Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 (/thread-3219.html) |
Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 03-07-2017 08:54 AM W tym tygodniu brak wielkich bokserskich wydarzeń. Chyba najciekawsza gala odbędzie się w Jekatierynburgu na Uralu w niedzielę 09.07.2017. Denis Lebiediew vs Mark Flanagan - waga cruiser o pas WBA Super Blisko 38-letni Lebiediew nie był zainteresowany występem w turnieju Super Series. Jego plany to chyba bronienie pasa z możliwie najsłabszymi rywalami, w czym naśladowałby swojego dawnego przeciwnika Guillermo Jonesa. W każdym razie wybór Flanagana wskazuje na taki własnie zamysł. Australijczyk to typ bokserskiego osiłka, który nigdy w życiu nie walczył poza swoim krajem. Jedyne w miarę rozpoznawalne nazwisko w bilansie Flanagana to jego rodak Daniel Ammann pokonany minimalnie i niejednogłośnie w 2014. Australijczyk na pewno nie będzie godnym rywalem dla Lebiediewa, którego zwycięstwo przed czasem to najbardziej prawdopodobny wynik starcia. Dmitrij Michajlenko vs Kudratiłło Abdukachorow - waga półśrednia o pas WBC Silver Walka potencjalnie ciekawsza od main eventu. 31-letni Michajlenko to pięściarz solidny i doświadczony, który odniósł wiele zwycięstw na ringach Rosji, USA i Kanady. Pokonał m.in. Johana Pereza, Karima Mayfielda i Breidisa Prescotta. Przegrał tylko raz, w pojedynku o WBC Silver z afrykańskim zabijaką Charlesem Manyuchim. Jego rywal z Uzbekistanu walczy jako zawodowiec od niespełna 2 lat, ale można podejrzewać, że jest bokserem większego formatu od Michajlenki. Wspomnianego wyżej Manyuchiego znokautował już w 1 rundzie, odbierając mu tytuł. Dla mnie jest faworytem, pod warunkiem uczciwego sędziowania. Paweł Malikow vs Daiki Kaneko - waga lekka 31-letni Malikow to niepokonany prospekt z dziwną przerwą w karierze w latach 2010-2015 (kryminał?). Na rozkładzie nie ma nikogo znanego. Kaneko do tej pory boksował w super piórkowej, w której okresowo zaliczał się do światowej czołówki. W 2013 uległ swemu rodakowi Takashiemu Uchiyamie w pojedynku o WBA Super, ale miał rywala w 10 rundzie na deskach. Nigdy wcześniej nie boksował poza Japonią. Ma znacznie lepsze warunki fizyczne od Rosjanina i w moim przekonaniu powinien wygrać. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Gogolius - 03-07-2017 09:25 AM Za mocno pocisnąłeś Lebedevowi. Kalenga, Kayode, Ramirez, Gassiev to bardzo dobre obrony toczone na przestrzeni półtora roku. Można się czepiać, że nie położył na szali pasa WBA z Gassievem, ale mimo wszystko zasłużył na luźniejszego rywala. Na tle wielu innych mistrzów to jego dobór rywali jest całkiem ok. Co do walki wieczoru -powinien sobie poradzić dość łatwo choć ja liczę, że Flanagan się postawi i przegra dopiero na punkty. Galę obejrzę, szczególnie że Hugo prognozuje porażki gospodarzy. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 03-07-2017 10:11 AM Nie mam żadnych pretensji do Lebiediewa o dobór rywali w przeszłości. Natomiast Flanagan to jest cienias podobny do tych, z jakimi swego czasu bronił pasa Guillermo Jones. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 09-07-2017 05:23 PM Kapitalna 1 runda walki Kaneko - Malikow. Japończyk poniewierał Malikowa, ale był liczony 2 sekundy przed końcem. Druga bardzo ciekawa i wyrównana. Dałem minimalnie dla Kaneko. Kapitalne wymiany w 3 rundzie. Lepszy Japończyk. Po 3 rundach 28:28. Przewaga techniki po stronie Kaneko. 38:37 dla niego. Japończykowi zaczyna przeszkadzać pogłębiająca się kontuzja. Runda dla Malikowa i 47:47. W 6 rundzie wojna wygrana wyraźnie przez Kaneko. Prowadzi 57:56. Rośnie przewaga Japończyka. 67:65. Malikow obity w 8 rundzie. Jedzie na oparach. 77:74 Kaneko. Rosjanin bardzo dużo zainkasował w 9 rundzie. Jednostronne lanie. 87:83 Kaneko. Dramatyczna 10 runda. Nokdaunu na Malikowie nie uznał ringowy. Z kolei Japończyk padł trafiony ciosem po gongu. W sumie jednak runda dla Kaneko. 