Forum - BOKSER.ORG
Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja (/thread-3484.html)

Strony: 1 2 3 4


Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wietnam - 11-05-2018 01:47 PM

Już w sobotę na gali KnockOut Boxing Night #1 w Wałczu na ring powróci były czempion wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (29-1, 18 KO). Rywalem najwyżej notowanego w światowych rankingach polskiego pięściarza będzie Kolumbijczyk Santander Silgado (28-4, 22 KO).

Dzisiaj wszystkich jej uczestników zobaczyć będzie można na otwartej dla kibiców ceremonii ważenia.

Ważenie odbędzie się w piątek 11 maja o godz. 16.00 w sali konferencyjnej Victoria Cymes przy ul. Kołobrzeskiej 43 w Wałczu.

Podczas wałeckiego wieczory z boksem zawodowym poza Głowackim wystąpią także m.in. Paweł Stępień, Przemysław Runowski, Marek Matyja oraz debiutujący pod banderą grupy KnockOut Promotions Fiodor Czerkaszyn.

Transmisja gali w TVP 1 oraz TVP Sport.

Według tvp 1 walka wieczoru ma się rozpocząć o
godzinie 00:40.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Gogolius - 11-05-2018 01:59 PM

Mała gala w Wałczu, niby chcą zrobić fajne widowisko dla szerszego grona odbiorców (otwarte pasmo TVP), ale godzina walki wieczoru jako 00:40 to dla mnie nieporozumienie.

Dla mnie ta gala powinna się zacząć o 17-18 i skończyć walką wieczoru najpóźniej o 23-ciej.

Wątpię, żeby potencjalni fani boksu (a więc tacy do których miałaby ta gala być skierowana) wysiedzieli. Nie rozumiem tego.

Co do walki to ani mnie grzeje ani ziębi, jestem rozczarowany karierą Głowackiego - po trzech fajnych walkach Huck-Cunningham-Usyk dostajemy totalną kaszanę, w której i tak Krzysiek nie błyszczy.

Trzymam kciuki za undercard, bo te wcześniejsze walki mogą mieć nawet niezłą oglądalność i któryś z naszych może się pokaże szerszej publice.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Hugo - 11-05-2018 02:18 PM

Chyba chodzi o to, żeby walka główna była do oglądania po zakończeniu festiwalu Eurowizji.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maj. - fext - 11-05-2018 02:26 PM

Trudno cokolwiek powiedzieć o tej walce. Sądząc z resume, Satander Silgado jest raczej typowym latynoamerykańskim wynalazkiem, kolekcjonującym zwycięstwa na swoim podwórku, żeby później sprzedać je za dobry pieniądz gdzieś w Europie, w tym wypadku głównie w Rosji, gdzie przegrywał z czołowymi (na chwilę walki) tamtejszymi zawodnikami, takimi jak Lebedew, Czakijwe czy Kudriaszew. Innymi słowy w miarę solidny latynoski journeyman, idealny jako przeciwnik "na przetarcie" albo podtrzymanie aktywności.

Głowacki w formie z Hucka, Cunninghama czy Usyka powinien się po nim przejechać, nie zadyszawszy się ani nie spociwszy. Obecny Głowacki pewnie wygra, z albo nawet i bez delikatnej pomocy sędziów, jednak i to pod warunkiem, że zechce się do starcia przygotować. Z czym może być różnie, gdyż w moim odczuciu Główkę wyraźnie przygniotła nagła sława i pieniądze. W ten sposób zamiast skupić się na dalszej karierze zaczął zachowywać się jak człowiek prosty na ciele i umyśle, któremu szczęśliwy los zafundował główną wygraną na jakiejś pieniężnej loterii.

Treningi poszły zapewne w odstawkę, dotychczasowa partnerka została zamieniona na lepszy (w mniemaniu pięściarza) model, mogę się również domyślać jakiegoś gwiazdorzenia i celebrowania zdobytej sławy w gronie "zaufanych kolegów". Efekty widać było podczas walki z Radczenką, który moim zdaniem litościwie Główce odpuścił, za co wdzięczni mieszkańcy kraju nad Wisłą umożliwili mu zostanie workiem treningowym dla kolejnego z miejscowych zuchów, zapewne z opcją na następną wypłatę, zależnie od zaprezentowanej postawy. Podsumowując - Głowacki zapewne Silgado pokona, jednak walka będzie wyłącznie probierzem tego, w jakiej aktualnie formie znajduje się Krzysiek oraz czy mamy do czynienia z jakąś tendencją zwyżkową, czy też jakąś wsteczną stagnacją, która w końcu zaowocuje naprawdę ciężkim łomotem z rąk kogoś z czołówki, która słaba nie jest i przywalić potrafi.

