki sam sposób, w jaki funkcjonuje on w Japonii. Czyli żadnych meczetów, żadnych publicznych modłów, żadnego chodzenia w workach po kartoflach, żadnych większych spotkań w prywatnych domach, w celu praktykowania islamu. Żadnego rozpowszechnia Koranu. Jeśli ktoś chce sobie być muzułmaninem, to może to sobie robić w czterech ścianach swojego prywatnego mieszkania.
Przecież to jest fake: https://obserwatorpolityczny.pl/?p=14451
Hmm... No to dałem się złapać Smile Gdzieś kiedyś o tym przeczytałem i uwierzyłem, pewnie dlatego, że brzmiało tak pięknie. Co nie zmienia faktu, że islam powinien być zakazany. Albo traktowany tak, jak inne wyznania w Arabii Saudyjskiej Smile


RE: Polityka ogólnie. - redd - 28-07-2016 07:39 PM

Wprowadzanie takich zakazów, obecnie w PL, byłoby działaniem na wyrost. Dla mnie to political fiction. Nie warto wyskakiwać przed szereg i ściągać na siebie niepotrzebnej uwagi zachodu, czy muzułmanów. Warto za to inwestować w wywiad, ten terenowy, by mieć dobre rozeznanie co w trawie piszczy. Sarkozy zlikwidował za swojej kadencji wywiad terenowy we Francji, bo uważał że podsłuchy i inwigilacja elektroniczna wszystko załatwi, co teraz przynosi fatalne skutki. Nie mamy tylu muzułmanów na swoim terenie, na pewno też nie ma tylu frustratów wśród nich co we Francji - jednak należy dmuchać na zimne, działać po cichu i skutecznie. Wielkie decyzje i zakazy tylko narobią smrodu na arenie międzynarodowej, a wcale nie muszą być skuteczne, jeśli chodzi o zmniejszenie zagrożenia terrorystycznego.

Wystarczy nie wpuszczać uchodźców + monitorować podejrzane grupy muzułmanów w PL. Zalanie imigrantami też nam nie powinno grozić. W UE już jest grupa państw temu przeciwna, a sądzę, że będzie ich coraz więcej, niż mniej.

A co do Francji, to raczej wiele tam się nie zmieni jeśli chodzi o mentalność polityków. Prędzej ulica się zradykalizuje, ale też nie w jakimś wielkim stopniu. Może gdyby Front Narodowy odniósł zwycięstwo, ale go nie odniesie - Le Pen może wygrać pierwszą turę, ale w drugiej polegnie. A bananowe ludki zgodzą się choćby na wgląd do tyłka przez służby, byle pozwolić im na konsumpcję, latanie za pokemonami i wrzucanie fotek na insta.

Jeśli chodzi o Arabię Saudyjską i wspieranie wahabizmu, to kwestia jest bardziej zawiła. Samo państwo tego bezpośrednio nie robi, ale jest tam multum bardzo bogatych szejków, którzy finansują powstawanie meczetów, czy centrów islamskich w Europie mając pełne przyzwolenie i błogosławieństwo władzy.