97:92 . Nie powinno być wątpliwości, bo przewaga Japończyka momentami przygniatająca. Okropny wał. Punktacja 97:92 Malikow (zbrodnia), 95:94 Kaneko i 95:94 Malikow. W Rosji oszukują nie mniej, niż Niemczech i USA. Kaneko był bokserem o klasę lepszym. Był silniejszy fizycznie i lepszy technicznie, chociaż trochę gapowaty. Wygrana Malikowa, który ostatnie 4 rundy walczył o przetrwanie to skandal. Teraz Abdukachorow - Michajlenko. Będzie się działo. 1 runda dla Uzbeka. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 09-07-2017 06:27 PM 2 bardziej wyrównana, ale też dla Uzbeka. 3 wygrana przez Uzbeka udaną końcówką. Michajlenko atakuje i obrywa. 4 runda dla Uzbeka. Nie wiem, jak u sędziów. W 5 rundzie agresja Michajlenki wreszcie trochę bardziej skuteczna. 49:46 Uzbek. Bardzo wyrównana 6 runda. Daję Rosjaninowi, którego pressing przynosi efekt. 58:56 Uzbek na półmetku. Cały czas nacisk Rosjanina, ale runda wyraźnie dla Uzbeka. 68:65. Udana końcówka Michajlenki, ale runda minimalnie dla Abdukachorowa. 78:74. Bez zmian. Rosjanin atakuje, ale lepszy technicznie Uzbek ma walkę pod kontrolą. 88:83. W 10 rundzie Rosjanin obity. 98:92 Uzbek. Uzbek pokazuje klasę. Doskonała technika. 108:101. Pewnie wygrana ostatnie runda i u mnie 118:110 dla Uzbeka. Chyba takiego wałka nie da się zrobić, żeby wygrał to Michajlenko. Zawiesiło mi się na czas werdyktu, ale Michajlenko tłumaczył się z przegranej. Więc chyba werdykt O.K. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 09-07-2017 07:36 PM Nie znam dokładnego werdyktu, ale Abdukachorow wygrał jednogłośnie. Pokazał dużą klasę i wbrew niekorzystnemu układowi stylów (boxer vs swarmer) wygrał zdecydowanie. Może namieszać w WW. Zwłaszcza jak nabierze doświadczenia, bo ma dopiero 23 lata. Punktacja 117:110, 116:111, 116: 114 dla Abdukachorowa. Obronił WBC Silver, więc powinien za jakiś czas dostać title shota do walki z Thurmanem. Na razie to go przerasta, ale za jakieś 3 lata... kto wie? Wreszcie main event. Przygotujcie się na pasztet z kangura! Najszybsza wygrana Lebiediewa w walce mistrzowskiej to 1:18 2 rundy z Ramirezem. Potem Kołodziej, nieznacznie wyprzedzający Coxa i Aleksiejewa. Ciekawe, czy dzisiaj padnie nowy rekord. 1 runda bez wyrazu. Obcierkami dla Flanagana. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 09-07-2017 08:39 PM Rekordu nie będzie. Lebiediew poluje bez pośpiechu. 19:19. Specnaz przed walką chyba napił się piwa z tej reklamo, co "wolno wolno". Słabo się stara. 29:28. Nudziarstwo bez zmian. Denis kradnie rundy, ale jest jakiś ospały. 39:37 Wreszcie parę razy mocno trafił, ale Flanagan ani się nie zachwiał. 49:46. Nie wiem, co wyprawia Lebiediew. Runda remisowa. 59:56. Specnaz boksuje dzisiaj w stylu Diablo. Rundę dałem Flanaganowi. 68:66 Miał Australa na widelcu i.. odpuścił. 78:75. Nokdaun na początku rundy i... znowu Denis wykazał się miłosierdziem. 88: 83. Sparring nie walka. 98:92. W 11 rundzie trening jabów Lebiediewa. 108:101. Nie będzie pasztetu z kangura. Ostatnia runda bliska remisu. 118:110 Lebiediew. Nie wiem, w co grał dzisiaj Lebiediew, ale na pewno nie był to uczciwy boks. Może obstawił u buków wygrana na punkty? U sędziów 120:107, 119:108, 119:108. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Wietnam - 09-07-2017 11:04 PM Po punktacji widzę że nie warto nawet tej walki przeglądać na YouTube. Ale po nazwisku rywala nie można było się niczego innego spodziewać. RE: Denis Lebiediew vs Mark Flanagan 09.07.2017 - Hugo - 10-07-2017 10:51 AM Straciłem po tej walce cały szacunek, jaki miałem do Lebiediewa. Już wcześniej dobierał sobie słabeuszy w dobrowolnych obronach (Cox, Silgado, Kołodziej, Kayode), ale przynajmniej ich efektownie nokautował. Teraz nie dość, że wybrał australijskiego leszcza, to urządził sobie z nim sparring zamiast boksować na miarę swoich możliwości. Było widać, że ma technikę, ma szybkość i ma silny cios, ale nie ma ochoty na wykończenie Flanagana. To nieuczciwe podejście w stosunku do widzów. Wielu krytykowało Hucka za dobór rywali, ale w sumie to przeciętnie byli oni chyba lepsi, niż przeciwnicy Specnaza i nie przypominam sobie, żeby Huck kiedyś walczył "na ćwierć gwizdka". |