Jeszcze edycja, gdyż dopiero teraz zauważyłem termin rozpoczęcia tej gali. Będący chyba jakimś ponurym żartem. Chyba organizatorzy pomylili Głowackiego z Gołowkinem a Wałcz z co najmniej Vancouver. Nie ma bata, żebym zarywał nockę dla takiego widowiska.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wietnam - 11-05-2018 03:24 PM

@Hugo czy @reszta czy ten Czerkaszyn to naprawdę
taki talent? Ja nie widziałem jeszcze jego walki,
a tvp tak go hajpuje, jakby to był nowy Lomaczenko
Yalego. Polsko -Ukraiński Hi- Tech, Wink czy jest w tym
chociaż źiarno prawdy? Muszę zobaczyć tą jego
walkę, choć przeciwnik lotów tradycyjnych na
naszych galach, narazie jednak wybaczam na
tym etapie.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wietnam - 11-05-2018 04:44 PM

Po ważeniu już Silgado ładny bęben sobie wychodował
na pączkach. W ogóle ten człowiek nie jest przygotowany .


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Hugo - 11-05-2018 05:07 PM

Silgado to nie był typowy latynoski nabijacz rekordu. W tym przodują raczej Argentyńczycy i Brazylijczycy, a nie Kolumbijczycy. To był bokser silny fizycznie, który co nieco umiał (powiedzmy, że był na poziomie obecnego Balskiego). Był niepokonany, to dostał title shota od Lebiediewa, bo on lubił bić Murzynów (było zapotrzebowanie na takie bicie "ku pokrzepieniu serc" ze strony rosyjskich kibiców, ewentualnie zamiast Murzyna mógł być Polak). W pierwszych rundach Silgado nawet parę razy mocno trafił Rosjanina, ale potem Lebiediew przyśpieszył i go znokautował. Potem Kolumbijczyk przegrał jeszcze przez TKO3 z Shawnem Coxem, a w grudniu 2016 po dwóch pacnięciach lewą ręką Kudriaszowa w 1 rundzie trzeba go było reanimować. On wygląda na totalnie rozbitego i Głowacki też powinien go szybko załatwić.

Co do Czerkaszyna, to oglądałem tylko jego szybki nokaut na bumie Karasiowie. Wyglądał dobrze, ale na tle buma to jest łatwe. Inni pokonani przez niego to też bumy. Chłopak ma 22 lata i trudno wyrokować, co z niego wyrośnie. Ja generalnie nie mam zaufania do bokserów, którzy przyszli z kickboxingu.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wietnam - 11-05-2018 05:49 PM

(11-05-2018 02:18 PM)Hugo napisał(a):  Chyba chodzi o to, żeby walka główna była do oglądania po zakończeniu festiwalu Eurowizji.

Mogli by puścić na innym kanale, lub poprostu
zostawić na tvp sport, ale w sobotę każdy się
boi że przegra z eurowizją.


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - fext - 11-05-2018 07:09 PM

(11-05-2018 05:07 PM)Hugo napisał(a):  Potem Kolumbijczyk przegrał jeszcze przez TKO3 z Shawnem Coxem, a w grudniu 2016 po dwóch pacnięciach lewą ręką Kudriaszowa w 1 rundzie trzeba go było reanimować. On wygląda na totalnie rozbitego i Głowacki też powinien go szybko załatwić.

Co do Czerkaszyna, to oglądałem tylko jego szybki nokaut na bumie Karasiowie. Wyglądał dobrze, ale na tle buma to jest łatwe. Inni pokonani przez niego to też bumy. Chłopak ma 22 lata i trudno wyrokować, co z niego wyrośnie. Ja generalnie nie mam zaufania do bokserów, którzy przyszli z kickboxingu.
Możliwe, ale ja po ostatnich występach i wieściach o pozaringowych poczynaniach Główki zupełnie przestałem w niego wierzyć. Z jakimś rozbitkiem pewnie sobie poradzi ale moim zdaniem to by było na tyle.

Co do byłych kickbokserów - więcej wiary! Byli kiedyś tacy bracia, Władimir i Witalij Kliczko. Przyszli z kickboksu a w boksie też mieli swoje pięć minutTongue Teraz z kolei całkiem nieźle radzi sobie Mairis Briedis Smile


RE: Głowacki vs Silgado-Wałcz 12 maja - Wietnam - 11-05-2018 07:42 PM

No i Izu były kB, a teraz jest w top 3 polskich ciężkich.