Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas (/thread-3184.html) |
Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wilczekstepowy - 07-05-2017 08:44 AM Cytat:Oficjalnie: Gołowkin - Canelo 16 września! No i stało się to, co wydawało się już, że do tego nigdy nie dojdzie. Walka Gołowkina z Canelo w połowie września. Jak Panowie? Czujecie emocje? RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wit - 07-05-2017 08:49 AM Dobrze, że jeszcze teraz. W końcu rudzielec przegra zdecydowanie, bo przed czasem i na nic się zdadzą tutaj punktowi. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Hugo - 07-05-2017 08:49 AM Na razie szanse, że ta walka odbędzie się w tym terminie oceniam na jakieś 25%. Nawet po ważeniu zawodników pojedynek jeszcze nie jest pewien, o czym w innym wątku. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Martin - 07-05-2017 10:24 AM Niby pojedynek jest zaanonsowany jako oficjalny nawet z miejscem i terminem a ja wciąż nie wierze ze się odbędzie... RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Gogolius - 07-05-2017 01:06 PM Ja tak samo jak Panowie powyżej, nie jestem pewny i w ogóle tej walki nie czuje. Jak rzeczywiście ruszy kampania promocyjna, face off itd. to spoko. Jak czytam takie newsy zaczynające się od "to już pewne!" to nie mogę powstrzymać przewracania oczami. Ale oczywiście jestem zadowolony, że jest jakiś krok w tym kierunku. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wietnam - 07-05-2017 01:16 PM Kontrakty jeszcze nawet nie podpisane. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wilczekstepowy - 07-05-2017 01:27 PM Teraz byłby zbyt wielki wstyd dla ekipy Canelo gdyby takie coś, już ogłoszone oficjalnie na gali przed tłumem Meksykanów odwołali. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wietnam - 07-05-2017 01:33 PM Dopóki nie ma kontraktów ustalonych gaż, nie ma walki. Oni tylko stanęli twarzą w twarz. Ja myślę że Canelo zmierzy się z Lemieux. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Wilczekstepowy - 07-05-2017 03:10 PM Aczkolwiek po takiej krzykliwej zapowiedzi oraz po takim artykule prasowym myślałem, że jest już wszystko podpisane. RE: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas - Gogolius - 08-05-2017 07:43 AM Z rp: Sto sekund po głównej walce wieczoru, Saul Alvarez i Gennadij Gołowkin stojący twarzą w twarz, zapowiadający wojnę 16 września, było warte siedemdziesięciu dolarów za pay-per-view. Sparing, który za około dziesięć milionów Canelo odbył z Chavezem Juniorem, tych pieniędzy wart nie był. Nikt, choć trochę znający się na boksie, nie mógł oczekiwać innego zakończenia sobotniego wieczoru - łącznie z HBO, które już kilka minut po dwunastej rundzie było gotowe z klipem anonsującym walkę Canelo vs GGG. 22 czerwca 2016 roku, Oscar De La Hoya, na twitterze: "Tom Loeffler przyszedł do biur Golden Boy Promotions i ustaliliśmy, że mega walka Canelo i GGG odbędzie się jesienią przyszłego roku". 6 maja, 2017, krótko po 23 w Las Vegas: Oscar De La Hoya, w T-Mobile Arena ogłasza, że kontrakty zostały podpisane: "To wcale nie była tak trudna walka jak sie wielu mogłoby wydawać. To była naprawdę przyjemność negocjować z ekipą GGG. Były spotkania, wychodziły tak lub inaczej, ale to żadna wielka sprawa. Tego typu walki zwykle wymagają długich negocjacji. Ta zajęła dwa tygodnie" - mówił założyciel Golden Boy Promotions (GBP). Uwaga numer 1: Oscar ma krótką pamięć. Pierwsze solidne rozmowy pomiędzy Loefflerem oraz De La Hoyą w sprawie organizacji walki, zaczęły się na początku 2016 roku, kiedy Gołowkin znokautował Dominica Wade, a Canelo zrobił to samo z Amirem Khanem. Skończyły się szybko, bo Gołowkin - ku zaskoczeniu De La Hoyi - odmówił gwarantowanych przez GBP dziesięciu milionów dolarów, żądając także procentowych wpływów z pay-per-view. Dość ciągłego przesuwania obowiązkowej dla Canelo obrony pasa wagi średniej WBC z GGG miał prezydent organizacji Mauricio Sulaiman, więc ekipa Alvareza wolała oddać pas bez walki niż zgodzić się na niekorzystne - jej zdaniem - warunki finansowe. Zamiast walki z Canelo, Gołowkin zdecydował się na kontrakt z Kellem Brookiem. Lekko, łatwo i przyjemnie zarobił około trzy miliony dolarów, po wyprzedaniu w 24 godziny londyńskiej 02 Arena. Ponowne, konkretne negocjacje GBP z Tomem Loefflerem, dyrektorem wykonawczym K2 Promotions, człowiekiem, który wprowadził GGG na amerykański rynek walką z Grzegorzem Proksą we wrzesniu 2012 roku, zaczęły się w marcu 2017 roku. Loeffler odwołał planowaną na czerwiec walkę GGG w rodzinnym Kazachstanie, mówiąc, że Gołowkin koncentruje się tylko na pojedynku z Canelo. Temu ostatniemu, i jego promotorowi, bardzo się to spodobało. "Na pewien czas, na około miesiąc, zawiesiliśmy rozmowy, bo byłem zajęty organizacją gali z Chavezem Juniorem. Wróciliśmy do nich jakieś dwa tygodnie temu. Walka była zaklepana, kontrakty podpisane, sumy ustalone, kilka dni temu" - mówi De La Hoya. Uwaga numer 2: W wypowiedziach De La Hoyi nigdzie nie pada (na razie) nazwisko Petera Nelsona, szefa sportu HBO, ale bez niego walki z Canelo na pewno nie byłoby. A już na pewno nie odbyłaby się we wrześniu tego roku. Nelson nie był wielkim fanem walki Alvareza z Chavezem Jr, ale zgodził się wyłożyć pieniądze - pod jednym warunkiem - że następny raz, kiedy Canelo wyjdzie na ring, jego rywalem będzie Gołowkin. I zażądał nie słownych obietnic Oscara, ale podpisanego kontraktu. Sam Gołowkin odmówił nawet przyjścia do T-Mobile Arena w roli gościa... jeśli nie będzie oficjalnego ogłoszenia walki. Kilkanaście godzin po walce Canelo kontra Chavez Jr, trzy główne informacje na stronie ESPN poświęcone są nie temu, co zdarzyło się na ringu w T-Mobile Arena, ale temu, co ma się zdarzyć 16 września. Kibice znają już datę, ale nie znają miejsca walki. "Mogę ją zrobić wszędzie. W Dubaju, w Wielkiej Brytanii - miałem w tej sprawie już telefony, choć nie było czasu na rozmowy". De La Hoya nie kłamie. Poważnych graczy na organizację walki jest dwóch: Jerry Jones, właściciel Dallas Cowboys, który już rok temu chciał na mogącym pomieścić 105 tysięcy widzów stadionie w Arlington zorganizować walkę Alvareza i oczywiście Las Vegas. Nevada Resort Association, stowarzyszenie reprezentujące wszystkie kasyna w mieście, zrobił wszystko, żeby przekonać promotorów, że największa walka w boksie nie może się odbyć nigdzie indziej. Kto wygra, nie ma znaczenia. Kibice, my wszyscy, już wygraliśmy. Wniosek jest taki, że kontrakty już są/były przed walką Alvareza z Chavezem. |